koszt lakierowania

[Gość hawli]

witam, czy ktos sie orientuje ile mniej wiecej mogloby kosztowac lakierowanie fragmentu klapy bagaznika, czesci nadwozia po prawej stronie od konca auta do drzwi do wysokosci szyby oraz obu progów na calej dlugosci?

lakier metallic.

progi sa przeszczepione z innego auta, oczsczone z rdzy i zabezpieczone Brunoxem. reszte sam lakierowalem ale nie wyszlo ladnie (przede wszystkim mialem zly odcien lakieru) i teraz ktos musi to poprawic...

 

[Gość celius]

witam, czy ktos sie orientuje ile mniej wiecej mogloby kosztowac lakierowanie fragmentu klapy bagaznika, czesci nadwozia po prawej stronie od konca auta do drzwi do wysokosci szyby oraz obu progów na calej dlugosci?

lakier metallic.

progi sa przeszczepione z innego auta, oczsczone z rdzy i zabezpieczone Brunoxem. reszte sam lakierowalem ale nie wyszlo ladnie (przede wszystkim mialem zly odcien lakieru) i teraz ktos musi to poprawic...

Wszystko zależy od regionu i majstra. U mnie biorą ok 200-300 zł za element.

 

[Gość hawli]

nie ma znaczenia jaki jest wielki albo malutki?

samo lakierowanie czy z blacharka?

 

[Gość celius]

nie ma znaczenia jaki jest wielki albo malutki?

samo lakierowanie czy z blacharka?

Lakierowanie. A jak lakiernik rozumie "element" to już indywidualne pojęcie.

 

Najlepiej jak pojeździsz po lakiernikach i popytasz.

 

[Gość Astra]

u mnie na śląsku element to element

chcesz fachowo to maluje się cala cześć a nie tylko miejsce/punkt

u mnie za element jest 350zl

 

[Gość arek]

gozej tylko jak juz ty tam cos babrales

i nie wyszlo

wtedy lakiernik moze ci marudzic i zawyzac cena co tez nie jest bezpodstawne

bo musi sie najpierw pozbyc tego twojego czegos

a to dodatkowa robota czas i material

 

[Gość tutoslaw]

Koledzy mi lakiernik w krakowie powiedział 400 zł element...z tym, ze nie do końca tak prosto i drogo ten cennik wygląda.

400zł naprawa lekko wgniecionych drzwi - razem z blacharką

400zł lekko wgnieciony błotnik

400zł zderzak (wymieniam na inny, ten do malowania jest nieuszkodzony)

2 x 400zł za tylne nadkola (całe spore elementy) wraz z usunięciem rdzy.

Wydaje mi się, że cena nie jest zła jak na blache + lakier? a może jest aż zbyt dobra?

Powiedział, że skoro uzbierało się juz tak dużo elemntów i spora kwota to drugie drzwi (nieuszkodzone) pomaluje za 200zł (teraz mają lekko inny odcień) a drugi błotnik przedni, równiez nieuszkodzony dorzuca gratis.

 

Martwi mnie jedynie, że kiedy podjechałem to malował jakis zderzak w otwartym garażu. Nie miał komory. Czy takie malowanie w tej cenie to dobry pomysł? Znalazłem o nim dobre opinie w necie. Poza tym miał zajęte terminy na 2 tygodnie do przodu, wiec chyba ma klientów. Czy mam bać się tego, że maluje na powietrzu?

 

[Gość dudpis]

2 tyg? Kumpel w tym robił to miał przez jeden dzień uzbierało mu się roboty na ponad miesiąc. Ale naprzemiennie - elementy, albo cały samochód.

 

[Gość arek]

roboty na 2 tygodnie ?

toz to nic

jak dobrze robi to w tym czasie 2 auta zrobi

 

a opinie na necie

zalezne od tego kto co oczekiwal

ma byc tanio i reszta nie waznie

zy ma byc zrobione dobrze

 

[Gość tutoslaw]

Faktycznie macie racje, że roboty na 2 tyogdnie to jednak wcale nie dużo...

Jednak chyba zaryzykuje, zwłaszcza, że powiedział, że rezerwuje sobie cały tydzień tylko na moje auto i że nie da sie tego przyspieszyć z powodów technologicznych..więc może fuszerka to nie jest..cóz tego sie nei dowiem dopóki nie spróbuje. Najbardziej daje mi do myślenia ta nieszczęsna komora..a raczej jej brak.