kontrolka check engine - zafira 1999

[Gość Anonymous]

zibi,

To chyba wiem gdzie jest podłączony, popraw mnie ale czy to ten przy rozrządzie tj. w jego górnej części zaraz pod osłoną ?

 

[Gość brzoza]

Powinien być w okolicach wału pod osloną jest inny zawór jest to czujnik polożenia wałków rozrządu .ten kórego szukasz jest z boku w kadlubie silnika w okolicach koła pasowego

 

[Gość Anonymous]

brzoza,

ok jeżeli uważasz że padł ten czujnik to dlaczego komp nie pokazuje tego błędu?

 

[Gość brzoza]

kol. RZwierz, ja tak nie uważam tylko wskazałem gdzie się ten czujnik znajduje bo bylo zapytanie

 

[Gość Anonymous]

ja mam to samo kontrlka zapala mi sie chwile po przlączeniu silnika na gaz gaziarz mowil zeby sie nie przejmowac po prostu zmieniaja sie parametry mieszanki i nie mieszcza sie w normach fabrycznych.po prostu samochód jest przystosowany do benzyny

 

[Gość Anonymous]

Dzięki wszystkim za pomoc. Usterka częściowo usunięta. Padł czujnik położenia wału korbowego. Check nie świeci się na benzynie ale na gazie tak. Pozdrowionka

 

[Gość Anonymous]

ja37,

WITAM

MAM PROBLEM ZE SWOJą ZAFIRKą 99R 1.8 16V MIANOWICJE JEST NIERóWNOMIERNA PRACA SILNIKA I SZARPIE JAKBY BRAKOWAłO PALIWA LUB NAPIęCJA

WYMIENIANA BYłA PRZEPłYWKA NA KOMPIE U MECHANIKA JEST BłąD SONDA LAMBDA.

BYłA WYMIENIANA I TEż TO SAMO ZAPALA SIę CHEC

BRAK JAKICHKOLWIEK BłęDóW PRóCZ SONDY ( ALE JEST SPRAWNA ) A POKAZUJE BłąD DLACZEGO GDZIE SZUKAć PRZYCZYNY PROśBA O JAKIEś WSKAZóWKI

POZD

MARIOS13

 

[Gość young]

Heja,

ja ma ciekawy problem z kontrolką check engine. Zapaliło mi się kilka dni temu, ale żadnych objawów innych nie zaobserwowałem. Nie lubię jednak jak coś takiego mi pali się na desce, więc zajechałem do mechanika, aby sczytać błędy. Niestety mechanior nie miał wolnych mocy i kazał przyjechać za kilka dni, rzucając na wstępie: "Je(ch)ać check. Jak nic się nie dzieje. Pewnie paliwo ch(wil)owe żeś Pan zalał".

Nie przekonało mnie to, bo zawsze tankuję na Orlenie i nigdy nie było żadnych problemów... No ale zawsze musi być ten pierwszy raz... Miałem duże wątpliwości, bo check palił się i na benzynie i na LPG.

No cóż. Trzeba sprawdzić. Pojechałem na Orlen i zalałem tym razem Vervę. Jakieś pół zbiornika (jak szaleć, to szaleć). Ruszyłem spod dystrybutora i... check zgasł! Hurrrra! Niewiarygodne!

Moja radość trwała jednak krótko, bo dzisiaj znowu się zapalił. Jestem umówiony w ASO na sobotę. Zobaczymy, co ich mądry program pokaże. Mam jednak pytanko: czy nie wiecie może po jakim czasie komputer sam usuwa błąd (w moim przypadku check palił się 3 dni - ok. 10 uruchomień). Czy może być to problem paliwa, a może instalacji LPG (mam sekwencję). I przypominam: poza świecącą się kontrolką nie ma żadnych innych objawów. Jeździ jak jeździł - czyli dobrze. Żadnego szarpania, odpala od razu, pali tyle samo, obroty są płynne - nie falują... Jak dla mnie zagadkowe (bo zgasł po zalaniu Vervy; ale się znowu zapalił...).

PS. Tylko mi nie pisać, żebym znowu pojechał i dolał Vervy, bo mam już pół zbiornika, a zbiornik z gumy nie jest, żeby co kilka dni dolewać...

 

[Gość Anonymous]

witam oprucz zoski mam jeszcze astre 1 i wlasnie w niej mialem takie obiawy okazalo sie ze po wymianie rozrzadu po jakims okresie zaczely sie takie dziwy okazalo sie ze popuscila sie sruba co trzymie kolo pasowe i rozrzadu do walu nawed mi wyrobilo leki luz na klinie ( gwint niebyl zabespieczony klejem do gwintow )

a co do czujnikow to jeden jest na wale a drugi na kolach razrzadu w zosce i to wiem napewno wiec z tad sie moga brac komunikaty ten na wale nazywa sie hala

 

pozdrowienia

 

[Gość young]

Byłem dzisiaj w ASO. Diagnoza - nieoczekiwany błąd sondy lambda (czy jakoś tak). Sonda podobno działa prawidłowo, więc skasowali błąd i kazali obserwować. Zośka jeździ jak jeździła... czyli dobrze. I mi to pasuje...