Czy to świece, czy nieszczelność...

[Gość arczi838]

Witam.

Mam od pewnego czasu taki problem, otóż po dłuższym postoju (zazwyczaj cała noc i tylko jak wcześniej silnik był nagrzany do ok 90 st) rano przy odpalaniu pojawia się chmura gęstego białego dymu o zapachu niespalonego paliwa i przez chwilę auto nierówno pracuje (i ciężko wtedy kręci rozrusznik, robi z pół obrotu i auto zapala z dymem). Po przeczytaniu wielu artykułów na ten temat zrobiłem kilka testów:

1. Postawiłem auto przodem w dół na podjeździe na całą noc- rano rozrusznik lekko kręci i brak dymu- wskazuje to na to, że się gdzieś zapowietrza.

2. Zdjąłem fajki z świec żarowych, nagrzałem silnik i pozostawiłem na noc- rano odpalam, trochę dłużej musiałem zakręcić, ale załapał i brak dymu- czyli któraś świeca niedogrzewa (w lutym były wymieniane, ale tylko 3 bo jedna była ukręcona, Pan Mechanik który mi je wymieniał, powiedział, że ona jest dobra i narazie grzeje, może tu leży przyczyna tego dymu bo poprostu jedna komora jest niedogrzana i nie dopala paliwa).

 

Zrobiłem jeszcze jeden mały "test", przed wyjazdem na wakacje zalałem auto do pełna i dolałem dodatku STP do czyszczenie wtryskiwaczy, po powrocie przy odpalaniu przez ok 2 miesiące było mniej dymu (a jak był to bardzo malutko, raczej jak para).

Oleju i płynu chłodniczego nie ubywa.

Generalnie już nie mam pomysłu co to może być.

Pozdrawiam

 

[Gość zbyszek670]

2. Zdjąłem fajki z świec żarowych, nagrzałem silnik i pozostawiłem na noc- rano odpalam, trochę dłużej musiałem zakręcić, ale załapał i brak dymu- czyli któraś świeca niedogrzewa (w lutym były wymieniane, ale tylko 3 bo jedna była ukręcona, Pan Mechanik który mi je wymieniał, powiedział, że ona jest dobra i narazie grzeje, może tu leży przyczyna tego dymu bo poprostu jedna komora jest niedogrzana i nie dopala paliwa).

 

Przy niesprawnej świecy powinna się zapalić kontrolka.