Porównanie silników diesla na rynku

[Gość pinio-78]

Dziwne, nikt niema nic do powiedzenia w tym temacie, aż nie chce się wierrzyć.

Powiem tak, niemam żadnego interesu żeby obstawać za silnikami opla - naprawdę, ale jak odwiedziłem ostatnio kolegę który kupił 2,0 tdi 140 km 2005 rok (ma go 7 miesięcy) i to wszystko co mi opowiedział jakie już miał przeboje z tym silnikiem (układ chłodzenia -bardzo kosztowny) to tylko pozostaje się cieszyć że ma się tego 75 km dti, może i "muł" który czasem się sypnie, ale perspektywa jest taka że za koszt jego układu chłodzenia można kupić cały silnik 1,7 dti.

 

[Gość Bogo]

się cieszyć że ma się tego 75 km dti, może i "muł" który czasem się sypnie.

Z tym sypaniem to jest tak że im starszy tym większe prawdopodobieństwo że tak będzie. silnik Y1,7DT jest obarczony pewnymi wadami np. : sterowniki pompy (standardowe ok.150_200tys), problemy z układem chłodzenia oleju (pękajace chłodniczki oleju), bardzo częste wymiany UPG w sporej ilości przypadków mikropęknięcia głowic (w samochodach które mają spory przebieg lub sporo lat). A nie daj Boże przegrzać go. Najgorsze jest to że do tego silnika wbrew pozorom potrzeba dobrego mechanika a z tym są problemy.

 

[Gość pinio-78]

No fakt z wiekim i przebiegiem silnik zaczyna się bardziej psuć, ale to nie tylko ten silnik, kazdy mniej lub bardziej, a co do tych mechanikow to fakt.

 

Jednak ewentualne problemy z silnikiem 1,7 dti to "pikuś" w porównaniu z problemami chociazby z samym układem chłodzenia w "nowoczesnym" i stosunkowo młodym silniku 2,0 TDI jaki to ma mój kolega, tam naprawa głowicy kosztuje "majątek", malo tego nawet do niego używki ponioć niema sensu szukać.

 

[Gość marceli szpak]

każdy silnik 1.7dti (y17dt) się psuje!!! bo musi!!!

oringi na obsadach wtryskiwaczy to porażka totalna, wytrzymują 4-5 lat, potem trzeba znaleźć DOBREGO mechanika , który o tym wie, bo większość stawia na UPG, a nie raz stawia inną diagnozę i zabiera się za inne rzeczy np. dół silnika. Radzę: jak ktoś się zabiera za głowicę to róbcie wszystko co jest zalecane przy regeneracji, bez oszczędności, bo potem poprawki sporo kosztują. O zaworze zmieniającym kąt wtrysku nie będę już wspominał, kto przechodził ten temat to wie. Jeśli zaś chodzi o UPG, to fajnie jest porównać oryginał do innych producentów, polecam. Chętnie pogadałbym z gościem w Tychach, pilnuje właściwego układania UPG na dół silnika. U mnie mu nie wyszło foto do wglądu. Szerokiej drogi koledzy!

 

[Gość pinio-78]

Każdy silnik się psuje!!! kwestia czasu.

Rozwiązanie w postaci oringów nie jest najlepsze to fakt, ale to nie koniec świata, czujnik w pompie także, zresztą mazda 2,0 ma prawie identyczny czujnik, a honda 1,7 w dieslu chyba całkiem podobny silnik bo z tego co kojarzę to honda 1,7 brała od isuzu.

1,7 dti nie jest aż tak strasznie kłopotliwy, tak naprawdę porównując go do innego nowoczesnego diesla wypada jak pancerna konstrukcja.

Koszt oringów o których piszesz to niecałe 50 złotych plus pozostałe części które w większośći ewentualnie pozostają na ponowny montaż, czujnik do pompy to koszt w granicach chyba 400 złotych.

Jest tylko jeden problem - mechanicy, większość z nich uczy się na ponownych demontażach i robią na chybiła trafił, no bo jak syf w płynie to UPG albo chłodnica oleju, brak znajomości głowicy to efekt tych ponownych rozbiórek (moja rada, zanim odda się głowicę do zakładu który je naprawia lepiej zapytać czy wiedzą o co chodzi, w sumie mechanik rozbierze i tyle reszta pozostaje w gestii zakładu regenerującego głowice.

 

Ja napiszę tylko tyle, mój 1,7 dti w zestawieniu z samochodem mojego kolegi 2,0 TDI z roku 2005 z oryg. przebiegiem 170 tys km i tak mega oszczędnie i nie ma tu nic do tego że on ma dwa razy mocniejszy silnik (w sumie i tak tego aż tak nie czuć), ale spawanie i obróbka głowicy w jego silniku 2,0 TDI to koszt przewyższający całą wymianę uszczelki głowicy u mnie. Ponoć mechanicy na widok 2,0 TDI mają błysk monety w oku, tak powiedział doświadczony mechanik który zna nowoczesne silniki diesla (niewiem na ile tak jest, może ktoś wie więcej na ten temat ??)

 

Dodam tylko tyle, podobno (ciekawe na ile tak jest ?) wszystkie silniki Isuzu 1,7 cdti produkowane do chwili obecnej ( w różnych wariantach mocy) mają te same głowice z obsadami na oringach tyle tylko że różnią się detalami związanymi z innym kształtem wtrysków CR i systemem sterowania zaworów (popychacze).

Jeżeli tak jest??? to kewstia czasu i we wszystkich 1,7 cdti trzeba będzie robić oringi.

 

[Gość marceli szpak]

Zgadzam się w 100%, tyle tylko, że przy wymianie oringów trzeba tez wymienić obsady, bo po demontażu "stare"nigdy nie wrócą na swoje miejsce i może być problem ze szczelnością osada-głowica. Obsady są montowane "na wcisk", a poza tym wspomnianych obsad nie zdemontujesz bez ściągnięcia głowicy i tu wchodzimy w koszty. obsady, uszczelki na nie, podkładki pod wtryski, uszczelki wtrysków, uszczelki góra-dół głowicy, regeneracja: uszczelniacze, prowadnice, etc. To czeka wszystkich posiadaczy 1.7 isuzu, chyba , że sprzedasz autko przed 5 rokiem użytkowania. to chyba jedyny sposób by ominąć wszystkich niezbyt miłych doświadczeń, trochę bowiem trzeba się przy tym nagimnastykować. Uważam, że bez znajomości podstaw mechaniki, zwykły "śmiertelnik" może mieć kłopoty. Dobrze jest znać dane techniczne (serwisowe) głowicy, bloku,itp. to sie przydaje np. przy regeneracji głowicy, doborze UPG, ustawianiu luzów zaworowych. Płytki co 0, 05mm, min głowicy 94,95mm, długość zaworów, itd. Fajnie się rozbiera silnik, ale gorzej już z jego złożeniem- to w końcu japoniec

 

[Gość pinio-78]

Czyli jednak, tragedii nie ma.

No i zgodzisz się?? że w porównaniu np z tym 2,0 TDI, 1,7 isuzu to "porządny silniczek"

 

A tak na marginesie dodajmy że to "polski japoniec" bo produkowany bodajże tylko w u nas i nigdzie indziej na świecie.

 

Ciekaw jestem czy rzeczywiście te produkowane 1,7 isuzu (kolejne ewolucje) przez cały czas do tej pory mają tak samo rozwiązane obsady wtryskiwaczy?, ma ktoś może jakieś pewne informacje??

 

[Gość]

pinio-78 ale co Ty chłopie porównujesz? Na siłę starasz się udowodnić wyższość starego 1,7DTI nad nowym 2,0TDI a przecież każdy nowoczesny silnik to już nie ta bajka. Jeśli masz już dokonywać porównania to z 1,9TDI na pompie i będziesz miał właściwy punkt odniesienia. Stare dobre konstrukcje to już przeszłość a nowe już nie są takie trwałe i to wiadomo. Generalnie temat założyłeś beznadziejny.

 

[Gość pinio-78]

Ok, przepraszam. Masz rację, porównanie silnika 1,7 dti z 2,0 tdi jest z uwagi na "epoki" je dzielące krzywdzące dla 2,0 tdi.

 

Ale (nie zwracając uwagi na moce) i porównując 1,7 cdti z czasów ówczesnych z 2,0 tdi z czasów mu odpowiednich (nawet i obecnych) jest już bardziej na miejscu, wydaje mi się jednak że i w tym zestawieniu 2,0 też jest bez większych szans, no chyba że się mylę.

 

[Gość]

Fakt, że 2,0TDI to mało udany silnik, szczególnie z początków produkcji (głowice) i generalnie jest do d..py, więc porównanie nie jest jakieś miarodajne do 1,7CDTI. Ale z kolei nawet te 1,9TDI już nowsze na pompowtryskach a szczególnie ten 101KM to dość udana jednostka. Nie wiem do czego można porównywać 2,0TDI bo nie interesowałem się jakie podobne pojemności są w oplach (czy coś nowego, ale większego od 1,9CDTI poza starymi 2,0DTI i 2,2DTI).