Gość SENSATION Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Witam. Po zakupie samochodu przyszedł czas na wymianę oleju, jednak nie było żadnej informacji jaki olej był wlewany. Poradzono mi żeby wlać 15W40, to wlałem Shell 15W40 i myślę, że od tego momentu zaczęły mi stukać popychacze. Po zapaleniu silnika jak chwilę pochodzi to zaczyna się odzywać popychacz, przy wyższych obrotach jest spokój. Jak się rozgrzeje jest to samo.Czytałem jakiś artykuł, że to może być zły olej np: za gęsty. Jakiś - podobno mądry gość, stwierdził, że przy wymianie oleju można zastosować MotorClean z LiquiMoly który czyści silnik i wlać zamiast 15W40 to pełny syntetyk 5W40. Co myślicie o zmianie oleju na coś innego, co polecacie? A to artykuł tego gościa http://p12.neostrada.pl/oleje.pdf   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34221-popychacze-a-olej/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bogo Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Jeżeli zrobiłeś nieduży przebieg na oleju mineralnym to zalałbym olej półsyntetycznym np. 10W40 i podejrzewam że wszystko by wróciło do normy.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34221-popychacze-a-olej/#findComment-41672 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SENSATION Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Jeżeli zrobiłeś nieduży przebieg na oleju mineralnym to zalałbym olej półsyntetycznym np. 10W40 i podejrzewam że wszystko by wróciło do normy. 30 tysi   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34221-popychacze-a-olej/#findComment-41651 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leszek 398 Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 Moje zdanie jest takie, że jeśli nawet nie wiem jakim olejem był zalany silnik w pierwszej kolejności zalewamy olej lepkości zalecanej przez producenta! A jak "coś" jest nie tak to dopiero kombinujemy, a najlepiej po prostu naprawiamy silnik. Bogo, żaden współczesny olej mineralny nie "popsuje" silnika Corsy w 5, 10,15tys,czy 30tys (o ile był wymieniany) ani nie zostawi nagaru który trzeba by było płukać tymi "wynalazkami" Ogólnie w PL za dużą wagę przywiązuje się do napisów syntetyk, półsyntetyk, mineralny A np. w USA ludzie śmigają na olejach 5W-20/ 5W-30 mineralnych i nikt nie tworzy tam takich mitów, że jeśli silnik zalany jest "syntetykiem" to musi być w super stanie, a jeśli "minerał" to znaczy, że złom z "gęstym" olejem. Zresztą i tak większość tych "syntetyków" ze średniej półki cenowej sprzedawanych w Polsce to są oleje HC - wysoko przetworzona (hydrokrak) baza mineralna, którą wg prawa można nazywać olejem syntetycznym. Podobnie z nazwą "półsyntetyk...." bardzo poprawia ona humor właścicielowi, ale właściwości smarne naprawdę minimalnie różnią się od 100% "minerału", no ale z reguły lepkość zimową ma mniejszą.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34221-popychacze-a-olej/#findComment-41642 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SENSATION Opublikowano 10 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2010 A czy mogę mieszać 15w40 z 10w40, Stopniowo bym dolewał aż do wymiany.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34221-popychacze-a-olej/#findComment-40767 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gtszudi Opublikowano 13 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2010 masz taki fajny silnik a katujesz go mineralem , nieladnie , zalej go 10w40 GM (mozna kupic 5l za 60 zl) niz masz go katowac mineralnym olejem. mineral tylko do mega zuzytych silnikow !;)!!   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/34221-popychacze-a-olej/#findComment-40288 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.