Chłodniczka oleju - ASTRA 1,7 DTI

[Gość Anonymous]

Wymieniałem 3 lata temu przykleiłem na silikon samochodowy. I do dziś fruwa i spokój. Jak kojarzę to tam są 2 gumowe oringi. Musisz wymontować akumulator i dojście bardzo dobre. Odkręcasz torxem. Pomagałem sobie lusterkiem. Pozdro

Tu nie chodzi o 2 okrągłe oringi tylko o uszczelke w kształcie prostokąta w której znajdują sie otwory (przez nie przepływa płyn chłodniczy i chłodzi olej) i która znajduje sie w chłodnicy oleju

 

[Gość ladar]

Podepnę się do tematu, gdyż mam problem z chłodniczką oleju. Po zgłębieniu tematu spotkałem się z opiniami, że wymiana chłodniczki oleju nie rozwiąże problemu występowania oleju w zbiorniku wyrównawczym płynu chłodzącego, pomimo to zdecydowałem się na wymianę jej. Chłodnicę kupiłem fabrycznie nową, wymieniłem u mechanika (koszt około 850zł). Obecnie przejechałem na niej około 1500km i w dalszym ciągu pojawia mi się maź. Płukałem układ już 2 razy i systematycznie po przejechanych około 100km wyciągam takie oto coś:

 

Zdjęcie nie oddaje stanu zastanego, gdyż z przyzwyczajenia przetarłem ścianki zbiorniczka - "normalnie" jest tak, że nalot szczelnie wypełnia ścianki w sposób jak na części niewyczyszczonej.

BTW. płyn chłodzący nie jest aż taki tragiczny, to efekt słabego naświetlenia zdjęcia i jakości komórkowej - nie jest z nim najgorzej, widać dno .

 

Jak wyżej, drugi narożnik zbiorniczka.

 

"Wyłowiona maź" - a może nie jest to olej tylko coś innego?

 

Przed wymianą, pojawiało się to w podobnych ilościach. Mam więc pytanie, do osób którym pomogła wymiana chłodniczki, po ilu tysiącach przejechanych kilometrach, mogli stwierdzić że idzie ku lepszemu - bo dla mnie nie ma za dużej różnicy. Czy mieliście takie coś przed i po wymianie?

 

Nie mam pomysłu co dalej zrobić, bo z wstępnych telefonach do mechaników dowiedziałem się, że koszt wymiany kompletnej uszczelki pod głowica wraz z oringami to inwestycja rzędu 2500zł..

 

[Gość marceli szpak]

przechodziłem przez "TO". Zdejmij głowicę, wymień tuleje wtrysków, wymień oringi i będzie po temacie. robocizna 800-1000, materiały: tulejki 320, oringi, uszczelki góra-komplet 130, upg-180, olej 130, płyn-40. Jak widzisz trochę to kosztuje. tylko nie zapomnij o wymianie tulei, bo wpakujesz się w kolejne koszta i powtórkę tematu.

 

[Gość ladar]

Wracam do tematu. Wymieniłem chłodniczkę oleju - czego nie warto chyba robić przy takich objawach co opisywałem. Przejechałem zimę w miarę spokojnym przybywaniem oleju do zbiorniczka wyrównawczego, gdyż po jej wymianie nie poprawiło się nic znacząco i olej pojawiał się w dalszym ciągu. Podczas ostatnich upałów byłem w trasie ok 600km i ku mojemu przerażeniu w zbiorniczku znajdowała się znaczna ilość oleju - do tej pory zawsze było go mniej. Auto zaczyna brać mi olej i płyn chłodniczy, ale jak na razie nie są to duże ilości. Od wymiany chłodniczki oleju mija dokładnie rok i 14 000 km. Będę musiał chyba wymienić uszczelkę pod głowicą. Czy możecie potwierdzić, że wymiana uszczelki dała oczekiwane efekty, gdyż nie chcę kolejny raz wywalić kasy w błoto?

 

[Gość marceli szpak]

To nie UPG, tylko oringi na tulejach wtryskiwaczy. Kopci trochę na biało-niebiesko? Znajdź DOBREGO mechanika, albo lepiej nabywcę na to auto. Zabawa w naprawę trochę kosztuje i niekoniecznie będzie skuteczna w 100%

 

[Gość Fircyk81]

prędzej obsady wtrysków niż upg, dobrze posprawdzaj

 

[Gość marceli szpak]

niby jak ma sprawdzić?

 

[Gość Fircyk81]

Jak wyeliminować UPG pisano na forum kilka razy,poszukaj

 

[Gość ladar]

A ile może kosztować sama wymiana obsady wtrysków / oringów wtryskiwaczy? Na "biało-niebiesko" jeszcze nie kopci, spalanie jak na razie w normie. Na nowy samochód na razie mnie nie stać, a kupować kolejne 10 letnie auto to też wydaje mi się nierozsądne, bo pewnie pojawia się podobne problemy.

 

Tak wygląda mój zbiorniczek wyrównawczy:

 

A wyłowić z niego mozna takie oto coś (w znaczących ilościach):

 

Korek od wlewu oleju czysty:

 

[Gość ladar]

Dziś usłyszałem o teorii, że jedną z przyczyn nasilających przedostawanie oleju do płynu chłodniczego może być stosowanie przez mnie płynu chłodniczego Petrygo Q. Czym mieliście zalane układy chłodzenia, płynem Petrygo/Borygo/koncentratem, albo czym powinien być zalany ten silnik? Teorie tą wysnuł mechanik u którego dziś byłem. Powiedział, że płyn ten przy dłuższych trasach i temperaturach zewnętrznych może w jakiś - dla mnie tajemniczy sposób - powodować przedostawanie się oleju. Prawie mnie przekonał, bo rzeczywiście podczas zimy, i niższych temperatur oleju było w zbiorniczku mniej. Wspominał też, że mogę mieć coś nie tak z korkiem zbiorniczka wyrównawczego. Co o tym myślicie?

Edytowane 8 Maja 2012 przez ladar