Spadajace obroty, cięzkie zapalanie Astra f tds isuzu

[Gość jacek351]

Witam

 

Posiadam Astre 1997r TDS z silnikiem isuzu. Astra cięzko odpala, tzn załapie za 2-3 razem a przy mrozie -5 nawet wiecej razy trzeba ja kręcic. W trakcie odpalania astra przeplata ale nie odpala. Nasuwa mi sie mysl jakby to był problem z paliwem. Jak samochód odpali to juz jedzie dosć dobrze i sprawnie, nie jest "otępiałe". Wszystko jest dobrze aż do momentu gdzie na obrotomierzu przekroczy sie gdzies 3 tys obrotów. Odczuwalne jest wtedy chwilowe zwalniane chwilowe samochodu(nawet odczuwa sie jakby cofanie auta mimo naciskania na pedał gazu) ale za chwile juz ciągnie normalnie.

Inny problem pojawia się gdy weźmie się noge z gazu auto zaraz gasnie lub spada z obrotów( w granicach 500obrotów/min). Wrażenie jest takie jakby nie dopływało paliwo. Niedawno też tak mi sie stało ale nacisłem jej mocno na gas i zaczołem ją ciągnąć na 3 biegu do 5tys obrotów i powoli otępienie mineło. Jezdziło normalnie lecz problem powrócił . Sa to takie 2 dosc kłopotliwe problemy tym bardziej ze jest już zima na całego.

3 tygodnie temu wymieniłem filtry ( tak jak w opisie czyli wykręciłem stary filtr zalałem ropką nowy zakreciłem i było wszystko ok). Paliwo jest z małej stcji orlen (jest szansa ze moze być niższej jakości(zostało jeszcze pół baku).

Macie forumowicze jakies propozycje co by z tym zrobić???Moze układ jest zapowietrzony...a moze paliwo jest do d***y a moze coś z pompom paliwową albo w przewodach sa jakieś paprochy i paliwo nie dopływa.

 

pozdrawiam

 

[Gość jacek351]

nikt sie nie wypowie w tej kwesti???

 

[Gość miketds]

radze ci żebyś jeszcze raz odkręcił filtr troche go przedmuchał pod kompresorem i z powrotem zakręcił.Do tego koniecznie kup dodatek do oleju napędowego 25-30zł za litr,nazywa się skydd i powinno być ok.Skydd 1 litr starczy ci na 2 lata.Miałem kiedyś podobną sytuację i pomogło.Pozdrawiam.

 

[Gość opel5]

Mam taki sam model samochodu. Mam go 4 lata. Na początku też mi odpalał po 2, 3 obrotach. Nie miałem co prawda problemów z obrotami podczas jazdy, ale z ciekawości zbadałem sobie luzy na zaworach. Są regulowane płytkami. Przy stanie licznika ok. 135kkm. na trzech zaworach były one poza normą. Gdy zrobiłem te luzy silnik odpalał na dotyk, nawet przy -25 st. (wszystkie świece sprawne). Jeżdżę na Shel V Pover. Polecam środek do czyszczenia wtryskiwaczy XERAMIC dostępny w REALU. Koszt ok. 14 zł. Płytki są dostępne tylko w serwisie po 50 zł. 1 sztuka. Dałem sobie spokój i doszlifowałem sobie sam do odpowiedniej grubości ( potrzebny mikromierz i wiertarka stołowa) Opis tej operacji jest na forum fiata palio weekend. Przy wymianie filtra paliwa wpierw go całego zalałem ropą aby jak najmniej był zapowietrzony. Sprawdź też szczelność układu paliwowego szczególnie na wysokim ciśnieniu, przed pompą paliwa. Teraz mam 202kkm i nie mam żadnych problemów. Jak by co to służę dalszą pomocą. Pozdrawiam.

 

[Gość tomaszdell]

mam astre 1,7 td z motorem isuzu ,ostatnio gdy jechałem autostradą przy temp -5 na zewnątrz moja astra straciła moc i przy wcisniętym pedale w podłogę jechałem okolo 70 km/h ,po zjechaniu na parking i odstaniu okolo 20 min znowu zaczęła jechac .Ta sytuacja powtzrzała się wielokrotnie.Dolałem uzdatniacza do disla ale to nic nie pomogło ,nie wiem co robić może ktoś wie jak i co zrobić aby ten problem usunąc

 

[Gość jacek351]

witam ponownie...

 

bardzo dokładnie przeczytałem odpowiadzi użytkowników forum i na pewno sie dostosuje do powyższych rad.

Do paliwa dolewam jakieś tam uszlachetniacze kupione na stacji statoil(25zł dodatek na cały bak). Czy to coś pomogło..raczej nie za bardzo.

A oto czynnosci które juz zrobiłem..

1. dolałęm przy tankowaniu uszlachetniacza do oleju napędowego.

2. odkręciłęm przewód dopowadzjący paliwo do filtra i dmuchnołem w niego z kompresora( pomyślałem ze moze coś jest w baku albo jakieś brudy zatykają sitko w baku)..i sytuacja pogorszyłą sie znacząco..gaśnie teraz non strop( puki jest zimny to jeszcze w miare po rozgrzaniu spadają obroty na granice 600-500 obr/min i gasnie)

3. spalona jest jedna świeca( moze przez to cięzko pali...przy zajechanych silnikach ponoc ma to kolosalne znaczenia chociaz mój ma 196kk/km)

 

Pojade do majstra zajmującego sie dislami moze on cos poradzi na to...myśle ze to albo jakas pierdoła..albo coś z pompą paliwowa:(....

 

Odpalania nadal kiepskie ale w trakcie czekania na rozłaczenia swiec pompuje pedałem od gazu, potem róznież w trakcie odpalania i w sumei jakos tam mi odpali( tu wg. sugestia ze nie dopływa paliwo).

Przedmucham jeszcze ten filtr albo wymienie na nowy i zobaczymy.

 

czekam na dalsze pomocne wypowiedzi

 

Pozdrawiam

 

[Gość tomaszdell]

witam ponownie ,problem minął ,wymieniłem wszystkie filtry tj .powietrza ,oleju ,paliwa a nawet filtr kabinowy,do tego jeszcze cztery świece i jak ręką odjął,auto nie to samo po prostu rewelacja

 

[Gość jacek351]

Problem załatwiony..za 300pln;)

 

swieca wymieniona i odpalajak marzenie. A co do obrotów...zatarła sie sekcja wstepna pompy paliwa przez dostanie sie do ukłądu jakis jak to nazwał mechanik silikonowych smieci. teraz choci dobrze i problem (przynajmniej ten)zarzegnany.