OPEL ASTRA 1,7 DTI rosną obroty a samochód nie przyspiesza

[Gość ART1980]

WITAM

 

posiadam opla astre 2 2000 rok 1,7 dti isuzu.

 

podczas jazdy w tych pięknych warunkach wystąpił u mnie problem. samochód podczas jazdy w pewnym momencie zachowuje sie tak jakbym wrzucił "luz" mimo iż bieg jest wrzucony.po zatrzymaniu próbuje ruszyć niestety obroty rosną ale auto nie rusza(chyba nie jest to wina sprzęgła, wymieniałem je około 4 tyś kilometrów temu). próbowałem zmienić bieg i po wrzuceniu wstecznego autko rusza, następnie 1 i samochód dziarsko jedzie do przodu. sytuacja powtórzyła sie kilkakrotnie. po tym jak samochód

ruszył nie ma problemów z obrotami, przyśpiesza równomiernie z obrotami. sytuacja jednak powtórzyła sie kilkakrotnie (byłem w trasie musiałem dojechać do domu

) przy 3 zatrzymaniu auto nie chciało ruszyć, po odstaniu około 3 min przy próbie wrzucenia 3 samochód delikatnie szarpneło i można było jechac. później biegi normalnie działały i około 10 kilometrów jechałem bez problemu.

czy macie

może jakieś sugestie co może być przyczyną awari. dodam że przy wymianie

sprzęgła wymieniłem cały komplet: sprzęgło , docisk, wysprzęglik.

 

pozdrawiam

 

[Gość Astra]

po zatrzymaniu próbuje ruszyć niestety obroty rosną ale auto nie rusza(chyba nie jest to wina sprzęgła, wymieniałem je około 4 tyś kilometrów temu

chyba jednak jest to wina sprzegla . tracisz napęd i tyle. za niedługo możesz wcale nie ruszyć.

to nic ze ono ma 4 tysiaki

 

mechanikiem nie jestem ale poszukiwania bym zaczął przy tych częściach co wymieniałeś.

bo wina leży na pewno gdzieś w skrzyni biegów

 

[Gość ART1980]

EHH a miałem jeszcze nadzieje że to może jakaś drobna sprawa , ale z tego co piszesz to chyba szykuje sie poważna naprawa = poważny wydatek....

 

[Gość ART1980]

problemów ciąg dalszy...

 

wstawiłem auto do mechanika sprawdzili sprzęgło i skrzynie i wszystko ok... żadnych wycieków itp, mechanik przejechał się autem (około 15-20 km) i nic wszystko dobrze....jeździłem 4 dni i sytuacja się powtórzyła, w momencie gdy tylko zaczął padać śnieg a temperatura spadła poniżej zera.

 

czy ktoś ma może pomysł co powoduje tą usterkę ?

 

[Gość ART1980]

więc tak bogatszy o nowe doświadczenia :

 

wymieniłem wszystkie filtry, olej, olej w skrzyni, płyn hamulcowy byłem u mechanika i wyciągałem skrzynie ( okazało sie że padła poduszka pod skrzynią - wymieniona) sprzęgło i docisk ok, wysprzęglik ok. aby sprawdzic czy aby napewno troche pocisnąłem na 2 doszedłem do 80 km/h.

kolejna próba przy 60 wrzucam 5 i auto przyśpiesza wiec napewno nie jest to sprzęgło ...

 

a biegi jak wyrzuca tak wyrzucało zmiana jest tylko taka że juz dzieje sie to cały czas nie tylko przy mrozie....

dodam że biegi wchodzą idealnie, nie ma luzów na drązku zmiana jest tylko taka że teraz po wyrzuceniu biegu normalnie go zmieniam i jade dalej....

czy ktoś z was ma może pomysł co może być przyczyną usterki?

 

[Gość Jopekkk]

Miałem cos podobnego i okazało sie że tarcza sprzęgła była cała w płynie hamulcowym, bo po tym jak padł mi wysprzęglik, mechanik go wymienił, ale nie wymył dobrze tarczy i na wyższych biegach się poprostu ślzgało.. Mechanik się nie chciał przyznać, ale po paru przypaleniach sprzęgła owe zjawisko ustąpiło..

może Ci to cos pomoże..

 

[Gość ART1980]

już sam nie wiem, ja wymieniałem komplet sprzęgło docisk i wysprzęglik zrobiłem na nowych około 4 tyś km i zaczęły sie dziać cuda dopiero jak przyszedł atak ciężkiej zimy... nie wiem juz sam co o tym myśleć, bo wysprzęgla mi na różnych biegach 2,3,4 jest jeszcze opcja zmiany mechanika ( to już będzie 3 z kolei....) bo narazie to wydałem 900 pln i jak była lipa tak jest....( nie wspomnę że wymiana sprzęgła plus wysprzęglik plus robocizna 1500 pln....)