1,9 CDTI - zero reakcji przy przekreceniu kluczyka

[Gość ice_hause]

Cześć,

mam nadzieje, że pomożecie mi w rozszyfrowaniu dziwnej zagadki...

 

jeździłem dzisiaj swoją Asterką - odpalałem ją z 5 razy. wróciłem do domu - zostawiłem w garażu na niecałą godzinkę - wsiadam do samochodu i zero reakcji na przekręcony kluczyk...

 

najpierw pojawiają się wszystkie kontrolki:

http://img163.imageshack.us/i/84317511.jpg/

http://img163.imageshack.us/i/84317511.jpg

 

po chwili część z nich gaśnie...

http://img258.imageshack.us/i/77888186.jpg/

http://img258.imageshack.us/i/77888186.jpg

 

przekręcam kluczyk i zero reakcji... nawet nie próbuje zakręcić...(wskazówka paliwa zjeżdza do 0 i na wyświetlaczu gdzie powinien być zasięg na zatankowanym paliwie pojawią sie literki F.

 

http://img339.imageshack.us/i/69226396.jpg/

http://img339.imageshack.us/i/69226396.jpg

 

pomożecie zidentyfikować problem ? nie wiem co mam z nim próbować zrobić...

 

z góry dzięki za pomoc..

Kamil

 

[kicaj]

naladuj akumulator i poczytaj na forum zanim cos napiszesz

 

[Gość ice_hause]

ale czy akumulator może sie rozładować z niecałą godzinę na tyle żaby nie zakręcić silnikiem ??

 

[kicaj]

ile masz pojemnosci akku?

a godzine wczesniej akku byl w 100% sprawny i w 100% naladowany, w temp pokojowej? jezdzisz tylko w dalekie trasy...

pewnie ze moze jesli masz jakies zwarcie, ale generalnie to proces dlugotrwaly, powolny az pewnego razu "cyk".

zaczalbym od sprawdzenia akumulatora.

 

[Gość ice_hause]

wiesz... dzisiaj odpaliłem go ze 3 razy... nie było najmniejszego problemu do tej pory z aku...

 

jeździłem zazwyczaj po mieście - krótkie trasy +-10km i było ok.

wróciłem dzisiaj z trasy - ok 80km

 

wjechałem do garażu gdzie jest +10stopni i po 40 min nie mogę go ruszyć... lekko frustujące uczucie..

 

skoro twierdzisz ze aku to się jeszcze zastanawiam czy kupić najpierw prostownik czy od razu nowy akumulator...

 

[Gość 6arnold6]

Ja bym polecił od kogoś pożyczyć na 5min akumulator albo z jakimś innym autem połącz akumulatory. W ujemnej temp np alarm może bardzo szybko rozładować aku. A może zostawiłeś włączone radio albo światła ??

 

[kicaj]

wiesz... dzisiaj odpaliłem go ze 3 razy... nie było najmniejszego problemu do tej pory z aku...

 

jeździłem zazwyczaj po mieście - krótkie trasy +-10km i było ok.

wróciłem dzisiaj z trasy - ok 80km

 

wjechałem do garażu gdzie jest +10stopni i po 40 min nie mogę go ruszyć... lekko frustujące uczucie..

ty to wiesz ale my nie, nie uwazasz ze powinienes to napisac?

pierwsza rzecz do sprawdzenia to akumulator, jak nie to to dalej bedziesz sie martwil... jakies bledy?

 

[Gość ice_hause]

ty to wiesz ale my nie, nie uwazasz ze powinienes to napisac?

pierwsza rzecz do sprawdzenia to akumulator, jak nie to to dalej bedziesz sie martwil... jakies bledy?

a podrzucisz skróconą wersję jak sprawdzić błędy ? nigdy tego nie robiłem..

 

pewnie aku od benzyny 1.6 będzie za słaby... czy spróbować kablami odpalić ?

 

[Gość 6arnold6]

No diesel potrzebuje duży prąd rozruchowy, a w tym aku od 1.6 raczek kokosów nie ma co się spodziewać. Choć ja kiedyś odpalałem na kablach diesela z aku od benz tylko to było latem i nie było problemów. Lepiej poszukaj kogoś z dieslem i łącz + z + a - z masą i Muszą być grube kable bo na cienkich chinolach możesz nie odpalić.

 

[Gość babba]

no pewnie że na kable. tylko po podłączeniu nie odpalaj od razu tylko daj mu sie podładować od drugiego auta. jak zakręci to masz padnięty aku.

 

chociaż może najpierw sprawdz miernikiem na wyłączonym zapłonie napięcie na aku. jak bedzie za niskie to znaczy że bateria ci pada.

 

może sie zdarzyć że alternator sie kończy i pomimo długiej trasy aku jest niedoładowany.