Piszczące hamulce ?

[Gość Darius G]

Witam, mam lekki problem a w zasadzie drażniący troszke. otoz nie dawno wymienilem klocki + tarcze (bodajze w listopadzie) i dopiero od jakichs 3dni klocki zaczely mi piszczec przy hamowaniu ? Jest jakies rozwiazanie tego problemu ? Drazni mnie to piszczy jak stary rupiec

 

[Gość Bogo]

Zakładam że masz dobre markowe klocki bo jeżeli nie to powodem pisków może być słaba jakość klocków. Jeżeli klocki są OK to proponuję byś rozebrał, przesmarował prowadnice smarem dedykowanym na prowadnice zacisków i złożył na nowo, możesz też sprawdzić czy tłoczek chodzi prawidłowo, bo może się zapieka i stąd te piski.

 

[Gość Darius G]

Zakładam że masz dobre markowe klocki bo jeżeli nie to powodem pisków może być słaba jakość klocków. Jeżeli klocki są OK to proponuję byś rozebrał, przesmarował prowadnice smarem dedykowanym na prowadnice zacisków i złożył na nowo, możesz też sprawdzić czy tłoczek chodzi prawidłowo, bo może się zapieka i stąd te piski.

Jak zamawiali mi w warsztacie to mowilem im ze maja byc klocki z gornej polki - nie najdrozsze ale w skali od 1-5 to prosilem o 4 Wiec powinny byc dobre.

 

[Gość Goli]

Czyli wsadzili ci pewnie jakies tanizny, a policzyli jak za markowe. Nie raz juz takie historie slyszalem od ludzi. Ostatnio slyszalem jak jednemu kolesiowi piszczaly ponoc oryginalne klocki w iveco. Jak wymienial po jakims czasie okazlo sie,ze w warsztacie wlozyli mu jakies "NO NAME". A placil za oryginaly.

 

[Gość Chaber]

A co jest w tym drażniącego. U mnie tak piszcza ze wszyscy wiedza ze dojezdzam do skrzyzowania. Wzbudzam wieksze zainteresowanie ludzi niż nie jeden odpicowany mersio.

 

[Gość mr.suchy]

ze swojej strony dodam tylko że w obecnych warunkach, opadach deszczu, snięg i przymrozki. Na tarczach osadza (tu nie będę ściemniał bo nei wiem dokładnie co) i to powoduje piszczenie.

Ja tak mam, ale po chwili problem ustaje.

dodano

Darius G, ile płaciłeś na komplet tarcz ? wentylowane, czy nie ? Ile klocki albo ile robocizna ?

scaliłem posty/daro

 

[Gość OCorsaV16]

A co jest w tym drażniącego. U mnie tak piszcza ze wszyscy wiedza ze dojezdzam do skrzyzowania. Wzbudzam wieksze zainteresowanie ludzi niż nie jeden odpicowany mersio.

Dokładnie. U mnie zdiagnozowali w grudniu że na oko klocki powinny wystarczyć na 10 tys km... ja piszczenie też mam ale głownie przy bardzo długim hamowaniu i w efekcie końcowym lub przy pierwszym hamowaniu po nocy

 

P.S - Darius G. jesteś z tej samej mieściny co ja ?? Zapraszam na PW.