Problem z dostaniem się do śruby mocującej bęben

[hadzii123]

1. Czy można przetrzeć okładziny szczęk hamulcowych rozpuszczalnikiem lub benzyną ekstrakcyjną w celu wyczyszczenia (odtłuszczenia) ? Spotkałem się różnymi opiniami.

Można, są do teko specjalne środki.

2. Jaka jest dopuszczalna minimalna grubość okładziny ? Jak zdejmę to będę wiedział czy kupować nowe szczęki.

http://forum.opel24.com/wymiana-tarcz-i-klockowbebny-szczeki-vt55403.htm

 

[Gość asterix27]

Można, są do tego specjalne środki.

Tzn. można przeczyścić okładziny ale są do tego specjalne środki ( i absolutnie nie wolno tego robić rozpuszczalnikiem czy benzyną), czy można przeczyścić benzyną lub rozpuszczalnikiem, ale też są do tego specjalne środki Ja obecnie w garażu mam tylko rozpuszczalnik i benzynę.

 

[Gość xflash]

można przeczyścić benzyną lub rozpuszczalnikiem, ale też są do tego specjalne środki

dokładnie tak

 

[Gość asterix27]

Wziąłem się za to dzisiaj i tak:

 

1. Tył – strona prawa (strona pasażera)

 

Śrubka mocująca bęben odkręciła się bez żadnego problemu, bęben szedł jak po maśle, w środku wszystko jak nowe, okładziny na całości grubość ok. 4 mm. Na bębnie 0 rantu. Wyczyściłem, założyłem z powrotem, bęben wszedł bez żadnego problemu.

 

2. Tył – strona lewa (strona kierowcy)

 

Śrubka mocująca bęben odkręciła się bez żadnego problemu. Problem zaczął się przy ściąganiu bębna. Nie chciał zejść, stukałem młotkiem, w końcu bardzo ciężko ale zszedł. Na bębnie był niewielki rant (około 0,3 mm). Patrząc na piastę – prawa okładzina szczęki w super stanie, na całej długości około 4 mm, ale lewa okładzina na dole około 4 mm i idąc ku górze jest coraz cieńsza i kończy się na ok. 2 mm na samej górze ( w załączeniu zdjęcie). Wyczyściłem wszystko, założyłem, bardzo ciężko wchodziło, jak już przeszło przez rant to weszło. Pokręciłem kołem i od czasu do czasu słychać jak coś w środku przyciera tak delikatnie.

 

Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy? Dlaczego ta jedna okładzina się zużyła tak nierównomiernie i szybko ? Jeżeli można jeździć z tak nierównomiernie zużyta okładziną to może warto jeszcze to ratować (2 mm jeszcze jest dopuszczalne). Czy na samoregulatorze trzeba podciągnąć ? Co to może być ?

 

http://img35.imageshack.us/f/dsc0433o.jpg/

 

[Gość asterix27]

Nikt nie zna odpowiedzi ?

 

[Gość xflash]

A ruszałeś tłoczki żeby zobaczyć czy obydwa gładko pracują. -Może ten prawy ciężej wychodzi albo nawet stoi w miejscu i dlatego ta lewa się tak zużyła...

Czy na samoregulatorze trzeba podciągnąć ?

samoregulatorem raczej nic tu nie zdziałasz, bo jeżeli go skręcisz to on ma za zadanie sam się wyregulować w zależności od zużycia szczęk czyli wróci do poprzedniego ustawienia, a jak za bardzo rozkręcisz to bębna nie założysz

 

[Gość asterix27]

Ruszałem cylinderkami, wydaje się że oba gładko pracują, ale ciężko to stwierdzić tak na 100%. Myślałem żeby podkręcić trochę samoregulatorem ale tak aby szczęki trochę do wewnątrz się ścisnęły, bo teraz bardzo ciężko bęben wchodzi. Dlaczego z drugiej strony bęben wszedł bez żadnego problemu a tu były bardzo duże problemy ? No i to delikatne szuranie przy kręceniu kołem, coś tam jest nie tak.

 

[Gość xflash]

jak najbardziej możesz samoregulator skręcić żeby bęben lekko wszedł, a on potem i tak się ustawi. Tłoczki powinny chodzić lekko - żeby palcami je można było wciskać (tylko jak wciskasz jednego to trzymaj drugiego żeby nie wyleciał całkiem ). Delikatnym szuraniem się nie przejmuj - to przez to że bęben ciasno wchodzi. -Skręć trochę ten samoregulator.

 

[hadzii123]

Było sprawdzić czy cylinderki pracują (czy nie są zapieczone). Można je przesunąć palcami jeśli są sprawne, tylko trzeba uważać aby nie wyskoczył tłoczek. Tu masz budowę (tylko inne auto) http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://skodaporadnik.republika.pl/porady/hamulce/rys_8_cylinderek_hamulcowy.jpg&imgrefurl=http://skodaporadnik.republika.pl/porady/hamulce/hamulce.htm&h=402&w=700&sz=56&tbnid=-baQhByC5CWQlM:&tbnh=80&tbnw=140&prev=/images%3Fq%3Dcylinderek&zoom=1&q=cylinderek&usg=__IE1MIZCR-PwhISNFgtChNruLrWU=&sa=X&ei=mn1ATaDJIsKCOoqXiKYI&ved=0CDoQ9QEwBQ

 

[Gość asterix27]

Ruszałem tłoczkami i ruszały się bez problemu. Po czyszczeniu jest dużo lepiej, nie szura już nawet po nocy. Na razie tak będę jeździł, jak się zrobi cieplej zajrzę tam jeszcze raz. Nie mam pojęcia co mogło być przyczyną tak nierównomiernego zużycia okładziny. To raczej był proces długotrwały, bo szurać zaczęło mi jakieś 3 tygodnie temu i to tylko po nocy, więc na pewno nie tarło cały czas. To raczej skutek nierównomiernego nacisku okładziny na bęben, tylko nie znam przyczyny.