Fabryczna nawigacja i kradzież auta

[Gość kmieciu2003]

Witam. Czy wiadomo Wam może czy fabryczna nawigacja w aucie umożliwia zlokalizowanie go po kradzieży? Chucham na zimne ale ciekawi mnie to. ja mam u siebie NCDC 2015 i nie używam go ze względu na brak mapy polski. Temat myślę warty uwagi. Czekam na dyskusję.

 

[Gość zbyszek670]

Wam może czy fabryczna nawigacja w aucie umożliwia zlokalizowanie go po kradzieży? Chucham na zimne ale ciekawi mnie to.

Coś mi się obiło o uszy że jest taka możliwość namiaru auta ale tu dochodzi jeszcze koszt rocznej opłaty , tak że może lepiej dobrą polisę AC , a druga sprawa czy ubezpieczyciel nie dałby wtedy dodatkowej zniżki tylko dlatego że samochód jest pod dozorem GPS-u ?

 

[Gość kmieciu2003]

Dokładnie być może AC byłoby tańsze. Ciekawy jestem co do tej opłaty? Bo przecież nie jest mi potrzebny stały nadzór tylko pojedyncza informacja na żądanie np Policji?

Wiadomo można sobie zamontować taki lokalizator jak mają np ciężarówki ale skoro coś w aucie już jest to warto byłoby ten temat zgłębić.

Jest jeszcze jedna sprawa. Mam fabryczny tel NOKIA w aucie. Większość operatorów ma też usługi umożliwiające lokalizację konkretnego nr. Ciekawy jestem czy coś takiego byłoby brane pod uwagę przez ubezpieczyciela?

 

[Gość zbyszek670]

Ciekawy jestem co do tej opłaty?

Nie chcę w błąd wprowadzać ale gdzieś około 500-600 zł. chyba wynosi, musiał bym pogrzebać to może znajdę i napiszę.

 

[Gość themarvin]

Tak śledzę ten wątek i mam kilka refleksji:

 

Po 1) jeśli ktoś zwinie Ci auto, to raczej nie będzie amator - sądząc po "signum" no i raczej pierwsze co zrobi, to wywali SIM-kartę z telefonu - a wtedy już nic nie pomoże.

a tak na marginesie - każdy operator ma możliwość zlokalizowania telefonu z dokładnością 100-10m (zależy od gęstości BTS'ów) tylko nie każdy się tym chwali. Za to robi to, gdy jest nakaz powiedzmy z Policji.

 

2) GPS - sądzę, że jego też można odłączyć wyciągając 2, 3 wtyczki. Przecież takich aut nie kradną łapeki. Tylko magicy, którzy wiedzą co robią...

 

//Wydaje mi się, że moduł GPS tylko odbiera sygnał z satelit. Inaczej musiał by mieć megamoc do nadawania. Chyba, że jest rozszerzony o moduł np.: GSM - jak ma to miejsce w tych "ciężarówkach" , albo inny moduł nadawczy. z resztą, którego pewnie też można odłączyć

Czyż nie?

 

[Gość LFrenzy]

Koszt urządzenia do monitoringu to coś koło 1000zł

koszt abonamentu to pewnie 20-40zł czyli na rok 240 - 480zł

 

Z tego co się orientuję zniżka na ubezpieczenie to 30% (tak było w warcie jak zgłębiałem ten temat) nie miało znaczenia jakiej firmy jest lokalizator. grunt aby pokazywał pozycje gdzie jest samochodzik.

 

Jeśli dobrze się człowiek pokręci to może wyjść tak że po zamontowaniu GPSa zniżka na ubezpieczenie będzie większa niż sam koszt urządzenia

 

[Gość Tobanek]

Koszt urządzenia do monitoringu to coś koło 1000zł

koszt abonamentu to pewnie 20-40zł czyli na rok 240 - 480zł

 

Z tego co się orientuję zniżka na ubezpieczenie to 30% (tak było w warcie jak zgłębiałem ten temat) nie miało znaczenia jakiej firmy jest lokalizator. grunt aby pokazywał pozycje gdzie jest samochodzik.

 

Jeśli dobrze się człowiek pokręci to może wyjść tak że po zamontowaniu GPSa zniżka na ubezpieczenie będzie większa niż sam koszt urządzenia

 

znalazłem coś tańszego na http://www.flotis.pl/oferta, ale w sumie to trzeba sprawdzic czy to jest dla kazdego czy tylko dla firm

 

[Gość Asteria]

ciekawa sprawa z tymi zniżkami. A co do samej lokalizacji gps to ostatnio czytałem o tym o ile spadają koszty firmom które montują w swoich flotach takie nadajniki (często z kontrolką paliwa - jak ktoś stanie na parkingu i ściągnie klika litrów jego szef dostaje sms-a). Generalnie ogromna oszczędność ale też duże kontrowersje.