1.6 74kW 16V X16XEL Auto nie pracuje na wszystkie cylindry

[Gość korbol]

Witam!

 

Mam problem z Astrą 1.6 16V z 96 roku. Mianowicie auto nie pracuje na jeden cylinder - to znaczy ma takie chwile, że pracuje normalnie, a czasami niestety nie chce. Mechanik stwierdził, że dzieje się coś na czwartym cylindrze, bo była mokra świeca.

Nie ma różnicy, czy silnik jest zimny czy ciepły. Odpala normalnie, a po przejechaniu kilkuset metrów nagle zaczyna pracować na 3 cylindry co słychać w kabinie, a pod pedałem brakuje mocy.

 

W aucie zostały zbadane:

- świece - założone są nowe NGK

- przewody - też założone są nowe NGK

- filtr paliwa - także jest nowy

- cewka - była przełożona z innego auta

- ciśnienie na cylindrach - po 13

- komputer nie pokazuje żadnych błędów, check się nie zapala.

- wymiana oringów na wtryskiwaczach, oraz poprzekładane wtryski

 

Panowie, pomóżcie, bo już nie wiem co mam zrobić z tym autem. Nie idzie normalnie jeździć, brakuje mu mocy, w środku trzęsie, wydech pierdzi jak traktor (dududududu), śmierdzi nieprzepalonym paliwem.

 

[Gość Kamilwsp]

moze byc taka sytuacja ze wtryskiwacz ktorys leje na tłok i stad mokra swieca. masz gaz??

 

[Gość korbol]

Gazu nie posiadam, tylko benzyna. Wtryskiwacz to chyba ostatnia opcja, niestety będzie sprawdzony dopiero we wtorek, ponieważ mechanikowi tak pasuje ( porażka). A czy jest możliwe, że wtrysk raz rozpyla dobrze, a raz zalewa? Bez względu na to, czy silnik ciepły czy zimny, czy obroty niskie czy wysokie?

 

[Gość silvo44]

wtryskiwacz któryś leje na tłok

 

.... http://www.astra.auto.pl/content/view/250/103/#16sz

... wygląda na monowtrysk ...

... problem będzie w układzie zapłonowym - może kabel do tego cylindra jest przetarty, albo w kopułce są styki wypalone ...

 

 

 

 

[Gość korbol]

To jest pełen wtrysk (x16xel). Kable są nowe, więc odpada, cewka była podmieniana (tutaj nie ma kopułki), więc też odpada.

 

[Gość ffurbo]

Miałem podobny problem aż dwa tygodnie temu jeden cylinder padł zupełnie. Wymieniłem świece. Trzecia świeca od lewej zupełnie zespawana, reszta w miarę ok, ale świeczki miały tylko rok (NGK jednoeelektrodowe). Wygląda na to że tym cylindrem głównie olej łyka. Na nowych świecach było to samo. Iskra jest paliwo podaje, a jeden gar martwy. Mechanik zdiagnozował uszkodzenie zaworów i wycenił naprawę głowicy na minimum 700zł. Trochę bez sensu w moim przypadku robić głowicę, a dół zostawić jak jest. Podejrzewam że problem powróci za kilka(dziesiąt) tysięcy bo to spalany olej powoduje podwyższenie temperatury i wypalenie zaworów.

 

[Gość Fenekroz]

Miałem podobnie proponuje Ci przeczyścić odmę . U mnie np. była prawie cała zatkana szlamem. Wyczyściłem też układ dolotowy cały. Od 3 dni jeździ elegancko się zbiera nie ma żadnych problemów zobaczymy co się będzie działo dalej.

 

[Gość korbol]

Więc tak. Dzisiaj została sprawdzona ostatnia rzecz i auto już chodzi jak należy. Mechanik sprawdził układ ssący i podciśnienie, oraz pozamieniał miejscami wtryski, wymieniając na nich gumki. Teraz Asterka śmiga, aż miło. Prawdopodobnie winę miała gumka na czwartym wtrysku ( taka jest oficjalna diagnoza), przez co łapał lewe powietrze. Dziękuje wszystkim za zainteresowanie i pomoc. Mam nadzieję, że może komuś się ten temat przyda. Życzę wszystkim jak najmniej awarii, pozdrawiam.

 

[Gość Kamilwsp]

Bardzo prawdopodobne że to wina oringu.

 

[Gość korbol]

Witam!

Niestety problem powrócił, minął tydzień i wszystko zaczyna się od nowa... Mechanik rozkłada ręce... Ma ktoś może jakieś pomysły? Na razie pojawia się to tylko na chwile, na zimnym silniku, na ciepłym jest ok. Za dwa miesiące czeka mnie długa podróż, a jak na razie to tego nie widzę.

Pozdrawiam

dodano

Witam.

Odwiedzam już czwartego mechanika, każdy mówi co innego, ale nikt nie potrafi mi pomóc... Jutro wymieniam czujnik temperatury, ale pewnie i to nie pomoże...heh...

dodano

Czujnik temperatury wymieniony i tak jak myślałem, gówno to dało. Nie mam już siły na tego parcha...

Edytowane 23 Kwietnia 2011 przez korbol
scaliłem posty