Zarysowania na zderzaku - zachaczenie o ścianę

[Gość persil91]

Witam,

na parkingu w centrum handlowym cofając zahaczyłem w słup. Jest bardzo niewielkie wgniecenie na tej części powyżej koła przedniego prawego (nigdy nie wiem jak ona się nazywa - jak ktoś wie, to proszę o podpowiedź ) oraz zarysowania. Całość wygląda tak:

 

Co radzilibyście zrobić z tym fantem? Dodam, że samochód - mój pierwszy - kupowałem bardzo niedawno i tu takie coś. Do lakiernika? Jeśli potraktowałby to jako wyprawkę, to koszt 200 zł (byłem już w związku z rdzą). Malowanie samemu? Kredka? Nowy zderzak? Poważnie to wygląda? Niestety moim laickim okiem nie umiem ocenić.

Chciałbym poznać wasze opinie

 

Pozdrawiam!

 

[Gość Kacper]

Malowanie samemu?

To zależy od umiejętności.

 

Kredka

Za głębokie otarcie aby pomogła.

 

Nowy zderzak

Nie jest przecież w kawałkach aby go zmieniać.

 

Poważnie to wygląda?

To zależy od indywidualnego podejścia, jednemu przeszkadza mała ryska a drugiemu nie przeszkadza duże wgniecenie.

 

samochód - mój pierwszy - kupowałem bardzo niedawno i tu takie coś.

Więc proponuje troszkę wprawić się w jeżdżeniu, przy maskować trochę woskiem koloryzującym, a do lakiernika udaj się za jakiś czas gdy przestaną atakować Cię słupy w centrach handlowych :wink:

 

[Gość persil91]

Dzięki za odpowiedź

Jestem jednak ciekaw czy lakiernik potraktuje to jako wyprawkę czy jako malowanie całego zderzaka... Może się dzisiaj przejadę.

A co byś poradził na plastik (w sensie to szare)? Da się jakoś zamaskować?

 

pozdrawiam!

 

[Gość szymi870]

Na Twoim miejscu kupiłbym po prostu drugi nowy zderzak za 50zł , cały czarny , założył samemu i śmigał

 

[Gość Kacper]

A co byś poradził na plastik (w sensie to szare)? Da się jakoś zamaskować?

Jak będziesz u lakiernika to go zapytaj o to, na pewno ma jakieś doświadczenie i wie co z tym można zrobić.