Astra H - prawe przednie koło nie trzyma pionu

[Gość valdek0706]

Witam serdecznie.

 

Czego przyczyną może być kilkustopniowe przechylenie koła od pionu. Koło ucieka górą do wewnątrz i tnie mi wenętrzny bieżnik opony. Na oko wszystko wygląda OK, ale coś czuję, że mój poprzednik musiał zdrowo przydupcyć tym kołem w coś twardego, bo kierownicę mam skrzywioną o jakieś 3-4 stopnie w prawo a do tego te krzywo stojące koło.

Co może powodować takie ustawienie koła? Amorek, sprężyna a może wahacz lub gumy wahacza? Na oko nawet znajomy mechanik niczego nie dostrzegł.

Kupiłem to auto dobrych 5-6 tyś zł taniej, ale teraz muszę pousuwać kilka usterek.

dodano

A dziś się do tego ukazało coś więcej. Otóż facet z warsztatu nie podjął się ustawiania zbieżności, bo wykrył, że te prawe krzywe koło nie dość, że ucieka górą do wewnątrz, to jeszcze jest o dobre 1-2cm cofnięte. Zatem auto musiało nieźle uderzyć, ze takie skutki. Popatrzył, podumał i powiedział, że tego się już nie da naprawić - facet był Anglikiem, bo mieszkam w UK.

 

A czy może jakiś Polak doradzi mi coś na to? Jest jakaś szansa na uratowanie mojego auta?

 

[Gość DAROMV6]

Musisz podjechać do jakiegoś polskiego mechanika

 

[Gość valdek0706]

Nowe fakty dot. mojego ukł. jezdnego.

Prawa przednia opona ścięta jest już od wewnątrz prawie w połowie po dwóch miesiącach użytkowania od jej nowości.

Dziś dokonałem badania technicznego i ustawienia zbieżności przedniego ukł. jezdnego (jego wyniki - patrz załącznik).

Po ustawieniu końcówek drążków kierownica jest już w miarę prosto, ale auto nadal lekko ściąga w lewo.

Czy na podstawie załączonych wyników badania ktoś z Was może mi coś podpowiedzieć co siadło w mojej "pierdulinie"?

dodano

odświeżam wątek, bo i do problemu zawiechy wrócić żem postanowił

 

dziś w wolnej chwili nudy postanowiłem pogrzebać przy aucie - wyjąłem lewarek, podniosłem trupa na tymże i jąłem zdejmować poszczególne koła w poszukiwaniu ukrytych usterek i niedomagań zawiechy, kierowniczego itp. Niestety coś znalazłem:

 

przednie koła wykazują niepożądany luz - luz ten występuje przy szarpaniu kołami - ręce po bokach koła - godzina dziewiąta i trzecia

szarpanie rękoma w osi dwunasta-szósta nic nie wykazuje, ale szarpiąc za boki przednie obydwa koła ruszają się dobre pół centymetra

 

pytanie: czy to na pewno maglownica i dlaczego to ona?

 

innej opcji nie widzę, bo obydwa koła mają identyczny luz

 

[Gość DAROMV6]

Po obserwacji poszczególnych elementów w trakcie ruszania/szarpania

dojdziesz który element pada.

To że po obu str. luz jest podobny

nie znaczy (jeśli tego nie zweryfikowałeś)

że np 2 końcówki czy inne elementy

nie wymagają wymiany.

 

[Gość valdek0706]

końcówki wymienione 2 miesiące temu...

Edytowane 9 Czerwca 2011 przez daro
zbędny cytat

 

[Gość JanoOPC]

dobrze geometrie zrob jak nie ma regulacji na amortyzatorze to trzeba rozwiercic gorne mocowanie na amortyzatorze i utawic katy pochylenia i bedzie git

 

[Gość Gawlak]

z takimi radami jak rozwiercanie gornego mocowania amortyzatora

to daj sobie na wstrzymanie

to nie furmanka czy taczka

 

[Gość JanoOPC]

to wytlumacz mi dlaczego skoro to się stouje jak nie ma wytarczajacej regulacji kąta? mozna tez dac mniejsza srube zeby nie stracic gwarancji na amotryzatory

 

[Gość Gawlak]

kto to stosuje ??

jak dla mnie kowal i paprak

skoro nie da sie wyregulowac to cos musi byc krzywe

albo zle poskladane

 

[Gość DAROMV6]

Co ma luz na kołach do ustawień PK? to raz

Regulacja owego przeprowadza się na "fasolkach" to dwa.

Jeśli coś jest uszkodzone, to należało by to najpierw wymienić

A jeśli nie ma większych zastrzeżeń co do stanu podzespołów,

brak jest możliwości drobnej korekty na mocowaniu

to istnieje jeszcze coś takiego jak śruby korekcyjne.