Kadett swap C18NZ - C20NE

[Gość Jabud]

Witam. Robie swapa w Kadecie z C18NZ na C20NE. Wiązka silnika jest z Kadetta C20NE 91r, a wiązka budy jest C18NZ 91r. Koło akumulatora mam skręcane wtyczki, większość kabli połączyłem kolorami, kilka mi zostało.

 

Z wiązki budy został:

-cienki niebieski - (czujnik temperatury na zegary) mam go przedłużyć i podłączyć do czujnik temp na bloku? Bo u mnie z wiązki nie wychodzi do niego żaden kabelek.

 

 

A z wiązki silnika zostało:

- cienki niebiesko-żółty - przeleciałem trochę tematów, to jest ciśnienie oleju do kontrolki na zegarach?

 

- cienki czarno-czerwony - ?

 

- cienki niebiesko-czerwony - impulsator do digitala? Mam impulsator, na linke i wychodzą z niego właśnie niebiesko-czerwony i czarny. Mam podłączyć ten niebiesko czerwony czy zostawić?

 

Pod schowkiem miałem okrągłą kostkę 5 pinową, o taką:

 

 

 

Były w niej kable:

 

 

Brązowo-niebieski

Brązowo-żółty

Brązowo-biały

Czerwono-niebieski

(Grubszy) Czerwony

 

Pierwsze 3 połączyłem kolorami z wiązką silnika.

Czwarty jest podobno od pompy paliwa, przedłużyłem go do skręcanej kostki i połączyłem kolorem.

Ostatni to podobno stały plus na sterownik. Ja go połączyłem z dodatkowym oczkiem na plusowej klemie aku. Nie jest pewnien czy tak powinienem?

 

No i wychodzi na to, że to wszystko, ale nadal coś jest nie tak.

 

Rozrusznik kręci, ale nie ma iskry i pompa paliwa się nie załącza. Wyczytałem, że za brak iskry i paliwa, może odpowiadać albo czujnik położenia wału, albo przekaźnik pompy paliwa. Podmieniłem jedno i drugie, ale nadal to samo.

Co mam zrobić? O czymś zapomniałem? Proszę o pomoc.

 

[Gość Jabud]

Otóż teraz wyszła inna lipa... Iskra jest, pompa paliwa podaje na listwe, na wtryskach chyba jest napięcie ( odłączyłem wiązke od wtrysków i sprawdzałem, jeden pin do niebiesko czerwonego, drugi do masy i na wszystkich jest 12V), ale mimo to świece są suche. Do tego przy odpalaniu naładowny akumulator zachowuje się jak prawie rozładowany, i lekko przygasają kontrolki, ale kręci, słabo bo słabo. Po wstrzyknięciu w dolot kropelki jakiegoś samostartu silnik "odpala". Co to może być? Brakuje mi gdzieś masy? Te 3 kabeli przykręcane do głowicy są ok, odczyszczone itd. Masa przy aku też świeżo sprawdzana. Ręce mi już opadają... Jeśli ktoś umie mi pomóc, to będę bardzo wdzięczny.