Sprzęgło +dwumas meriva

[Gość zora]

Cześć!

To mój pierwszy wpis,ale muszę się podzielić & zapytać co dalej ,bo szlag mnie trafi.

Ma Merivę 2004 1,7 CDTI 100km.Ostatnio coś zaczęło mi rzęzić w okolicach skrzyni,przy wciskaniu sprzęgła.

Pojechalem do jednego mechanika ,który powiedział,że to albo łożysko oporowe,albo sam docisk i tarcza.Może się zdarzyć ,że to dwumasa.

Pojechałem do drugiego ,potwierdził słowa pierwszego.Zostalem już przy tym drugim.Okazało się po rozebraniu ,że Poszło koło dwumasowe+sprzęgło (samochód ma przebieg 145,000 sprowadzone z Belgii)przy nowych częściach 3200-3500,

przy regeneracji 2000-2200.Ma dobrą firmę z Poznania,która regeneruje,sprawdzoną.No to mając na uwadze portfel

wybrałem regenerację.Okazało się ,że moje koło nie nadawało się do regeneracji ,więc firma regenerująca znalazła inna ,które dało się regenerować.Sprzęgło i dwumasa przyjechały z Poznania,mechanik potwierdził ,że zrobione jest super.

Złożył samochód,sam mi go przyprowadził .Jak póżniej sam wsiadlem do samochodu to poczułem drżenie z przodu samochodu.

Dzwonię do mechanika co się dzieję.Gość mówi mi ,że przy wymianie poszła przednia poduszka zawieszenia silnika.W tej chwili nie mają jej w hurtowni,ale jak tylko będzie to mi zamówi i zadzwoni ,żebym przyjechał na wymianę.

Znalazłem sam tę poduszkę ale okazało się ,ze dalej trzęsie-prawdopodobnie wymieniona poduszka była dobra.Mam dzisiaj znów zaprowadzic samochód ,żeby znależli przyczynę,ale widzę,że ich to zaczyna przerastać.

Silnik ze skrzynią wisi na czterech poduszkach,nie chcę teraz eksperymentować i wymieniać wszystkich.

Mam pytania i proszę o radę:

1.Uważacie ,że to może być któraś z poduszek,czy zle wyważone koło dwumasowe i sprzęgło.

Samochód dobrze wysprzęgla,nic się nie dzieje,zgrzyty zniknęły tylko wszystko drży.

2.Jak pójdzie poduszka ,to chyba powinno być słyszalne jakieś stukanie,a tu nic nie stuka tylko drży.czy to jest

wina odpowiedniego ustawienia zawieszenia silnika,bo jak przy mnie polusował śrubę od tylnej poduszki to silnik

opadł.CZt tam gdzieś są jakieś znaki na podstawie których "poziomujemy silnik",czy nie ma zanaczenia

jak to wisi,ważne ,żeby na poduszkach.

 

Szlag mnie trafia bo znowu tracę samochód na parę dni i nie mam przekonania,że oni dadzą radę.

Pomóżcie proszę.

 

[Gość dzemus]

Witam!

Wlasnie moja Meriva stoi u mechanika i tez wymieniam kolo dwumasowe 108 000 km 2005 rocznik sprowadzony z Francji. Moim zdaniem to musi byc cos w kole dwmasowym skoro samochod drzy, bo moje auto rowniez drzalo kiedy bylo popsute to kolo. Nie wiem jak bedzie teraz byc moze jutro odbiore autko to bede mogl cos wiecej powiedziec.

 

[Gość gawon]

108tyś i koło poszło? to albo ktoś nie umie jeździć albo kręcony silnik moja miała prawie 200 tyś na oryginalnym ,niestety po regeneracji koła oże tak być ,mogli coś zwalić albo je zrobili na sztywno,przy wyższych obrotach mija?

 

[Gość dzemus]

Kupilem za granica wiem nie wiem .. Kobieta jezdzila tym autem wczesniej wiec moze je popsula. Jak to kobieta.

 

[Gość marmi]

nie ma opcji żeby przy tym silniku koło padło po takim przebiegu, albo krecony albo ktoś ruszał non stop z buta mocnego...

 

Co do drżenia, albo mechanik uszkodził tłumik drgań wału napędowego, takie duże kółko gumowe obok przedniej poduszki, albo dwumasa po regeneracji nie jest idealnie wyważona i stad taki jest efekt...

 

[GrzECHO]

Dobrze że wymyślili koło jednomasowe w miejsce dwumnasówki, jest tańsze, przenosi więcej drgań, ale przy tym silniku to nie przeszkadza