Remont silnika.

[Gość Cubuś]

Witam Forumowiczów.

 

Zabrałem się w końcu za remont swojej gabloty, ciągnęła spore ilości oleju mimo dobrej kompresji i nowych uszczelniaczy więc padłą decyzja wymiany pierścieni.

Fakt, olejowych praktycznie nie ma, ale ponadto okazało się, iż są przytarte tuleje i co gorsza są rysy:/ (zdjęcia, może będzie widać).

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Do tego dochodzą luzy na prowadnicach zaworów(dla zobrazowania:wyczuwalne, zbliżone do luzów na dźwigienkach zaworów w polonezie<przy prawidłowej regulacji >). Na deser podarte panewki i lekkie rysy na wale, ale tego się spodziewałem.

 

Podpowiedzcie, jaki jest dopuszczalny luz na prowadnicach.

Czy mogę założyć nowe pierścienie na obecne tuleje?

Ew. jaki jest koszt tulejowania(szlif i tłoki raczej nie wchodzą w grę(C14NZ w ogóle można tulejować?)oraz koszt wymiany prowadnic/toczenia prowadnic i nowe zawory?

 

Przepraszam za długość wypracowania(wszak kapa to nie temat na dwa zdania )

Z góry dzięki za pomoc

Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez Cubuś

 

[Gość xflash]

okazało się, iż są przytarte tuleje i co gorsza są rysy

obejrzałem jedno ze zdjęć (reszty mi się nie chciało - wrzuć zdjęcia do jakiegoś fotosika albo imageshacka, bo oczekiwanie na pobranie w tym easy-share jest bardzo uciążliwe)

-akurat trafiłem na zdjęcie tłoka. Tymi rysami się nie przejmuj. Jeżeli na cylindrach widać tylko ślady przytarcia ale nie są to rysy (nie wyczuwalne palcem) to też się nie przejmuj. Zmierz suwmiarką średnice tłoków -u spodu, nie na górze i napisz jakie wyszły pomiary.

Czy mogę założyć nowe pierścienie na obecne tuleje?

ogólnie możesz, tylko sprawdź czy nie będą miały za dużo luzu w rowkach (w tłokach). Zmierz też średnice cylindrów ewentualnie sprawdź palcem czy nie mają dużych progów na górze tam gdzie maksymalnie pierścienie dochodzą.

(Według książki C14NZ ma cylindry o średnicy 77,6)

Edytowane 6 Sierpnia 2011 przez xflash

 

[Gość djrobson87]

kolego nie mogę dobrać się do tych zdjęć ...ja u siebie przechodziłem remont silnika może nie całkowity ale głowica poszła do roboty i pierścienie reszty nie trzeba było ruszać... pierścieni nie dostaniesz od ręki w sklepie ale na zamówienie sprowadzą rysami na tłokach się nie przejmuj sprawdź średnice...tak jak pisał kolega wyżej panewki też dostaniesz chociaż pewnie tak jak pierścienie nie od ręki

 

moje autko żłopało olej od 0.5 litra na 10 tys do litra zależy jak je traktowałem po remoncie problem z braniem oleju znikł

 

[Gość xflash]

pierścieni nie dostaniesz od ręki

dlaczego, ja w 3ch sklepach pytałem -Intercars, Fota i jakiśtam opel części- i w każdym były pierścienie (GOETZE). Ja akurat kupiłem takie: http://www.fpt-prima.com.pl/

 

[Gość Cubuś]

Dziękuję za zainteresowanie tematem

Pierścienie już mam, dostałem od ręki właśnie w inter-cars, panewki nagra mi gość od szlifu(załatwia całkiem tanio, ostatnio do audi a3 1,8 za 300zl mieliśmy szlif wraz z panewkami).

Ze zdjęciami coś zrobię, gdy tylko znajdę wolną chwilę.

Tłokami się nie przejmuję, gdyby nie te ślady były by idealne. Przytarte tuleje też mnie nie martwią, gorzej z rysami, na 3. są dwie lub trzy wyczuwalne pod paznokciem. Nie mam średnicówki wprawdzie, ale jak będę miał motor w garści(wyciągam bo wał wymaga szlifu)to podskoczę do jakiegoś tokarza.

Progi są wyczuwalne, ale trzeba się wczuć i dobrze wymacać

Martwią mnie trochę luzy na prowadnicach zaworów i same zawory, nie dość że całe z nagaru(to jakoś opanuje )to mają wżery:/ Spróbuję dotrzeć, ale nie wiem jaki to da efekt.

Czy ktoś z Kolegów zakładał głowicę z luzami na prowadnicach, nie było potem problemów z braniem oleju?

 

PS. Moja bryka 0,5 L to łykała na tydzień ^^

Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez Cubuś

 

[Gość xflash]

Moja bryka 0,5 L to łykała na tydzień

po wymianie pierścieni też tak może być przez jakiś czas zanim nowe pierścienie się dotrą

 

[Gość Cubuś]

Jestem tego świadom

Chociaż nie sądzę, że będzie łykał w tempie 10litrów na 10tys.

 

Zdjęcia wrzucone, Szanowni Panowie

Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez Cubuś

 

[Gość xflash]

teraz po obejrzeniu wszystkich zdjęć potwierdzę co wcześniej -że tymi przetarciami na tłokach nie ma co się przejmować. Trochę niepokoją mnie te dwie rysy na cylindrze - może niech to ktoś jeszcze obejrzy.

...ale z drugiej strony jak widziałem kiedyś u znajomego jak wyjął tłoki to w porównaniu do tego co u niego było to te rysy na cylindrze to jest nic U niego każdy cylinder wyglądał masakrycznie. Wymienił tylko pierścienie i jeździł jeszcze długo.

 

A pomierzyłeś tłoki?

Edytowane 9 Sierpnia 2011 przez xflash

 

[Gość Cubuś]

Na dobrą sprawę martwię się tylko tymi rysami, ale szlifu nie robię. Złoże jak jest. Dziś odebrałem wał, niebo a ziemia z tym co poprzednio

Tłoków nie mierzyłem ale nie sądzę, żeby diametralnie zmieniła się ich średnica, oprócz tych przytarć(na zdjęciu jest najgorszy tłok )nie mają żadnych innych śladów, na jajo też nie wyglądają

 

[Gość Cubuś]

Złożyłem dół do kupy.

Po założeniu wału(moment głównych ok. 90Nm, tyle wychodzi z tych oplowskich 50Nm+45+15) wał śmigał po paluszkach, leciutko jak piórko, ale z każdym dołożonym tłokiem było coraz ciężej, rozumiem, że pierścienie nowe to większy opór ale z wszystkimi 4 już ręką wału nie obrócisz, kluczem owszem, ale czuć opór, panewki korb. ok, bo w GMP wał idzie lekko, ale jak tłok sunie jest ciężko.

Pytanie brzmi, czy to się dotrze, czy coś jest nietak?

Wszystkie elementy były składane na olej.