Gość lukadom Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Witam wszystkich ja żółtodziób na forum, ale moje problemy z SIntrą doprowadzaja mnie do szału. Z elektryką, ABS-em i prędkościomierzem od zawsze były i są mniejsze lub wieksze problemy na które mógłbym prosic o pomoc, typu: 1. Jadąc na długich potrafią mi całkiem sie wyłączyc (polecam dla ludzi o mocnych nerwach przy predkości powyżej 100/h i oczywiście w nocy) 2.ABS raz działa raz nie (robiło to już 3 mechaników), podobnie ze wskazówka predkościomierza (piasta wynieniona rzecz jasna) 3. Klimatyzacje robiłem juz 3 razy i najdłużej działała 3 dni niecałe (to urzadzenie co chłodzi tez wymieniłem) Ale ostatnio stało sie cos co sprawiło że mogę spojrzec na posiadanie tego samochodu jak na małżonkę. Dzień w dzień nowe problemy. Zaczeło sie od tego ze podczas jazdy zaczeło cos stukac w silniku w rytm silnika tzn.im szybciej stukało lub ocierało. Jak mocniej przyspieszyłem -przestało.Miałem wrażenie żę cos sie przerwało (ale moze błedne). POjechałem pod dom. NA drugi dzien odpaiłem, wyjezdzam i co ja jej w gaz ona gasnie. Chodziła jakby na dwa cylindry. Zaprowdziłem bez dodawania gazu do pozal sie Boże najbliższego mechanika. Rozebrał głowice przednią. Stwierdził że peknieta tylna i że napompowało szklanki. Z jednej wycisneli olej nawet (teraz mi stuka). Stała tam miesiąc. Stwierdzili że nie dadza rady zajrzec na tył głowicy i dymiąca jak lokomotywa przyprowadzili pod dom. Nic nie płąciłem oczywiście. Zaprowadziłem do faceta za Parczew. Robi tylko Ople Astra.A te maja podobno taki sam silnik. Zrobił w dwa dni.Wymienił uszczelke pod tylną głowicą.(1500zł) Ale po jego robocie samochód jeździła ale na gazie palił ok 30 litrów i strasznie sie krztusił. Wymienił jeszcze 2 sondy i czujnik położenia wału (taką małą czarna kosteczkę bo taki błąd między innymi wyskakiwał.Zrobił to w czasie dwóch czy trzech wizyt. Więc kolejne 3 czy 4 stówy pękły. I teraz stałosie najciekawsze: pojechałem sobie do Lublina, Az to nagle w czasie jazdy mi zgasła. odpaliłem przejechałem jeszcze z 500 metrów i znów stanełą ale na dobre na światłach. No to ja włączam awaryjne -nie działają.Cokolwiek próbuje włączyc -nic nie działa.Tylko jakas dioda przy przełączniku gazu. POzatym nic!!!! Postałęm tak z 15minut , patrze:migaja awaryjne pochodze - przekręcam kluczyk palą się wszystkie diody. odpaliłem zadowolony. Mysle sobie : e pewnie jakies krasnoludki, bedzie dobrze.Chce odjechac -zgasła znowu. Nic nie działa zadna dioda ani kontrolka ani swiatła .NIC!!! Oczywiscie laweta i do domu. Okazuje sie ze gasnie jak sie rogrzeje . CO to może byc,pomózcie. Spec z za Parczewa każe mi spadac do elektryka. Pewnie ma mnie już dosyc. Ten z holownika mówł że to moze byc cos z czujnikiem położenia wału, ale tez z za Parczewa ze czujnik wyłącza tylko silnik i ze ma posr...e w elektryce. Pomóżcie a i jeszcze jedno co do elektryki. jak postoi kilka dni wyładowuje akumulator wymieniany 2 lata temu. podejrzewam ze gdziec pobiera prąd. jak to sprzwdzic. Jutro popytam o elektryka.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/45160-jak-pochodzi-to-ga%C5%9Bnie-ca%C5%82a-elektryka/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kacper Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Te wszystkie problemy elektryki mogą być związane z skrzynką z bezpiecznikami i przekaźnikami w komorze silnika. Widziałem chyba na rosyjskim forum jak się za to zabrać, znajdę linka to podeślę. edit: Znalazłem :jupi: na stronie kolegi sergemoskva http://mysintra.3dn.ru/load/zagruzki/remont_bloka_predokhranitelej_motornogo_otseka/1-1-0-22 ŃоП.йНОк.ĐżŃод.pdf   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/45160-jak-pochodzi-to-ga%C5%9Bnie-ca%C5%82a-elektryka/#findComment-403393 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.