Regeneracja wewnętrznych rantów felg.

[Gość dizel1982]

Witam.

W mojej starej asterce F jest od 2 lat problem z uchodzącym regularnie ze wszystkich kół powietrzem. Powodem tego stanu rzeczy są po prostu skorodowane już trochę wewnętrzne ranty felg. Po prostu opona nie przylega dobrze do opony i powietrze powoli uchodzi. Raz w tygodniu muszę pompować. I teraz pytanko. Jak najlepiej zrobić to ale w warunkach domowych? Oczywiście to że powinno się oddać felgi do piaskowania i później do malowania proszkowego to ja wiem. Problem w tym że samochód ma już 14 lat i po prostu szkoda mi wywalać tyle kasy bo w mojej okolicy chcą 50zł za piaskowanie od jednej felgi i do tego proszkowe malowanie 70zł za felgę. Razem daje nam 480zł a samochód jest wart 5tys. No trochę to nie współmierne tym bardziej że wytrzyma on jeszcze ze 2 lata i pewnie będzie po wszystkim. Dlatego chcę to zrobić tak żeby te powietrze nie uchodziło, same ranty, nie chcę malować całych felg. Oczywiście ładnie to oczyszczę drobnym papierem ściernym tylko czym to pomalować? Macie jakieś pomysły? Na pewno jakimś sprayem tylko jakim żeby to się trzymało i powietrze nie uchodziło. Felgi w ogóle są w ładnym stanie, mam kołpaki i nie są pordzewiałe. Liczę na Waszą pomoc.

Pozdrawiam.

 

[Hun996]

Problem w tym że samochód ma już 14 lat i po prostu szkoda mi wywalać tyle kasy bo w mojej okolicy chcą 50zł za piaskowanie od jednej felgi i do tego proszkowe malowanie 70zł za felgę. Razem daje nam 480zł a samochód jest wart 5tys. No trochę to nie współmierne tym bardziej że wytrzyma on jeszcze ze 2 lata i pewnie będzie po wszystkim.

 

Miałem podobne zjawisko w Astrze F. Opony ok, a powietrze schodziło. Jak pojechałem do wulkanizatora na przekładkę opon to gość krawędzie wewnętrzne felg wyczyścił z rdzy szczotką drucianą na wiertarce, bez malowania. Minęły 3 lata i brat cioteczny który obecnie ćwiczy ten samochód nic przy felgach i oponach nie robił.

 

[Gość dizel1982]

Podobnie myślałem. Ale byłem dziś w sklepie motoryzacyjnym, rozejrzałem się trochę i chyba jednak wezmę tą rdzę oczyszczę do gołego metalu, później nałożę na to jakiś podkład w sprayu i na to taki preparat w sprayu Boll. On jest do zabezpieczenia karoserii samochodowych, tzw baranek. Myślę że to powinno sprawę na te 2 lata rozwiązać.

 

[Gość Mały 25]

Hey.

Jak nie chcesz dużo inwestować, to może kup 4 dętki, i tak będzie chyba najtaniej

 

[Gość max-ell]

Tarcza druciana na wiertarkę i do gołego. Potem możesz papierem trochę poprawić. Zwykły podkład w sprayu i zamalować to zdarte. Jak od wewnątrz to możesz go jeszcze jakimś kolorem potraktować

 

[Gość dizel1982]

I tak też właśnie zrobię. Tylko zamiast szczotki drucianej użyję takiego preparatu do usuwania starych powłok lakierniczych firmy Wurth. Już testowałem na starej feldze. Farba schodzi elegancko a co nie zejdzie to papierem poprawię.

 

[Gość zibi]

baranek.

felga musi być gładka,a nie jakiś baranek

skoro i tak musisz zdemontować opony,to wybierz warsztat ,gdzie mają szczoty na wiertarce lub remako ,psiknij podkład ,na to nawet nic nie dawaj jeśli ma trzymać 2 lata .Tam gdzie pracowałem mielismy preparat(nazwy nie pamiętam,minęło parę lat) do uszczelniania o konsystencji żelu którym się smarowało półki i ranty felg.Ten preparat nawet pomagał na małe pękniecia w alufelgach