1.6 55kW 8V C/E16NZ Drgania, wibracja, głośna praca

[Gość kwintus]

Witam forumowiczów,

 

Dwa tygodnie temu stałem się posiadaczem Opla Astry 1.6 benzyna/gaz z 93r. Samochód w dniu kupna kilka razy się zagotował w związku z czym udałem się do mechanika. Został wymieniony rozrząd, pompa cieczy chłodzącej, czujnik wentylatora, termostat i jakieś tam uszczelki. W tym samym dniu wymieniłem kable wysokiego napięcia oraz świece. A auto nie licząc tego że się już nie grzeje sprawia same problemy. Pytam tutaj ponieważ jak zaczne jezdzić dalej po mechanikach to za chwile wymienie pół auta.

 

Co jest nie tak:

1. Obroty - auto szarpie przy około 1500 obrotów obojętnie czy na benzynie czy gazie, czasami obrotomierz zatrzyma się na 1600 obrotach i tak już silnik przez chwile stoi. Zauważyłem też raz po dłuższej jeździe na gazie że obroty na postoju potrafią spaść do 600 - ale to rzadko, świeci kontrolka cały czas "check engine", dzisiaj też zauważyłem że auto dosyć sporo kopci na biało... płyn ubywa ze zbiorniczka ale to chyba przez jeden wąż który wychodzi z tyłu silnika no i chłodnica nie jest w najlepszym stanie...

 

2. Na zimnym silniku czuć w srodku bardzo duże wibrację, po rozgrzaniu dużo lepiej nie jest, w ogóle bardzo głośno jest w środku zwłaszcza między 1500 a 2500 obrotów, czuć tak jak by rezonans - tłumik był wymieniany cały wraz ze środkowym, sprawdzany przez mechanika podobno dobrze założony.

 

3. Nie mogę dojść do ładu z przełączaniem na gaz. Na początku jak kupiłem działał w trzech opcjach, zielona mruga - automat, swieci zielona - gaz , brak diody - benzyna, teraz działa automat tylko do czasu aż silnik przekroczy około 2800 obrotów później włącza się gaz i już tak zostaje. To jest i tak wszystko dobra opcja, czasami dzieje się tak że np. nie da się wyłączyć gazu ani go włączyć, trzeba wtedy wyciągnąć bezpiecznik od gazu lub kleme od akumulatora i spróbować za chwilę jeszcze raz. Np jak już się załączy gaz i się go wyłączy to lubi się już nie włączyć... można oszaleć...

 

Ogólnie szkoda mi auta bo blacha jest na "0" i auto bardzo zadbane.

 

Może doradziłby ktoś od czego w ogóle zacząć... sonda lambda była wymieniana podobno rok temu. Ja wiem że nie ma co wymagać za dużo od auta z rocznika 93r ale bez przesady...

Edytowane 21 Października 2011 przez kwintus

 

[Gość xflash]

jak płynu ubywa ze zbiorniczka i kopcia na biało to poczytaj to:

http://forum.opel24.com/topic/26190-Objawy-uszkodzenia-uszczelki-glowicy/

jak sie świeci check to trzeba najpierw sprawdzić co wywala:

http://forum.opel24.com/topic/26000-Kody-bledow-czyli-wstretna-zolta-kontrolka-silnika/

-to na początek

...i starosłowiańskie przysłowie w ramach przestrogi dla innych - "nie kupuj auta które płyn gotuje, bo cię w przyszłości auto trochę pokosztuje"!

Edytowane 21 Października 2011 przez xflash