Migająca podsufitka

[Gość Anonymous]

Witam!

Od pewnego czasu mam mały problem. Przejeżdżając przez tzw. "martwego policjanta" miga mi lampka podsufitka. Jest normalnie wyłączona i jak najeżdżam, to włącza się na chwilkę i gaśnie (błyska). Póki jest widno to "małe piko", ale zbliża się okres zimowy, kiedy jak wiadomo "ciągle jest ciemno", to takie błyskanie po oczach może mieć wpływ na bezpieczeństwo jazdy.

Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał podobny problem? Gdzie szukać przyczyny tego błyskania?

podrawiam

Marcin

 

[Gość szeryf]

marcinzuk, wg. mnie gdy auto gwałtownie podskoczy jakiś przewód przetarty, włącznik krańcowy w którychś drzwiach lub podzespół w samej lampce powoduje dotknięcie do masy i lampka sie zaświeca. Przyczyny musisz szukać w w/w podzespołach.

 

[Gość onio28]

Jeżeli masz alarm , to sprawdź wyłącznik pokrywy silnika . Często tą krańcówke podpina się do wyłączników drzwiowych ( gdy alarm nie ma rozdzielonych obwodów). Sprawdzisz to jak otworzysz maskę i zamkniesz drzwi a lampka dalej bedzie swiecić. Dotyczy to równiez bagaznika.

Czasami wystarczy wyłącznik pod maską troche wykrecic lub cos podlepić .

 

[Gość Anonymous]

Jeżeli masz alarm , to sprawdź wyłącznik pokrywy silnika . Często tą krańcówke podpina się do wyłączników drzwiowych ( gdy alarm nie ma rozdzielonych obwodów). Sprawdzisz to jak otworzysz maskę i zamkniesz drzwi a lampka dalej bedzie swiecić. Dotyczy to równiez bagaznika.

Czasami wystarczy wyłącznik pod maską troche wykrecic lub cos podlepić .

Bingo!!! To był wyłącznik pokrywy silnika. Dzięki za podpowiedź