[Astra F 93r. benz+LPG 1.4l] Zgasł - odpalił, ale silnik hałasuje metalicznym dźwiękiem i brak mu mocy

[Gość matt_harderzz]

Witam,

 

mam problem z Asią. Gdy dojechałem do skrzyżowania silnik zgasł i długo nie chciał odpalić, aż w końcu załapał no i tu zaczynają się schody. Zaczął trząść jak Ursus c330, "pyrkać", stracił moc, bo jadąc 60 km/h miałem pedał w podłodze i strasznie mulił, do tego ten straszny metaliczny dźwięk wydobywający się z silnika. Domyślam się tylko, że nie pali na wszystkie gary z tym, że świece mają iskre i kable też są sprawne. Nie wiem co dalej, teraz to już nawet odpalić nie chce. Wie ktoś z Was może co się mogło stać?

 

Pozdrawiam

 

[Gość tomekc16nz]

Stało sie na Pb czy LPG? Co się stało to na odległość nieda się stwierdzić... Jeśli wykluczyłeś zapłon to zmierz ciśnienie sprężania-sugerujie mi to ten metaliczny dzwięk... A check nie pali

 

[Gość matt_harderzz]

No właśnie kurcze na gazie to sie stało. Check się nie świeci. Oby to nie było nic poważnego...

 

[Gość rafcio693]

Moze cos sie stalo z paskiem rozrzadu..sprawdz czy wszystko jest ok...moze pasek przeskoczyl i slychac zawory jak stukaja i dlatego przesawil sie zaplon

 

[Gość xflash]

Zaczął trząść jak Ursus c330, "pyrkać", stracił moc, bo jadąc 60 km/h miałem pedał w podłodze i strasznie mulił, do tego ten straszny metaliczny dźwięk wydobywający się z silnika

obstawiam dźwięk zaworów na niepracującym cylindrze/cylindrach , a przyczyną niepracującego cylindra/cylindrów może być np: uszkodzenie uszczelki pod głowicą, uszkodzenie pierścieni/tłoka, ułamanie zaworu...

Po pierwsze zrób to:

zmierz ciśnienie sprężania

 

[Gość matt_harderzz]

Wczoraj moje kochane autko zostało (niestety) odholowane do mechanika... Stwierdził on, że rozrząd mógł przeskoczyć, lub też mógł pęknąć mostek, ale dokładnie nie pamiętam jaki, możliwe, że zaworów(?), ale niestety nie pamiętam, może źle usłyszałem. Dzisiaj mechanik będzie dzwonił i okaże się co mojej Asi dolega i wtedy dam znać. A może orientujecie się w kosztach - ile mniej więcej taka naprawa będzie mnie kosztować?

 

Pozdrawiam

 

edit:

 

Wszystko już wiadomo, okazało się, że wydmuchało mi uszczelkę pod głowicą. Ale kurcze najlepsze jest to, że nie było żadnych objawów, ani płynu nie ubywało, ani nie kopcił, olej też byl czysty...

 

W każdym razie temat do zamknięcia i dziękuję za pomoc

Edytowane 19 Stycznia 2012 przez matt_harderzz

 

[Gość tomekc16nz]

Wystarczy że przedmucha miedzy cylindrami i nie ma objawów w płynie i oleju, poza metalicznym świstem pod obciążeniem... pozatym 1.4 niestety jest kolizyjny więc trzeba uważać

 

[Gość matt_harderzz]

No i odebrałem Asię od mechanika -zapłaciłem 550 zł. Przyczyną była jedna zkorodowana i zniszczona szpilka - po prostu nie trzymała za dobrze i w tym miejscu wydmuchało uszczelkę...

 

No ale najważniejsze, że już jest wszystko wporządku i samochodzik chodzi jak nowy

 

Pozdrawiam

 

[Gość tomekc16nz]

Coś jeszcze wymienił czy tylko uszczelke (olej,płyn ew.pod miską to waidomo)...Liczmy że ma rabaty w motoryzacyjnym to ze 3stówki zarobił

Najważniejsze że autko już jeżdzi i silniczek pracuje

 

[Gość matt_harderzz]

No na pewno, a wymienił:

- uszczelkę pod glowicą

- uszczelkę pod pokrywą

- uszczelkę kolektora wydechowego

- szpilki

- pasek klinowy

- pasek rozrządu

- simering

- termostat

i coś jeszcze - jakąś małą uszczelkę, ale nie pamiętam od czego... I to by było na tyle, a samochodzik chodzi jak nówka, tylko ciężko zapala w tym mrozie - olej gęstnieje

Na biegu jałowym jedzie do przodu