problemy z przełączaniem na gaz

[Gość przemek11]

Witam. Otóż sprawa wygląda następująco. Gazownik stwierdził, że parownik nie może osiągnąć odpowiedniej temperatury i dlatego nie przełącza na gaz. Poradził, aby go czymś okryć i dodał, że przy takich mrozach wielu ma z tym problem. Parownik został okryty i co? i nic. Kiedy samochód osiągał temp. 30st. (a w takiej temperaturze powinien przełączyć na gaz) auto zaczynało słabnąć, właczały się wszystkie kontrolki i musiałem przełączyć na benzynę. Po wyłaczeniu auta i za jakiś czas ponownym odpaleniu, samochód jechał na gazie bez zarzutów. Tak więc rano odpalałem samochód, trochę pochodził, wyłączałem i po jakims czasie odpalałem i jechał dopiero na gazie. Czy to rzeczywiście jest problem, że parownik nie może złapać temperatury? Teraz, kiedy nie ma mrozów auto przełącza na gaz przy 30 st. i jedzie na gazie. Ale dalej nie daje mi to spokoju i odpowiedzi, czy to na pewno jest ta przyczyna, któą wskazuje gazownik, czy to jeszcze coś innego. Może wina samego parownika. Może ktoś ma jakiś pomysł, co można by jeszcze sprawdzić i w czym leży ewentualny problem. A może ten typ tak ma po prostu.

 

[Gość xflash]

przy takich dużych mrozach jakie były silnikowi trudniej było złapać temperaturę -znaczy się dłużej to zajmowało. Pewnie zauważyłeś że trzeba było więcej przejechać żeby zaczęło lecieć ciepłe powietrze z kratek. Nie wiadomo tak naprawdę jaką temperaturę miał płyn chłodniczy (parownik) kiedy chciałeś przełączyć. A nie próbowałeś go po prostu dotknąć żeby sprawdzić czy się nagrzał?

 

[Gość przemek11]

Witam. W zasadzie temat jest zakończony jeśli chodzi o przełączanie na gaz, a silne mrozy, ale może ktoś kto ma zafirę i nie miał takich problemów podpowie mi na jaki używa płyn do chłodnicy i olej. Być może to też ma wpływ na mój problem wcześniej opisany.