Skocz do zawartości

Zamiana silnika x22dth na x20dth


Gość Arfi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Mam pytanie jak w temacie. Czy ktoś kiedyś pokusił się o zamianę silnika x22dth na silnik x20dth?

Powszechnie wiadomo, że 2.2 są oględnie mówiąc mniej udane od mniejszego pojemnościowo "kolegi".

Czy mocowania maja w tych samych miejscach, czy trzebaby było kombinować i jakie jeszcze mogą wyniknąć problemy z takiej zamiany?

Znających się na rzeczy kolegów, proszę o pomoc w tej sprawie.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powszechnie wiadomo, że 2.2 są oględnie mówiąc mniej udane od mniejszego pojemnościowo "kolegi".

to masz jakies bledne informacjie kolego

 

a wkladac 100 koni do sintry to juz wogole paranoja

to auto nie bedzie wogole jechac

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Gawlak napisał, nie ma sensu wkładać mniejszego silnika do prawie 2-tonowego auta.

Mniejszy będzie bardziej wysilony i do tego niedobór mocy nadrobi większym zużyciem paliwa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest jakaś alternatywa zamiast x22dth?

Bo już nie mam na niego sił. Co zimę kręcenie, każdy "super" mechanik podaje inne ciśnienia. A silnik jak nie palił na mrozie, tak nie pali. teraz, to nawet nie chce palić na + temperaturze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alternatywa to znaleźć naprawdę dobrego speca od diesli. Zerkając w wcześniejsze posty to już pół silnika wymieniłeś, a efekt znikomy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alternatywa to znaleźć naprawdę dobrego speca od diesli. Zerkając w wcześniejsze posty to już pół silnika wymieniłeś, a efekt znikomy.

 

No właśnie :(

Każdy z nich był "dobry".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba musisz wziąć sprawy we własne ręce.

Koledzy z dizelkami na pewno podpowiedzą co jeszcze.

 

Moje sugestie to:

podpiąć pod kompa sprawdzić czy są jakieś błędy i zobaczyć jakie są odczyty z czujników,

sprawdzić czy świece żarowe faktycznie grzeją i jak długo,

sprawdzić kompresje w cylindrach,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak.

Byłem przecież w ASO.

Komp nic nie wykrywa, wgrali nowy program, świece grzeją nawet po zgaśnięciu kontrolki, pewnie ok. 1 minuty.

Jeśli chodzi o kompresję, to tu jest największy problem. Sprawdzało mi ją dwóch "fachowców" 3 razy.

Pierwszy raz wyszło 28,28,30,31 i powiedział że jest źle. Chciałem więc, żeby sprawdził przy mnie jeszcze raz. Jak sprawdzał, to opieprzał swojego ucznia, że kręci dłużej niż 3 obrotu wału (żenada), ale wyszło 30,30,31,31. Stwierdził, że silnik był ciepły, bo zakreciłem rzorusznikiem przez 2 sek.

Rozstałem się z nim, dalej nic nie wiedząc.

W te mrozy, przy -15 sprawdfzał mi inny "fachowiec", który wcześniej zwiększył mi obroty biegu jałowego. Biedak nie dał mi wyrysów, bo miał tam już kilka wskazań, ale wyszło mu 25,24,28,26, czy jakoś tak. Pewnie trzeba wziąć poprawkę na mróz, ale i tak dalej jestem w d...e :dontgetit:

I co mam o tym wszystkim sądzić? Przecież nie będę jeździł co miesiąc na sprawdzanie kompresji, bo "pójdę z torbami".

A do tego, teraz nawet przy +5 muszę kręcić i wspomagać się PLAK-iem, żeby zapalił.

Pewnie frajer ze mnie, bo już dawno mi mówili żebym go sprzedał, tylko że ja tak nie umiem wcisnąć komuś grata.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten temat http://forum.opel24.com/topic/42842-Pompa-paliwa-w-baku/page__p__391243__fromsearch__1#entry391243 to już wymieniłeś i sprawdziłeś wszystko co możliwe. Jest na pewno jakiś babol o którym nikt nie pomyślał jeszcze aby sprawdzić.

Kąt wtrysku pewnie sprawdzany z pięć razy przy okazji wymiany pompy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności