Skocz do zawartości

Dmuchawa nie działa


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mój Kadett stał całą zimę przed domem ..na wiosnę odpaliłem go i okazało się że dmuchawa nie działa ..jak ją włączam to wszystko przygasa.

Wiecie jak się dostać do tej dmuchawy?

Edytowane przez Pacior9

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lukasnarloch1

Musisz zdjąć przednie wycieraczki, odkręcić 3 śruby mocujące plastik podszybia. Pod spodem jest taka delikatna plastikowa osłona, ją z kolei trzyma nakrętka i uszczelka znajdująca sięprzy komorze silnika. Jak ściągniesz ten plastik to dmuchawę masz na wierzchu... oprócz osłony silnika nie więcej rozbieraj bo to wszystko jest na stałe zaklepane... trzeba popryskać wd40 i rozruszać. Silnik jest na tulejach, a one często lubią się zapiekać:D powodzenia:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wielkie dzięki!

Wszyscy których o to pytałem kazali mi odkręcać cały pulpit w środku.

Edytowane przez Pacior9

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazali mi odkręcać cały pulpit w środku.

 

Eee tam ;) . Jak chciałem się dostać do silniczka , żeby sprawdziś czy działa , to w kabinie od strony pasażera zdejmowałem osłonę i chyba półkę ( dokładnie nie pamiętam ). Wtedy nie miałem netu i robiłem to na "czuja"

Ps. Miniaturka bombowa :brawo::spoko:

Edytowane przez Gość

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam..mam jeszcze pytanie..otóż ..zrobiłem już dmuchawę ..chodzi ale nie do końca.

Otóż chodzi tylko na ostatnim stopniu czyli na najmocniejszym ale na pierwszym i drugim nie chce? Jak włączę pierwszy czy drugi stopień to po chwili czuć spaleniznę a dmuchawa stoi?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi tylko na ostatnim stopniu czyli na najmocniejszym ale na pierwszym i drugim nie chce?

 

U mnie było tak samo , dlatego próbowałem się do niej dostać (spalenizny nie było czuć). Myślałem , że to wina przełącznika , ale po wymianie brak poprawy . Przy podłączeniu na krótko było tak samo .Z dalszego dłubania zrezygnowałem , bo zanosiło się na większa rozbiórkę autka , żeby ja wydostać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności