Skocz do zawartości

Jak usunąc skutecznie slady owadow ze zderzaka?


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

odkopuję bo mam podobny problem :wino:

umyłam dziś Asię:

- spłukałam brud pod ciśnieniem

- wywaliłam na nią wiadro z roztworem szamponu

- jeszcze raz spłukałam

- kolejne wiadro roztworu + gąbka i jazda (delikatnie, nie dociskając zbyt mocno i stale płucząc bo kiedyś już tak porysowałam poprzednie autko)

- spłukałam pod ciśnieniem

- gąbka i jazda poprawki + miejscowe spłukiwanie

- a później na sucho jakimś starym miękkim ciuchem

 

generalnie autko wygląda dużo lepiej ale... nadal mam drobne plamy po niektórych owadach mimo poprawek. próbowałam to delikatnie ścierać i schodzi pod naciskiem. chciałam położyć też politurkę - kupiłam tą woskową pastę w Lidlu. Pytanie brzmi - co teraz? walić ten wosk i rozetrzeć, a później polerować flanelką jak podeschnie? bo te te drobne plamy z robali i jakieś hiper mocne drobinki brudu które gdzieś tam się trafią z pewnością zejdą pod naciskiem ale nie wiem czy bawić się teraz z nimi, a wosk później (to mnie będzie kosztowało kilka godzin zabawy i sama nie wiem czy czegoś nie spieprzę wycierając to gówno)? czy może położyć wosk i to się rozetrze?

a może jeszcze inaczej - jutro kolejne mycie i dopiero wtedy się zabrać za suszenie, poprawki i wosk?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Na muchy to muchozol hehe A na poważnie, ja na noc kładę mokry kocyk namoczony w wodzie z jakimś szamponem A rano zmywam gąbką. Trzeba go recznie docisnąć w załamanie między maską a zderzakiem tak żeby wszędzie stykał sie z lakierem. przez noc ten syf rozmieknie i dużo łatwiej schodzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość chuliganus

A ja stosowałem specyfik taki z zielonej buteleczki (nazwy niestety nie pamietam) - przeznaczony właśnie do usuwania owadów... spryskiwałem przód auta - odczekiwałem moment i namoczony kawałek firanki wprawiałem w ruch :wino: ... dociskać nie trzeba a i rys też nie zostawia i co najważniejsze działa :wino:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

..to i ja odkopię wątek.. może przez rok pojawiło się coś nowego i dobrego na rynku.. :wink:

Poszukuję specyfiku do usuwania owadów (zderzak plastikowy w kolorze nadwozia /metalik/) oraz plam po różnych sokach z drzew. Oczywiście małe "smołowe" kropki też mógłby usuwać :wink:

Szukam raczej czegoś ze sklepu.. nie chcę bawić się w chemika i samemu coś mieszać :D

 

PS. Przy okazji podpytam.. czy warte są coś szampony od razu z woskiem? Co ogólnie polecacie do mycia auta i woskowania?

 

PS2. Trochę poza tematem - pojawił sie w moim aucie dość nieprzyjemny zapach po wyłączeniu klimy.. znak, że trzeba ją przeczyścić. Jaką technikę polecacie? Podobno ostatnio ozonowanie w modzie..? Czy to skuteczne?

 

Dzięki,

Pozdrawiam,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

daruj sobie szampony z woskiem, dobry sposób już ktoś podał, namoczenie tego gówna, woski w płynie też sobie daruj, najlepsze w puszcze są w takiej gęstej paście, dopiero zamówiłem to coś do owadów i smoły (wieczorem przetestuje dam znać) http://www.meguiars.pl/shop/product_info.php?products_id=283

A i jeszcze jedno, jak byś miał stare soki na aucie i inne zabrudzenia, a zależy Ci na ładnym utrzymaniu lakieru to proponuje glinkowanie auta, poczytaj na www.kosmetykaaut.pl ewentualnie pisz na pw. coś zawsze podpowiem choć sam jestem poczotkujący w cardetailingu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woskowanie tylko twardym woskiem a potem odpowiedni szampon (żeby nie zmyło wosku ) co do klimy to ozonowanie jest ok ale fizycznie nie oczyści parownika. Kup preparat do czyszczenia klimatyzacji (ja używam KENT - do kupienia na allegro) i zaplikuj wg. instrukcji przez kanał pod filtrem przeciwpyłkowym, względnie przez nawiew chłodzenia schowka (jeżeli posiadasz takowy)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę.. robie mały OT.. ale jeszcze ostatnie pytanie co do tego woskowania.. czy dzisiejsze, te lepsze woski też są takie, że po położeniu i odczekaniu kilku/kilkunastu minut trzeba zetrzeć ten biały pyłek? ..czym to najlepeij zrobić? (ja kiedyś używałem starej koszuli flanelowej)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

hehe noo pewnie że biały nalot zostaje (nawet przy woskach po kilka set PLN. ) trzeba to po prostu wypolerować najzwyklejsza mikrofibrą a najlepiej po wypolerowaniu wystawić auto na słońce jakieś 4h wtedy "wosk puści soki" i raz jeszcze wypolerować :wink: poważnie. I jeszcze jedna sprawa, wosku nie możesz kłaść za dużo bo po pierwsze to nic nie daje że dasz go więcej, a po drugie więcej trzeba się na machać żeby go zetrzeć. Na średniej wielkości auto powinno pójść około 5 gram wosku :wink: tak tylko tyle mniej więcej.

co do postu mutra to każdym szamponem zmyjesz wosk jeżeli nie będziesz trzymał proporcji. Nieraz specjalnie leje się więcej szamponu żeby zmyć stary wosk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności