Skocz do zawartości

Remont silnika a póżniejesze branie oleju


Gość martinek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość martinek

Witam

Problemy z silnikiem (2.2l 16v lpg I gen)miałem od począdku zakupu. Najpierw czujnik wału i przerywana praca. Jednak poważne kłopoty zaczęły się od czujnika temp czyli tego małego co przekazuje sygnał do wzkaźnika na desce rozdzielczej. W zimie zaczął wariować i bardzo dziwnie pokazywał temp. Przysłowiowo fruwał. Po wymianie okazało się, że objawy się zmieniły. Temperatura jest w miare stała , ale jak zawsze miałem wskazania pomiędzie 2 a 3 kreską to teraz zaczeło pokazywać trzecia kreska czwarta i za czwartą juz prawie przy czerwonym włączał się wentylator. Mnie to trochę niepokoiło tym bardziej że płyn znikał powolutku ale jednak (raz na dwa trzy tyg trzeba było dolać). Po drodze okazało się że jakiś trójnik nie trzyma i po wymianie myślałem że sprawa załatwiona. O temp powiedziałem mechanikowi , że mnie niepokoi , jednak powiedział że to czujnik przekłamuje i że sprawdzone.

I stało się . Pewnego pięknego dnia podczas wycieczki z dziecmi teściową po zatrzymaniu się na chwilę. Zapalam samochód a z tyłu chmura jak zasłona dymna. Jakoś odpalił ale ledwo. Masakra ledwo dojechałem do domu stając pare razy dolewając wody i czekając aż temp spadnie. Po diagnozie uszczelka pod głowicą. Płyn lał się do cylindra i z tąd problem z odpalaniem chmura i ubytki płynu. Po rozebraniu głowica do całkowitej roboty czyli luzy na prowadnicach itd. Przy okazji dół został pomierzony i okazało się , że też jest do roboty (szlif pierścienie tłoki). Ponieważ samochód ma jeszcze niezłą blachę zdecydowałem się na remont całości . Wyszło sporo bo ok 5000zł i to po dobrej zniżce na części i robotę (mechanik zachował się bardzo przyzwoicie i dał mi swoje rabaty na części i robotę). Wszystko poskładane odpalone zalane syntetykiem gulf i 1500km jazdy do 3 tys obr oczywiście bez gazu w podłodze.

Podczas tego zero niepokojących objawów , czyli żadnych dymów z tyłu żadnych wycieków , płynu nie ubywa. Jednak jak po 1300km jak zobaczyłem na bagnet to mnie lekko zmroziło. Suchy. Weszło po dolewce 2 litry :shock: :shock: . Myślałem że po remoncie do oleju nie trzeba zaglądać bo i po co jak silnik w sumie "nowy". Mechanik też mnie nie poinformował żeby zwrócić uwagę na ubytek oleju. Po zasięgnięciu informacji o tym ubytku zdania były podzielone. Jedni że coś jest nie tak a inni że to normalne że silnik musi się ułożyć.

Teraz po wymianie oleju na mobil 1 5w50 i przejechaniu następnych 900km dolałem 1 litr i pojechałem do Łodzi i spowrotem.

Dystans ponad 300km. Po trasie i predkościach do 150km/h na autostradzie zniknął znowu litr.

Ponieważ w trakcie wymieniałem jeszcze zawór egr i nie miałem nowej uszczelki pod niego założyłem na starą. Widać przy egr przypocenia oleju i po obejrzeniu starego środek był w oleju nie to że zalanny ale było go widać. EGR wymieniałem bo przy wyższych predkościach wyskakiwał mi błąd (chceck) i po przeczyszczeniu starego też się zapalił. Nowy też się zapalił na tej trasie także z tym egr też nie wiem co zrobić.

Opis długi ale ja już na prawde nie wiem co robić?

1. Czy z tym olejem to normalne i objaw zaniknie do 15000km (opinia niektórych)

2. Co z tym EGR zrobić bo już kompletnie nie wiem ?

3. Czujnik temp dalej pokazuje zawyżone wskazania ( na techu temp jest dobra)

Edytowane przez martinek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mojej opinii ubytek 2l oleju w silniku to bardzo dużo.

Może zatarłeś pierścionki?

A wogóle jakiej firmy masz tłoki/pierścienie?

Mam nadzieję że założyli Ci Kolbenschmidt.

 

Teraz to musztarda po obiedzie, ale nie było lepiej kupić innego silnika z mniejszym przebiegiem?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość martinek

Z tymi silnikami to też może być loteria jak się trafi. No generalnie to musztardy nie ma bo oddam i ten kto to robił muszi to naprawić. Zastanawiam się czy może nie dać silnika na półsyntetyk ale chyba jak by było wszystko ok to i syntetyka by tyle nie chlał. A co z innymi sprawami macie jakiś pomysł?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość arturro-55

Moim zdaniem już po zauważeniu pierwszego ubytku trzeba było jechać do mechanika, a olej zmienić po przejechaniu pierwszego 1000km. Popełniłeś błąd z tym że nie kontrolowałeś na początku stanu oleju, lepiej jak na początku trochę ubywa niż potem - z taką opinią spotkałem się nie raz i nie mam podstaw nie wierzyć tym którzy tak twierdzili. Ale czekanie 15000km aż silnik się ułoży to jakaś bzdura trwało by to kilka lat - chyba że wcisnąłeś jedno zero za dużo :wesoly:, te pierwsze 1500km jest do przyjęcia.

Jeżeli zawór EGR jest ciągle upaprany olejem to podejrzewał bym że do wydechu dostaje się olej, winne mogą być uszczelniacze na zaworach albo sama głowica, nie piszesz czy mechanik sprawdzał głowicę pod kątem pęknięć a dolewałeś niestety wody na gorącym silniku. Jeżeli uporasz się z wyciekiem oleju i wyczyścisz dobrze ERG-a problem z nim powinien ustąpić (chyba że zawór po prostu ma już dość).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość martinek

Dzieki za odpowiedź . Niektórzy mówią , że układanie się silnika może trwać do 15 tys km. Ja tyle robię w pół roku więc mógłbym wytrzymać. Co do ubytku to ja nie jestem od tego żeby się znać co kontrolować. Jak by mi powiedziano patrz na olej to bym patrzył. Poza tym ubytek 2l przez 1000km z kawałkiem to jest ekstremum i żadko się zdarza na padlinie a co dopiero na nowym silniku. Co do EGR to dziś wymieniłem uszczelkę na nową i reset kompa . Nowy też był w oleju. Co do głowicy to cała była robiona od podstaw więc chyba sprawdzili pod względem pęknięć (dowiem się jutro).

Trochę się dzisiaj wyjaśniło Byłem u miechanika który wkładał już zrobiony silnik i jedna świeca bardzo żle wygląda dużo nagaru reszta jak nówki. Kompresja na wszystkich 14/15 atm. Jutro jedziemy z nim do tych co robili góre i dół i zobaczymy co oni powiedzą.

Napiszę jak się coś wyjaśni dalej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam że poszedł pierścień zgarniający na cylindrze w którym zamontowana jest świeca z dużą ilością nagaru, tylko że jak to ci mechanicy sprawdzą bez rozbierania...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Silnik rozebrany i złożony. Głowica wporządku testowana w 2 warsztatach i wszystko z nią pododbno OK. Na 3 tłoku okazało się że po wyjęciu i porównaniu z dobrym na jednym pierścieniu brakowało 1,5 mm. Cokolwiek to znaczy zostało wymienione i poskładane. Mam nadzieję że już wszystko będzie dobrze bo mam już powoli dosyć tego samochodu. Jak przyjadę z urlopu to pojeżdze i sprawdzę jak z olejem i jak świece wyglądają. Na razie tyle. Ciekawe ,że w Polsce ciężko zrobić jest coś dobrze za pierwszym razem i to w warsztacie, który tylko się w tym specjalizuje. Dobrze że mechanik który robi mi samochód ma o tym pojęcie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy taka wypowiedź.

Mam tylko nadzieję że zrobili to w ramach gwarancji i wyłudzili od Ciebie kasy.

Potwierdziło się niestety to co napisałem...

 

Teraz przez pierwsze 1000 km pilnuj stanu oleju aby ten nowy pierścionek się dotarł ;]

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności