"docieranie" hamulców bębnowych

[Gość sagun1]

Na forum jest bardzo dużo informacji na temat wymiany szczęk i bębnów hamulcowych.

Brakuje jednak informacji o Waszych doświadczeniach dotyczacych "docierania się" hamulca po naprawie / wymianie.

W moim przypadku, po wymianie w Astrze F (1,7 D kombi 95') wszystkiego co tylko można tj. szczęki, cylinderki, bębny, sprężyny itd. nadal czuję, że nie wszystko się poukładało. Przy prędkościach powyżej 80-90 jest OK, ale przy mniejszych nadal czuję opór toczenia mimo, że od wymiany przejechałem około 1000 km.

A jakie są Wasze doświadczenia?

 

[Gość Gawlak]

ma byc dobrze poskladane i wyregulowane

a nie ma sie docierac

 

[Gość sagun1]

ma byc dobrze poskladane i wyregulowane

a nie ma sie docierac

 

A nie zdarzyło Ci się kupić nowych butów i obetrzeć nóg???

To sa elementy cierne i nie słyszałem jeszcze, żeby najlepsze wyregulowanie ustawiło hamulce za pierwszym razem...

 

[Gość Gawlak]

jak kupujesz tanie burty w tesco to moze i beda obcierac

ja mam dziwna zasade

kupuje dobre czesci i markowe buty

jakos mnie nie obcieraly

a elementy ukladu nie wymagaly dotarcia

 

[Gość Czejen]

podpisuje się pod postem Gawlaka. po dobrym ustawieniu regulatorów wszystko chodzi dobrze już po kilku kilometrach