Światła mijania - tragiczne oświetlenie drogi

[Gość Kacper]

Ale na pewno to zrobię przy pierwszej nadarzającej się okazji - jakie widełki są do zaakceptowania ?

Ja u siebie w Sintrze nie miałem przekaźników świateł i z tego względu miałem na żarówkach napięcie prawie 2V niższe jak w instalacji. Drugi problem to odbłyśniki w lampach(lustra) też już nie są w najlepszej kondycji - doraźnie rozkleiłem lampy i wymyłem lustra. Po tych zabiegach widoczność trochę się poprawiła. Daleko jeszcze do ideału, ale poprawa była widoczna.

 

[Gość pawel7318]

Dodam dla uzupełnienia, że ok miesiąca temu wymieniłem zwykłe żarówki varty na białe SCT Automotive BULB H7

 

aha to ja mam jeszcze jedna rade - poszukaj zarowek "zoltych" - niekoniecznie tych co powoduja wymioty u innych kierowcow tylko takich "zwyczajnie zoltych". Owe biale czy tez niebieskawe maja inne widmo (oczywista oczywistosc skoro maja inny kolor to i widmo maja inne). Ich swiatlo moze dobrze rozswietlac rozne przeszkody ale owego mokrego asfaltu chyba niebardzo - mowie chyba bo przyznaje, ze sam z takimi nigdy nie jezdzilem (i nie mam zamiaru). Wedlug mnie sa troche jak LEDy, ktore potrafia oslepic a jednak ich swiatlo jest "trupie" - nie oddaje kolorow.

 

[Gość Kowalenko]

Hej

 

NIe wiem co dla Ciebie znaczy tragiczne oświetlenie drogi. W mojej Merivce używam zwykłych najtańszych żarówek, codziennie jeżdżę nocą i nie narzekam.