Skocz do zawartości

Zamek maski Corsa B


Rekomendowane odpowiedzi

Gość pshemoisuzu

Witam Panowie mam pewien problem , dzisiaj chciałem otworzyć maskę w mojej corsie i tu niespodzianka!

Od środka dźwignią otworzyłem wychodzę ,łapię za zamek i nic! nie mogę podnieść , jest jakby zatrzaśnięta , nawet docisnąć jej nie mogę ;//> Ani w góre ani w dół ;//> Panowie prosze o pomoc bo chciałem wyciągnąć akumulator! Proszę o jakieś propozycje! Proszę o jakieś propozycje! Zamek nie jest zamarznięty bo dzisiaj dolewałem oleju rano.

 

Nie piszemy wielkimi literami. Poprawiłem- następnym razem odeśle do kosza/rafaln1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość boniek1993

Miałem ostatnio to samo, ale się przestraszyłem.Napewno koniec linki spadł z zawiasu.Przyświeć od dołu latarka i zobacz.Nie wiem jak ci to dokładniej wytłumaczyć.Ja złapałem drutem za koniec szarpnąłem i otworzyłem maske a później koniec linki założyłem na swoje miesjce

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość boniek1993

Tzn wskoczyć by wskoczyła raczej ale nie chciałem pogarszać sytuacji.Ta klamka od otwierania maski jest luźna tak jakby linka się zerwała?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pshemoisuzu

Jak ciągne to nie jest luźna . Maska troche odskoczyła , wkładam rękę aby złapać "języczek" ciągne a ona nie chce w góre nawet z mocną siła ani nawet już nie mogę docisnąć ;/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pshemoisuzu

Już chyba mniej więcej wiem , ten pionowy bolec ,który wchodzi w otwór gdzieś się zablokował. Maski ani do góry ani docisnąć , wie ktoś może jak by usunąć tą usterkę? (dodam ,że tylko lekko do góry się podniosła ;/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Muminek1177

Miałem tak po stłuczce, musiałem wyregulować kont pochylenia listwy z zamkiem, zrobiłem to żabą po kilku przymiarkach otwiera się bez zarzutu, najlepiej gdy jedna osoba ciągnie za dźwignie wewnątrz a druga podnosi maskę, problem był gdy któregoś razu dolewałem płynu chłodniczego do zbiornika i korek położyłem na błotniku tu gdzie schodzi się z maską a później zatrzasnąłem maskę ..... a może maska ma gdzieś luz na zawiasach?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pshemoisuzu

Miałem tak po stłuczce, musiałem wyregulować kont pochylenia listwy z zamkiem, zrobiłem to żabą po kilku przymiarkach otwiera się bez zarzutu, najlepiej gdy jedna osoba ciągnie za dźwignie wewnątrz a druga podnosi maskę, problem był gdy któregoś razu dolewałem płynu chłodniczego do zbiornika i korek położyłem na błotniku tu gdzie schodzi się z maską a później zatrzasnąłem maskę ..... a może maska ma gdzieś luz na zawiasach?

 

ale miałeś dokładnie tak samo? czyli ,że otworzyłem od środka chce łapać na zewnątrz i nie mogę ani podnieść ani docisnąć ;/( podniosła się minimalnie dosłownie , i tak zastało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Muminek1177

Tak, otwierałem z brejdakiem, on ciągnął za dźwignię wewnątrz, a ja na siłę łyżką do ściągania opon, dobrze że lakier nie popękał i nie było odprysków, w zamku był obdarty lakier więc wiedziałem w którą stronę wyginać listew z zamkiem, delikatnie przymierzałem tak by nie zamknąć maski, i kilkakrotnie podginałem, problem powstał po małej stłuczce, ale teraz już wszystko gra, u Ciebie po otwarciu może wystarczy lekko przestawić na zawiasach, ale to naprawdę milimetry, no chyba że się boisz tego że szczeliny nie będą idealne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pshemoisuzu

Tak, otwierałem z brejdakiem, on ciągnął za dźwignię wewnątrz, a ja na siłę łyżką do ściągania opon, dobrze że lakier nie popękał i nie było odprysków, w zamku był obdarty lakier więc wiedziałem w którą stronę wyginać listew z zamkiem, delikatnie przymierzałem tak by nie zamknąć maski, i kilkakrotnie podginałem, problem powstał po małej stłuczce, ale teraz już wszystko gra, u Ciebie po otwarciu może wystarczy lekko przestawić na zawiasach, ale to naprawdę milimetry, no chyba że się boisz tego że szczeliny nie będą idealne.

Nie no szczeliny mi nie groźne i tak mam ;p spróbuję jakoś tylko boje się ,że uszkodzę za dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności