Uszkodzenia lakieru od drobnych kamieni

[Gość Anonymous]

w Niemczech kolego nie sypia soli:) tam maja inny specyfik solanke czy jakos tak bo to mniej niszcy blache tylko nieiwme czy to jest w grudkach tego nie sprawdzalem:)

 

[Gość Anonymous]

Solanka to o ile się orientuję roztwór soli w wodzie, a to trzeba by lać polewaczką.

Słyszałem o takiej metodzie,ale nie mam pojęcia czy się tego używa na skalę masową.

Natomiast jest pewne że na terenach górskich na zachodzie europy używa się drobnego ostrego żwiru, czasem żużlu. Być może stąd te dziury w masce

 

[Gość Anonymous]

zuzlu ostro? no ale moze to i prawda niewiem:)

 

[Gość Anonymous]

Witam. Ja mam astre II i tez mialem pelno odpryskow z przodu. kolor byl taki niebieskawy jakis nie typowy bynajmniej ale kupilem kredke za chyba 8zl zamalowalem wieksze odpryski no i zadnej rewelacji nie ma ale sa one mniej widoczne z wiekszej odlegolosci chyba ze ktos sie przyglada to wtedy widac. A tak to jak niechcesz wydawac kupe forsy na lakiernika i niemasz zadnych wygorowanych wymagan to mozesz ta kredke kupic i sie pobawic. przynajmniej te mniejsze zamalujesz no a z dużymi to troszke wiekszy problem. jak masz ciemny kolor samochodu to powinno wyjsc nawet lepiej niz u mnie. Pozdro

 

[Gość Anonymous]

Dzieki za wszystkie sugestie. A powiedzcie mi jeszcze gdzie mozna kupic lakier

do zaprawek, czyli raczej male i niezbyt drogie opakowanie. Najlepiej jeszcze

zeby byl dokladnie taki jak oryginal, gdzie to mozna kupic w W-wie i jaki jest

orientacyjny koszt?

 

[Gość Anonymous]

Czasem niektóre salony mają takie małe buteleczki lakieru do zaprawek, ale nie są one zbyt tanie. Najsensowniej byłoby podjechać do mieszalni lakierów i zamówić odpowiedni, ale tam chyba najmniej mogą zrobić bodajże pół litra-a to nie jest tanie. Może spróbuj pogadać u jakiegoś lakiernika, do takich małych zaprawek może Ci "namiesza" z końcówek które zostają mu od samochodów innych klientów. Bierz zawsze pod uwagę że szef lakierni, będzie chciał (zazwyczaj) zedrzeć z Ciebie za zaprawki, ale może jakiś pracownik podejmie się tego za jakieś rozsądne pieniądze.

Napisałem "zazwyczaj" bo parę razy zdarzyło mi się być mile zaskoczonym.

 

[Gość Adamus]

cbm80, ja też mam pełno odprysków na masce i szybie. Do szyby się przyzwyczaiłem. Jeśli chodzi o maskę, to ani kredką ani farbką się nie będę bawił, bo tych odprysków jest mnóstwo i zajęłoby mi to za dużo czasu. Najgorzej widać zaraz po wypolerowaniu, jak wosk zostaje w dziurach.... ale i na to mam metodę przyzwyczaić sie szczerze mówiąc to szkoda mi teraz i czasu i kasy na to żeby malować maskę, tym bardziej że przy sprzedaży ktoś może zauważyć różnice kolorów i wmawiać że auto powypadkowe.. Pozdrawiam!

 

[Gość Anonymous]

no tak ale kolega pisał że ma dziury do gołej blachy, chyba warto to trochę zabezpieczyć

 

[Gość Anonymous]

no tak ale kolega pisał że ma dziury do gołej blachy, chyba warto to trochę zabezpieczyć

Dokladnie o to mi chodzi. Z efektem wizualnym da sie zyc, szczegolnie ze samochod

zwykle jest brudny i takich szczegolow nie widac

Czy te kredki sa trwale, tzn. wytrzymuja na myjni. Pewnie to rozwiazanie by mnie zadowolilo jesli byloby w miare wytrzymale.

 

[Gość Anonymous]

O ile sie orientuje to kredki są z jakiejś mieszaniny wosków, i poprawiają jedynie wygląd, a jeśli chodzi o zabezpieczenie przed korozja to raczej nie sądzę by były skuteczne.

A może spróbować to zabezpieczyć jakimś przezroczystym lakierem, np takim jak się daje na powierzchnię metalików?

Taki być może udało by się kupić w rozsądnej cenie w niedużym opakowaniu.

Wydaje mi się że coś takiego widziałem za kilkanaście złotych w postaci aerozolu . przecież można napryskać trochę do jakiegoś naczynka, a potem pędzelkiem czy patyczkiem nanieść w dziurki.