Skocz do zawartości

Olej przy turbinie problem z błędem p0234


Gość karlos019

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam takie zasadnicze pytanie jak. Czy cięgno przy turbinie w silniku 1.7 cdti z17tdh po przy gazowaniu powinno się poruszać? Mam na myśli link poniżej:

 

http://imageshack.us/photo/my-images/4/dsc0040xl.jpg/

 

i czy jak ściągnę wężyk podciśnienia z gruszki turbiny i np. zatkam go palcem druga osoba w tym momencie przygazuje to prawidłowo powinno mi "palec delikatnie zasysać" tak? Tak na zdrowy rozsądek.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/39/00productgfxac1c2a0622d.jpg/

 

Z góry przepraszam że tak topornie to napisałem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość popencjusz

Napisałem na PW ale może innym się przyda.

Procedura jest taka:

odpinasz wężyk od gruszki i zatykasz palcem wężyk.

Jak zapalisz silnik to zacznie zasysać palec. Jak dodasz gazu to ssanie się zmniejsza w zależności od obrotów silnika (im wyższe tym mniej ssie). Palcem będzie trudno zmierzyć więc polecam vacumetr za ok 60 zł na aukcji internetowej. Zawór zaczyna się otwierać już od obrotów rzędu 1500rpm z tego co zauważyłem - zależnie od ciśnienia jakie ładuje turbina. Chcę u siebie zrobić mały patent. Ciekawi mnie czy 75% zadane to 75% rzeczywiste otwarcie. W skrócie chcę ograniczyć przepływ powietrza zasysanego z zewnątrz elektrozaworu. To spowoduje podniesienie całej charakterystyki ładowania. Na razie zbieram materiały i w najbliższą sobotę chcę tego dokonać. Ty sam możesz zrobić doświadczenie z ominięciem elektrozaworu (spięciem razem przy zaworze wężyków). Wtedy ocenisz czy jest różnica. U mnie dół jest taki sam (zakładam że mam już umierające turbo - uszkodzone łopatki - mniejsza sprawność przy danych obrotach) natomiast góra jest tak że auto nie kopci nawet jak gaz mam w podłodze. Dlatego też decyduje się na krok z tą regulacją. Trzeba się z tym liczyć że turbina będzie pracować z "nieco":) wyższą prędkością obrotową przy zachowaniu ciśnienia (kwestia regulacji). Taki zabieg można wykonać łatwiej regulując cięgno turbiny ale tego nie będę ruszał, bo trudniej będzie później powrócić do stanu początkowego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie więc tak. Po odpaleniu auta cięgno znajdujące się prze gruszce turbiny nie porusza się i podczas gazowania auta jest to samo poniżej link do filmiku. Nie mogłem ściągnąć na chwilę ubecją wężyka podciśnienia od gruszki żeby sprawdzić "metodą na palec" czy to podciśnienie w ogóle jest.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość popencjusz

podłącz na krótko omijając zawór. Jak wciągnie cięgno po odpaleniu to masz winowajcę - zawór. Jeśli dalej nie wciągnie (zakładam że wartość podciśnienia jest ok) a ręką cięgno da się poruszyć to winowajcą jest gruszka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podłącz na krótko omijając zawór. Jak wciągnie cięgno po odpaleniu to masz winowajcę - zawór. Jeśli dalej nie wciągnie (zakładam że wartość podciśnienia jest ok) a ręką cięgno da się poruszyć to winowajcą jest gruszka.

 

 

Na krótko konkretnie? To bym musiał załatwić wężyk podciśnienia. A teraz zadam dopiero pytanie :) zwali z nóg gdzie jest ta pompa podciśnienia vacom?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość popencjusz

żaden wężyk! Jeśli znalazłeś elektrozawór od turbiny to do niego dochodzą dwa wężyki. odepnij kolanko gumowe (na jednym pozostaw a drugi wetknij kolanko). Pompa vacum znajduje się na bloku silnika Taka okrągła puszka z której wychodzi mały wężyk i taki grubszy do serwo hamulców. Wygooglaj sobie grafikę pompy vacum z twoim silnikiem:)

Edytowane przez popencjusz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych moim tematem. Więc tam mam nowe informacje właśnie wróciłem z kanału :) dostałem się do elektrozaworu zdemontowałem wężyk który który jest wejściem oddaliłem auto i zatkałem palcem podciśnienia brak. Następnie po prostu wyczepiłem ten wężyk żebym miał dojście i dmuchałem w niego powietrze wylatywało jak cholera. Nie mogłem zlokalizować przetarcie choć syczało mocno dopiero po chwili na zajęciu węża powinien on być przymocowany takim stalowym klipem nie był był luźno i praktycznie przetarł się do połowy i jedno z kół ( PS., gratulacje dla mechanik który wymieniał mi rozrząd) pewnie zapomniało mu się do wczepić. Muszę kupić wen wężyk wymienię go, ale dopiero w następnym tygodniu i dam oczywiście znać na forum czy jest już po problemie.

A mam takie pytanie w sumie jeżdżę z tym przetartym wężem już chyba z 5 mieś. mam nadzieję że to nie ma zbytnio wpływu na turbinę to wtedy łop[atki turbiny nie zmieniają swojej geometrii. Chodzi mi i ti czy tam nic się nie zasyfiło przez ten czas.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość popencjusz

Trochę sadzy się na pewno nazbierało ale po typowym przegonieniu auta lub normalnej jeździe z cięższą nogą wszystko się samo powinno oczyścić. daje !))% poprawy po wymianie felernego wężyka:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności