vivaro 1.9 problem z obrotami

[Gość jan.ek]

Witam. Mam problem z obrotami w vivaro 1.9. Na zimnym silniku obroty dochodzą maksymalnie do 1200, po minimalnym przekoczeniu 1200 obrotów zaczyna szarpać silnikem a obroty skaczą od 800 do 1200. Byłem w serwisie opla , skasowali mi błędy i przez pół dnia było ok. nawet na zimnym silniku.teraz problem powrócił i znów to samo max. 1200 obrotów a gdy dodaje troszkę więcej gazu i przekroczę 1200 miga kontrolka od świec żarowych ,szarpie silnikiem i skaczą obroty . samochód odpala bez problemu i na rozgrzanym silniku zachowuje się normalnie. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Proszę o pomoc. pozdrawiamwszystkich na forum Jan.ek

 

[Gość Gawlak]

 

 

Byłem w serwisie opla , skasowali mi błędy

jakie bledy ??

jak tego nie wiesz to my tez nie bedziemy mogli poradzic

 

[wojtekcichy]

w tym aucie bledy niewiele mowia,tylko z logow mozna cos wywnioskowac,kilka miechow temu szarpal mi na jalowym i wywalalo czujnik cisnienia na szynie a walnienty byl regulator na pompie...

bledy?na bank przeplywka,czujnik na szynie,czujnik cisnienia w dolocie i egr

nigdy niema jednego

 

[Gość jan.ek]

,Witam. błedy które mi wykryli to P1372 -powiedzieli ze to czujnik położenia wału korbowego oraz P1125 Elektrozawór ciśnienia doładowania. po ich skasowaniu samochód zaczął normalnie jeździć przez kilka godzin, nastepnie problem powrócił. Cały problem zaczął się po wymianie linek od biegów,niepodpieli lub zalekko wsuneli 2 wężyki od podciśnienia .po wyjechani z serwisu samochód stracił moc, wróciłem więc do nich i dwa weżyki od podciśienia niebyły wpięte.wpieli to i było ok przez 1 dzień.potem zaczęło się to szrpanie silnikiem gdy przekroczyłem1200 obrotów i gdy dojdą obroty do1300 to odrazu spadają do 800. W serwisie powiedzieli ze niewpięte wężyki nie są przyczyną takich objawów ze to jest inna przyczyna i chyba sami nie wiedzą do końca co się mogło stać- ja zresztą też . pozdrawian Jan.ek

 

[Gość koni2305]

Ja miałem tak w 2,0 Vivaro przy wyprzedzaniu zapalała się kontrolka od świec żarowych i nie chciało jechać. Strasznie niebezpieczne- wyprzedzasz kogoś widzisz że ktoś z naprzeciwka a tu auto przestaje jechać, kiedyś w ostatniej chwili zrezygnowałem i się schowałem za tego co go wyprzedzałem. Później wyczaiłem taki manewr że kluczykiem go gasiłem i odpalałem, wszystko działało aż do następnego (głupota nie jedziesz 100km/h wyprzedzasz kogoś i auto nie jedzie odpalasz gasisz i jedziesz dalej) w kilku autach tak było ale zawsze w 2,0 CDTI. Sprawdź jeszcze te wężyki skoro były dwa to może je odwrotnie podpieli. U mnie nie wiem co wynikło zawsze te auta jak poszły w końcu na serwis to były sprzedawane po tej awarii.