Corsa C 1.2 nie chce zapalić po nocy

[Gość Mallisham]

Sprawdziłbym moduł zapłonowy .

 

Witam po dłuższej przerwie.

Wymieniłem akumulator w mojej corsie i 2 dni był spokój autko odpalało ładnie lecz dziś problem z uruchomieniem silnika powrócił. Przy próbie pierwszego uruchomienia autko załapało ale momentalnie zgasło, kolejne dwie próby i to samo a w końcu kontrolki zaczęły szaleć i słychać było tylko stukanie przepustnicy i w skrzynce bezpieczników i przekaźników.

Dodaję nagranie jak to wygląda

 

http://www.youtube.com/watch?v=plndo8GbINM

 

@

dziś sprawdzałem przekaźnik sterowania silnikiem - jest sprawny, ale idąc tym tropem podałem napięcie bezpośrednio z akumulatora na zacisk 87 i auto odpaliło ( czy jest jakaś przerwa na obwodzie? ). Zapalił również po odpięci wtyczki sterowania przepustnicą.

 

Jeśli ktoś spotkał się kiedyś z takim zachowaniem proszę o pomoc

Edytowane 21 Grudnia 2013 przez Mallisham

 

[Gość Smokin' While We Drive]

Kolego jesli nadal masz ten problem, to nie popełniaj tego błędu co Ja (lacznie z wezwaniem "diagnosty" za 150 zl ktory powiedział, że do wymiany jest zujnik połozenia wału albo po prostu sie już "rozsypał" - Corsa C, 12. 16v, 2004 rok obecnie juz 257 tys km)..
Wymieniłem czujnik i nic, wię zrob taka rzecz (a bedziemy wtedy pewni że to "to", chodz po objawach identycznie jak to mówią "choinka pierd**ca dostaje i wszystko strzela, pstryka i wariuje):

TO mowie na powaznie:

WEZ DEZODORANT, ODEPNIJ TEN GUMOWY PRZEWÓD Z LEWEJ STRONY TAM GDZIE JEST BEZPOŚREDNI WLOT POWIETRZA DO SILNIKA, POPROŚ DRUGĄ OSOBĘ ŻEBY WSIADŁA I GO ODPALIŁA JAK "CHOINKA' PRZESTANIE SKAKAĆ (I BEDZIE MOZNA ZAKRECIĆ), WTEDY TY PROSTO DO KOMORY SILNIKA WCISKASZ DEZODORANT (ZAWIERA SPREZONY ALKOHOL ORAZ INNE "GAZY") I SAMOCHÓD POWINIEN NORMALNIE ZAPALIC DOPÓKUI BEDZIESZ MU PSIKAŁ DEZODORANTEM (W TYM MIEJSCU OSTRZEGAM, ŻE WSZYSTKO CHODZI NORMALNIE, SILNIK DZIAŁA, SAMOCHOD ODPALONY ALE DEZODORANT ZEŻRE TAKI 250ML W NIECAŁE 30 SEK.)

 

Jeśli samochod bedzie działał, to jedz i kupuj używany "komputer", następnie do serwisu gdzuie ci go rozkoduja, zakoduja do tego zakoduja na nowo obydwa kluczyki, wsadzą komputer i jedyne co Ci zostanie (o ile posiadasz instalacje) to wyregulować LPG.

Zaoszczedzisz ponad 500zł (ja oddałem po tygodniu jak od "majstra do majstra" go ciągnąłem, jeszcze zawracałem du*e ludziom i wlasnie znajomy od montazu LPG mi to pokazał - bo sam miał Corse), musiałem znalezzc odpowiedich "szpeców", dowód rejestracyjny, dowod osobisty (do zeskanowania) i karte kodow.
Dopiero Oni mi zaproponowali, czy chce nowy komputer (minimum 1200 zł + kodowanie 450 z montazem), czy uzywany za 700, rozkodowanie 100zł, zakodowanie z kluczykami i montazem 400zł (potem sie dowiedziałem, ze uzywany "komp" kosztuuje ok. 400 zł i wystarczy że bym przyjechał z gotowym, starym komputerem, dal do "przerobienia", zapłacił jakieś 500, 600 zł za komplet z montażem, kalibracja gazu 20 zł i dowidzenia.

Mam nadzieję, ze udało Ci się wczesniej rozwiązać ten problem - ale radzę go zostawic bo jak padnie komputer to to jest taki "tutroial" jak zrobić by nie dać się obskubać oraz być pewnym że to "to".

Pozdrawiam

 

[Gość Mallisham]

Witam

Problem jest rozwiązany przynajmniej jak na dzień dzisiejszy. Pomogła wymiana przepustnicy i auto przestało wariować i pali normalnie, ale tak jak piszesz wina może być również po stronie hybrydy ale żeby to stwierdzić muszę poczekać na jakieś mrozy bo właśnie wtedy problem był największy. A jeśli jednak będzie to wina sterownika silnika to mam zamiar kupić taki na szrocie znajomy mechatronik mi to poskłada i myślę że nie pójdę z torbami . Na razie mam nadzieje że auto będzie ładnie chodziło po wymianie przepustnicy.

 

Pozdrawiam i dziękuje za rady