Sprężarka albo rozrusznik

[Gość wlascicielka_astry_II]

Witam,

 

jestem tu nowa i potrzebuję porady Jestem właścicielką Astry II 1.7CDTI, stan licznika 170tyś. km

 

Kilka dni temu, temperatura na zewnątrz wynosiła ok -7stC i po przejechaniu ok 40km mój samochód nagle przestał dmuchać ciepłym powietrzem a wskaźnik temperatury silnika powędrował w dół. Kilka chwil przed zdarzeniem, włączyłam na chwilę klimatyzację żeby szybciej odparować przednią szybę.

 

W momecie gdy zauważyłam co się dzieje wyłączyłam radio, ogrzewanie oraz GPSa. Podziałało, wskaźnik wrócił na swoje miejsce. Niestety nie mogłam włączyć ogrzewania, włączenie ogrzewania momentalnie obniżało temperaturę. Sprawdziłam poziom płynu chłodzącego, nie było żadnego ubytku ani wycieku. Następnego dnia wszystko wróciło do normy ale temperatury na zewnątrz też są wyższe.

 

Do tej pory z autem nie było większych problemów, od początku latem pojawiał się błąd Emisji spalin, w 2013 stwierdzono konieczność zamontowania dodatkowego przewodu masowego i to pomogło.

Latem 2013 okazało się, że nie działa klima - najpierw wymieniono wentylator i sprzęgło sprężarki klimatyzacji, podziałało tydzień i okazało się, że padła sprężarka. Był problem z częściami więc zamontowano używaną. W międzyczasie czułam, że samochód jadąc drogą przy stałej prędkości, delikatnie szarpie, inny objaw wycieraczki, które nie całkiem wracały do pozycji wyjściowej (pomagało ponowne włączenie wycieraczek). Któregoś dnia samochód zaczął wyć, zatrzymałam samochód i już go nie odpaliłam - okazało się, że padł rozrusznik i włącznik zapłonu (tydzień po wymianie sprężarki)

Od 2 tygodni znów czuję to "skubanie" w czasie jazdy i wycieraczki znów nie wracają całkiem na miejsce.

 

Muszę odstawić samochód do mechanika i zastanawiam się czy nie lepszy będzie zwykły mechanik czy elektromechanik? Myślicie, że to znów zasługa sprężarki i rozrusznika? Może ten samochód ma jakiś inny problem z elektryką i stąd te awarie ? Może nowy przewód masowy ukrywa prawdziwy problem z samochodem?