Które amory lepsze? Kayaba czy Sachs do Astry G kombi

[Gość Pelikan]

Witam po długiej przerwie.

Przeglądam forum od dwóch dni i nie znalazłem odpowiedzi na problem który mnie nurtuje.

Może ktoś z szanownych kolegów spróbuje pomóc.

 

Otóż w mojej Astrze G kombi muszę wymienić amory z tyły. Tam są jeszcze fabryczne NIVOMATY ale ucieka z prawego powietrze bo sparciał. Lewy jeszcze trochę pociągnie.

Wybrałem do porównania Kayabę Exel G oraz Sachs SuperTouring, który podobno był montowany fabrycznie do kombiaka. Oba gazowe. Istotne dla mnie jest żeby tył jak najmniej siadał po załadowaniu bagażnika. Czy warto np. kupić MONROE NIVO za 800 zł 2 szt. i mieć święty spokój z prześwitem i tylko ciśnienia pilnować? W serwisie za oryginały GM 1400 zł 2 szt.

 

Proszę doradźcie coś.

 

[Gość]

Na pewno nie Kayaby. Dla mnie ten producent zszedł na psy i nie warto ich już kupować.

 

[Gość Pelikan]

Na pewno nie Kayaby. Dla mnie ten producent zszedł na psy i nie warto ich już kupować.

Rozumiem. A te Sachs?

 

[kicaj]

Montowałem do zafiry z tyłu kayaby i nie narzekałem. Fakt że wielu km nie przejechałem...

 

[Gość]

Sachs na pewno lepszy.

Kayaby po roku jazdy na pusto z tyłu i przebiegu niecałe 10tys były już spocone.

W jakimś innym temacie na forum też już ktoś pisał, że to dziadostwo jest obecnie.

 

Nie polecam Kayaby amorów i na pewno nie kupię.

 

[Gość Pelikan]

A są na rynku oprócz Sachsów i Kayaby jeszcze jakieś które moglibyście polecić?

 

[Gość luk2009]

Sachs lub jeszcze Monroe są dobre.

 

[Gość]

Jeszcze Bilstein.

 

[Gość Pelikan]

Zdecydowałbym się na Sachsa. Ale teraz czytam że jeszcze sprężyny trzeba mocniejsze założyć i to bezwzględnie. Czy Sachs robi takie dedykowane pod konkretny model auta czy to będzie raczej loteria z doborem?

 

[Gość Gawlak]

robi dedykowane

kombi to kombi sedan to sedan itd itp

przod tez zalezy od silnika jaki jest zamontowany