Skocz do zawartości

Opel Astra F - zgasła podczas jazdy i nie odpala


Gość descent

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Spotkała mnie niespodziewajka od strony mojej Asterki. Bez wcześniejszej zapowiedzi i konkretnego ostrzeżenia.

Otóż kilka dni temu podczas jazdy zaczęły spadać obroty, zaczął pracować nierówno, żadnej reakcji na pedał gazu, potoczyliśmy się tak jeszcze z dławiącym się silnikiem aż zgasła.

Tuż po zgaśnięciu próba odpalenia powodowała że odpalała na chwilę, pomęczyła się 2-3 sekundy na ok. 500-700obr (falujących lub opadających ciężko powiedzieć). Tak kilka razy aż przestała odpalać w ogóle (w domyśle - dopaliła się resztka paliwa w przewodzie/wtryskiwaczach/gdzieś tam).

W tej chwili po kilkugodzinnym odpoczynku próba odpalenia kończy się tak jakby któryś garnek chciał złapać ale bez większego powodzenia. Później bez żadnej reakcji. Rozrusznik ładnie kręci, żadne kontrolki poza tymi które paliły się zawsze nie palą się ani żadne też nie zgasły.

 

Co do tej pory zrobiłem lub wykluczyłem?

1. Immobilizer. Nie mruga check engine, zmiana kluczyków na zapasowe nic nie zmieniła. Zwarcie styku roboczego przekaźnika pompy paliwa nie spowodowało ani zalania ani odpalenia ani w ogóle zmiany zachowania. Rozrusznik kręci i nic z tego nie wynika.

2. Częściowo układ paliwowy.

Przeszedłem całą ścieżkę z "Sam naprawiam" odnośnie sprawdzania napięcia pomiędzy zaciskami na kostce od przekaźnika, fakt załączenia się pompki po zwarciu zacisków 30 i 87, zasilanie na zaciskach pomocniczych po przekręceniu kluczyka, przekaźnik w domu z zewnętrznym zasilaniem - wszystko sprawdzane osobno działa. Przekaźnik zresztą załącza swój styk roboczy i pompkę, aczkolwiek tylko przy kręceniu rozrusznikiem. Nie wiem czy tak powinno być, bo z żadnej dokumentacji to wprost nie wynika, a przecież włączenie zapłonu przy wypiętym przekaźniku podawało napięcie na styki pomocnicze (zasilające).

Mam dziwne wrażenie, że samo włączenie zapłonu powinno uruchomić pompkę (wyrównanie ciśnienia mi chodzi po głowie) ale pewny nie jestem. Zresztą sprawdzona wcześniej próba odpalenia przy ręcznie zwartym styku roboczym przekaźnika nie zrobiła na silniku wrażenia.

3. Świece (bez wykręcania) i przewody. Nigdzie nie ma mechanicznych przerw, nic nie jest uszkodzone w widoczny sposób. Świece na styku z przewodami czyste. Przewody zresztą były wymieniane kilka lat temu (są zdecydowanie nowsze niż wszystko pod maską).

4. Wszystkie wężyki i przewody choć może nie najnowsze, zewnętrznie wyglądają tak jak wyglądały dotychczas.

 

Nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie, albo czy to autosugestia po awarii ale mam wrażenie, ze na zimnym silniku od jakiegoś czasu wolny lekko falował obrotami. Na tyle mało, że nie było widać po obrotomierzu ale auto dostawało lekkich drgań.

Zasadniczo nigdzie nie czuję paliwa pod maską, po kręceniu, tak więc raczej ani nic się nie zalewa i jakby faktycznie paliwo do silnika nie szło, trochę podobnie się zachowuje jak kiedyś gdy faktycznie paliwa nie było w baku, aczkolwiek teraz jest i wynika to nie tylko ze wskazania wskazówki (ją też podejrzewałem o kłamstwo) ale i przebiegu od ostatniego tankowania. Powinno być jeszcze 10-12l paliwa i około 12l wskazówka się zatrzymuje.

 

Co innego może ją jeszcze boleć i co mogę sprawdzić, przetestować?

 

Dane pojazdu (tak jak w profilu)

Opel Astra F 1998

1,4i 16V 90KM (66kW)

X14XE tylko beznzyna

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Muminek1177

sprawdź ciśnienie sprężania na cylindrach,wcześniej wykręć świece i sprawdź czy nie zalane, dwie suche, dwie zalane, wydmuchało uszczelkę pomiędzy cylindrami ... dziś to przerabiałem, gdy falują obroty silniczek krokowy :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam identyczny problem w swoim 1.4 16v. Najpierw podpięty komputer wykazał uszkodzenie EGR i czujnika wałka rozrządu, części wymieniłem, błąd skasowałem, Astra dalej nie pali. Przy okazji pies pogryzł kabel do inferfacu i następne błędy mogłem sprawdzić metodą błyskową, ale nie wiem co oznacza ten sygnał:


Gdyby ktoś mógł odczytać ten błąd i zdiagnozować co jest grane z tymi silnikami to byłbym wdzięczny.
Pompa paliwa nie działa, a po spięciu na krótko silnik bez zmian. Czasem strzela w układ dolotowy po dłuższym kręceniu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności