lampy xenon słabo świecą - ostatni krok przed regenracją

[Gość bazarel]

Dzisiaj się trochę przyjrzałem tym lampom i widzę, że nie będzie łatwo. Demontaż filtra z lewej strony pewnie załatwi sprawę ale prawa strona to już hardcore - demontaż zderzaka. Da się to zrobić samemu bez uszkodzeń mocowań?

 

[Gość popencjusz]

Nie ma żadnego problemu. Są w internecie filmy jak demontować zderzak. Zajmie Ci to ok 10 min. W sumie to nawet nie trzeba zderzaka demontować tylko po dwie śruby w nadkolach i cztery na pasie przednim. Pod zderzak na dole podkładasz np baniak 5l po płynie do spryskiwaczy żeby całkiem nie opadł. Odpinasz błotnik na bokach ze ślizgów. Owijasz to miejsce szmatą by nie podrapał Ci błotników. Stojąc na przeciw zderzaka ciągniesz do siebie górę (grill) by całość zeskoczyła z belki zderzaka. Później już tylko giętkim kluczem odkręcasz śrubę po lampą. Przed wyjęciem lamp trzeba odpiąć wtyczki.

 

[Gość bazarel]

W sumie to nawet nie trzeba zderzaka demontować

Właśnie się zastanawiam czy przy okazji nie wyczyścić skraplacza klimy (mam odpowiedni środek/koncentrat), chyba, że nawet przy odchyleniu będzie odpowiedni dostęp.

 

Później już tylko giętkim kluczem odkręcasz śrubę po lampą. Przed wyjęciem lamp trzeba odpiąć wtyczki.

 

A tu mnie zaskoczyłeś bo takiego nie mam. Przegubowym nie dojdę?

 

[Gość popencjusz]

dojdziesz bo poskok jest naprawdę nie wielki.

 

[Gość bazarel]

Powiem tak - pierwsze zdjęcie zderzaka zajęło mi ok 20 min, drugie ok. 10 minut natomiast trzecie to coś koło 5 minut! A czemu tyle razy?

Panowie, zanim zmontujecie wszystko do kupy sprawdźcie efekty czyszczenia, ja nie sprawdziłem:) Co do demontażu to potwierdzam, po 2 śruby w nadkolach, 4 czy 5 śrub w listwie z przodu i zdjęcie zderzaka z belki i oparcie go najlepiej na baniaki z wodą. Ze ślizgami nie miałem większych problemów - po wykręceniu śrub z nadkola należy wcisnąć ich gniazdo do środka - to zwalnia ślizg.

 

Soczewki w dwóch stron były zaśniedziałe!! Środek generalnie czyści się bez problemu jakimś wyciorkiem własnej roboty ale z zewnątrz.....po godzinie majstrowania przez otwór/dekiel poddałem się (po tym czyszczeniu właśnie założyłem zderzak w ciemno, stąd ponowny demontaż) bo nic to nie dało. Zdesperowany wykonałem otwór w kloszu od spodu, z którego miałem lepsze dojście do soczewki, a raczej w ogóle miałem jakieś dojście. Nie mówię że polecam takie rozwiązanie ale wg mnie czysta soczewka jest ważniejsza. Otwór oczywiście da się zakleić jakimkolwiek klejem do plastiku i oczywiście jest zupełnie niewidoczny. EFEKT - szklisty kolor soczewki (wcześniej cała mat). Prawdopodobnie jutro będę miał nowe Tungsramy H7 +120% to zrobię mała przejażdżkę wieczorkiem i zdam relację.

 

Aha, powyższe nie dotyczy xenonów tylko zwykłych lamp (wersja polift) z żarówkami H7 w soczewkach.

Edytowane 27 Lipca 2015 przez bazarel

 

[Gość popencjusz]

ja u siebie miałem możliwość dojścia do zewnętrznej strony soczewki przez otwór po żarówce doświetlania zakrętów więc było łatwiej.

 

[Gość bazarel]

ja u siebie miałem możliwość dojścia do zewnętrznej strony soczewki przez otwór po żarówce doświetlania zakrętów więc było łatwiej.

ehh, bogatemu zawsze łatwiej:)

Nowe żarówki zamontowane - ściana światła w stosunku do tego co było przed czyszczeniem. A tyle lat się męczyłem...

 

[Gość popencjusz]

Witam. Wczoraj miałem okazję czyścić kolejne lampy xenon od opla signum i kolejny raz sukces. Świecą o niebo lepiej. Soczewki i odbłyśniki były naprawdę matowe. Jeśli ktoś chce sprawdzić stan soczewek bez demontażu to wystarczy poświecić w lampę mocną latarką i wtedy bardzo dobrze widać kurz na soczewce.