Vivaro 1.9 cdti , zgasł i ... co dalej ?

[Gość Bartek97]

Witam forumowiczów.

 

Niedawno nabyłem Opla Vivaro 2004r . W związku z tym , że kupiłem go za tanio , liczyłem się z ewentualnymi usterkami.

Na dzień dobry poszła turbina i wtryski. Napwawa troszkę mnie kosztowała.

I tak przejechałem ok 300 km wokół komina.

Przy próbie przyspieszenia ( przy 140mkh ) silnik sobie zgasł . Troszkę zakopcił i cisza .

Kręcić kręci. Próbowaliśmy na spray ( starter ) . Nic.

W silniku nic nie zalane . Generalnie wszystko na swoim miejscu.

Przy próbie odpalenia czuć trochę ropę .

Możecie pomóc mi we wskazaniu ewentualnej usterki ?

Komputer pokazał błędy ale zanim zobczyłem co , kolega wykasował.

Teraz błędów nie ma , a według kolegi ( mechanik ) reszta parametrów jest w porządku.

 

Ostatnie tankowanie Orlen ... czytałem , żeby tam nie lać , ale za późno

Dziwne dla mnie jest tylko jedno : w baku ćwiartka a komputer pokazuje że mam zatankowane 43 liry.

 

 

[Gość popencjusz]

Po pierwsze jeśli były błędy to należało coś z nich wywnioskować. Może czujnik położenia wału padnięty? Nie możliwe żeby wszystkie parametry były ok skoro nie pali. Jakim komputerem odczytano błędy?

 

[Gość Bartek97]

Specjalistą nie jestem :-) Komuter był czerwony , w układzie poziomym . Na kablu miał złącze do jakichś kluczy z chipem.

Kolega mechanik stwierdził , że te błędy nie były istotne ...

Kręciłem go jeszcze przed chwilą . Ma momenty jakby chciał załapać ale nie łapie. Kontrolki zachowują się normalnie .

Przy czym po 5-6 kręceniach , aku wymaga już ładowania .

 

Czytałem o usterkach czujnika położenia wału ... możliwa opcja.

Czy taka usterka może powstać na przykład po wymianie turbiny i wtrysków ? Zapomniałem napisać wyżej , że w trakcie pierwszej awarii spadł pasek .

Przy drugiej ( tej obecnej ) miałem wrażenie , że pierścienie głośniej pracowały.

 

 

Może istotny będzie przebieg pierwszej awarii : w trakcie jazdy ( ok 100kmh ) zaciągnął olej do turbiny i wydmuchał cały. Obroty wskoczyły mi na maxa . Po kilku sekundach udało mi się go zdławić . Pasek zleciał ale nie pękł.

Diagnoza : nowe turbo , nowe wtryski , nowy filtr oleju i nowy olej .

Mechanik stwierdził , że to wina posypanego katalizatora , który przypchał wydech . Więc również go opróżnił.

Po wymianie generalnie wszystko ok do czasu. Natomiast do 2000obr, był taki sobie słaby , powyzej dopiero łapał cug.

Ale koników mam 80 więc trudno powiedzieć czy to normalne czy nie.

 

Na moje nieszczęście inne auta mam dużo mocniejsze dlatego cięzko mi określić czy do 2tyś obr, faktycznie był słaby czy normalny.

Jeździł płynnie i ładnie . Spalanie w okolicach 7-8ltr.

Edytowane 20 Stycznia 2015 przez Bartek97

 

[Gość popencjusz]

jaki pasek spadł? Czujnik zazwyczaj siada z różnicy temp i starości. Zbyt wolne kręcenie rozrusznika też często bardzo utrudnia rozruch.

 

[Gość Bartek97]

Pasek klinowy spadł . Ale to było przy pierwszej awarii . Autko ma tylko 300tyś km :-)

Dalej nie odpala . Czasami lekko szarpnie jak by chciał załapać .

W trakcie kręcenia zaświeciła się dioda z silnikiem i abs . Ma to jakieś znaczenie?

Pod maską intensywny zapach ropy.

Edytowane 20 Stycznia 2015 przez Bartek97

 

[Gość popencjusz]

ma znaczenie bo pojawiły się błędy. Stawiam na słąbo kręcący rozrusznik przez rozładowany aky bo te błędy wskazują na duży spadek napięcia w elektronice auta w momencie startu silnika.

I Tu ciekawe porównanie

Kiedyś oglądałem film jak koleś z dużym przyrodzeniem skarżył się lekarzowi że jak mu stanie to traci przytomność bo krew odpływa z głowy do główki

W Towim aucie może być analogicznie. A sprawdzałeś kompresje? Może rozrząd przeskoczył?

 

[Gość Bartek97]

Również sugerowałem mechanikowi przeskok rozrządu. Ale wiecie jak to jest. Mechanik wie lepiej i najczęściej nie słucha porad klienta . W sumie to się nie dziwie

 

[Gość popencjusz]

podjedź do innego jeśli masz możliwość i poproś go o sprawdzenie pod kątem kompresji i rozrządu. Albo poprostu poproś tego żeby wykonał taką usługę.

 

[wojtekcichy]

rozrzad w tym silniku nie przeskakuje co myli swierzych w temacie, zrywa sie klin na kole walka rozrzadu ale silnik kreci dalej

zawsze wywala jakis blad silnika kiedy krecisz kilka sek i nie odpala, kwestia urzadzenia do diagnozy a w tym silniku swietnie sie nadaje chinski opcom ktory kupisz za grosze i wiecej zdiagnozujesz niz niejeden kombajn ze kilkanascie k zl

zawsze w takich przypadkach zaczynam od parametrow rzeczywistych silnika, widac tam czy walek z walem sie synchronizuja, cisnienie na listwie temp i przeplyw wiatru, z zaledwie tych 4 wartosci wylonisz sprawce zamieszania

Edytowane 22 Stycznia 2015 przez wojtekcichy

 

[Gość Bartek97]

Mam takie malutkie urządzonko na Bluetooth - ELM327 inteface OBDII - będzie się nadawało ?