Skocz do zawartości

Meriva 1.8 dziwny problem z ładowaniem?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość ediastra

Witam,od jakiegos czasu mam problem z moją Meriva 2004 1.8b a mianowicie przychodzą takie sytuacje gdy jezdze autem i zostawie je na jakies mniej wiecej 30-60min po czym chce je odpalic na nowo i auto zapala wszystkie kontrolki na zegarach gasna ale pozostaje ta z akumulatorem...po czym auto gasnie tak jakby nie było ladowania a auto chodziłoby na samym aku i komputer je rozłacza? po czym nie chce sie ponownie wlaczyc chyba ze poczeka sie jakas chwile po czym juz sie włacza. Sytuacja zdazyła mi sie juz 4-5 razy, Wlasnie kupilem nowy regulator napiecia i wyciagnalem stary ktory niewiele rozni sie wielkoscia szczotek od nowego (stary ma nizsze o moze 2mm i luzniej o wiele w nim chodzą sprezyny szczotek)

Alternator mam rozebrany w aucie bo nie wiem jak go wyciagnac z pod maski zeby np sprawdzic diody itd.

Kompa jeszcze nie podlaczylem bo nie wiem czy jest sens?a jak jest to jaki program uzyc? Kabel diagnostyczny mam.

Prosze o pomoc-sprawa jest pilna potrzeboje auta do pracy :( dzieki i pozdrawiam!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

gdy jezdze autem i zostawie je na jakies mniej wiecej 30-60min po czym chce je odpalic na nowo i auto zapala wszystkie kontrolki na zegarach gasna ale pozostaje ta z akumulatorem...po czym auto gasnie tak jakby nie było ladowania a auto chodziłoby na samym aku i komputer je rozłacza?
auto nie zgaśnie jezeli nie ma ładowania .. dopiero wtedy gdy rozładuje się akumulator .. czy u Ciebie akumulator jest rozładowany??

 

 

Kompa jeszcze nie podlaczylem bo nie wiem czy jest sens?a jak jest to jaki program uzyc? Kabel diagnostyczny mam.
ja pracowałem na OPcomie .. całkiem przyjemny diagnoskop .. a nie sprawdzałeś okablowania??

na dzień dobry sprawdziłbym przewody .. tzn. jakie jest ładowanie na zaciskach alternatora, a jakie na zaciskach akumulatora .. jakie jest napiecie na kablu wzbudzającym prąd w alternatorze.

Bo sytuacja jest dość dziwna ..

 

po czym nie chce sie ponownie wlaczyc chyba ze poczeka sie jakas chwile po czym juz sie włacza. Sytuacja zdazyła mi sie juz 4-5 razy,
możesz to jasniej opisać .. to sie chce właczyć czy sie nie chce .. co zrobić aby sie włączyła, czy to dzieje sie samoczynnie czy trzeba odpalić ponownie .. nie rozumiem tego zapisu kolegi ... :(((

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ediastra

ogolnie wyglada to tak,bylem ostatnio na cmentarzu zostawilem auto na parkingu na jakies 30-50min po czym wrocilem odpalilem lecz paliła sie kontrolka akululatora i auto zgasło (jeszcze nie ruszylem) po czym nie moglem odpalic ponownie auta , poczekalem 30min i auto zadziałało i normalnie juz ruszylo. Czasam mi takie fochy a chcialbym to naprawic gdyz w pracy potrzeboje auta a wiadomo czas jest wazny i nie moge sobie pozwalac na takie incydenty :(

Rozebralem wczoraj alternator lecz nie wiem jak wyciagnac go z pod maski gdyz przeszkadzaja mi np rurki od klimy, mam tez nowy regulator napiecia a dzisiaj jeszcze moze poprosze elektronika by podszedl do mnie do garazu i rzucił okiem na diody w mostku?tylko czy to sie da sprawdzic nie wyciagajac altka? nie chcialbym rozlaczac ukladu klimatyzaji...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może szczotki sie zawieszaja na alretnatorze .. dlatego raz ładowania nie ma a raz jest .. zobacz jak chodza szczotki .. jak sie zużywają .. moze to bedzie jakis trop??

ale czemu auto zgasło same ?? może coś z alarmem?? masz alarm?? ma swoje zasilanie?? i czy jakies odcięcie zapłonu??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ediastra

ja wyciagnalem szczotki z altka to te stare sa jakies 2-3mm bardziej zuzyte niz nowe, ale na pewno sprezynki ktore je wyciskaja z obudowy chodzą o wiele luzniej niz te w nowym. Alarmu nie ma zadnego dodatkowego, tylko centralny z pilota oploski

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ediastra

Dochodze pomalu do przyczyny, jest to prawdopodobnie kostka w stacyjce czasami przerywa i moze nie lapie imobilajzer czy cos?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności