Movano irytujące niezidentyfikowane skrzypienie

[Gość Movanek]

Witajcie Drodzy Forumowicze,

 

Mam problem dość nietypowy,

 

w moim Movano z 2015 roku (przejechane ok 4400 km) zaczęło strasznie irytująco skrzypieć taki odgłos jakby pocieranego styropianu który dochodzi z miejsca tak jakby w miejscu łączenia deski rozdzielczej i podszybia nad licznikiem, kierownicą,

nie mogę zlokalizować źródła tego dźwięku, czy ktoś spotkał się się z podobnym problemem,

od razu mówię że nic nie wpadło za tapicerkę na podszybiu, kilka dni temu wyciągnąłem trochę kabelek od sterowania agregatem bo był na łączeniu bocznego słupka i deski tak mocno ściśnięty myślałem że to on jest powodem, tylko mi się zdawało że jest ok by po przejechaniu kilku km znów usłyszeć to "wariactwo". Co najbardziej irytuje ? fakt że trzeszczy nawet wtedy kiedy jadę po autostradzie lub gładkiej asfaltówce. Masakra!niekiedy zdarza się że nie słychać nic przez pół dnia by znów zaczęło tak trzeszczeć. Może to w wyniku zmian temperatury może jakieś plastiki się odkształcają?nie wiem.

 

Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem i namierzył źródło i przyczynę i może coś doradzić?

 

Pozdrawiam

Movanek

nikt nie spotkał się z podobnym przypadkiem?

 

[Gość koni2305]

Movanek prawdopodobnie zmiany temperatury. Ja mam taki problem w Vivaro zgłaszam to cały czas na serwisie poprawiali kilkukrotnie. Efekt taki, że po wizycie w serwisie jest spokój na miesiąc lub dwa i znowu zaczyna. Oczywiście podczas wizyty w ASO notatka pod kartą kontroli, że nie wykryto usterek dźwięk nie wystąpił. W późniejszych wizytach zaczęli rozbierać coś tam usztywniać i to właśnie te 1- 2 miesiące spokoju. Zauważyłem, że słychać bardziej jak jest zimno na dworze. Walka z wiatrakami, po tylu kilometrach się przyzwyczaiłem choć powkładali tam jakieś gumy i trochę ustało. Jak się dużo godzin spędza w tym aucie to rzeczywiście jest to wnerwiające.

Póki masz gwarancję zgłaszaj to przy każdej wizycie w ASO.

 

[Gość Movanek]

Movanek prawdopodobnie zmiany temperatury. Ja mam taki problem w Vivaro zgłaszam to cały czas na serwisie poprawiali kilkukrotnie. Efekt taki, że po wizycie w serwisie jest spokój na miesiąc lub dwa i znowu zaczyna. Oczywiście podczas wizyty w ASO notatka pod kartą kontroli, że nie wykryto usterek dźwięk nie wystąpił. W późniejszych wizytach zaczęli rozbierać coś tam usztywniać i to właśnie te 1- 2 miesiące spokoju. Zauważyłem, że słychać bardziej jak jest zimno na dworze. Walka z wiatrakami, po tylu kilometrach się przyzwyczaiłem choć powkładali tam jakieś gumy i trochę ustało. Jak się dużo godzin spędza w tym aucie to rzeczywiście jest to wnerwiające.

Póki masz gwarancję zgłaszaj to przy każdej wizycie w ASO.

 

No cóż faktycznie zapowiada się walka z wiatrakami, zobaczymy co przyniesie ocieplenie, na razie nic odpukać się nie dzieje chyba że pierwszy przegląd po 40 tys km, nie chce mi się tracić całego dnia na Panów z aso którzy będą szukać przyczyny a i tak z marnym skutkiem, przy okazji na pewno zwrócę im na to uwagę