Skocz do zawartości

Corsa D - co, gdzie, jak i za ile?


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Jestem ze Śląska, dokładnie z Katowic. Jeśli auto dobre, to jestem zainteresowany, pod warunkiem, że nie jest na 2 końcu Polski

W takim razie masz do mnie bliżej i to zdecydowanie, niż na 2 koniec Polski - raptem 60 km. Na pw wysłałem Ci dane auta, jakieś zdjęcia, jakie udało mi się na szybko wczoraj pod pracą zrobić, opis historii auta, jego zalety i wady :) Masz tam też mój nr telefonu. Jeśli uznasz, że warto się fatygować, to zapraszam - pojeździsz autem, zobaczysz co i jak, wypijemy kawę i pogadamy...

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/75740-corsa-d-co-gdzie-jak-i-za-ile/page/2/#findComment-630162
Udostępnij na innych stronach

No to na sobotę jestem umówiony z kolegą herbu. Z opisu i na zdjęciach oraz z rozmowy, wszystko wygląda bardzo obiecująco. Jeśli potwierdzi się to co usłyszałem i zobaczyłem, to jest duża szansa, że w sobotę stanę się posiadaczem Opla Corsy : SMILE : Wyruszam ze znajomym mechanikiem, co Opla zna od podszewki, miernikiem lakieru i komputerem. W planach też wizyta na stacji diagnostycznej, gdzie mam zamiar sprawdzić geometrię, hamulce, zawiszenie oraz oglądnąć auto od spodu. Trzymajcie kciuki!

Edytowane przez honzik

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/75740-corsa-d-co-gdzie-jak-i-za-ile/page/2/#findComment-630188
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Dzisiejszego dnia byłem umówiony z kolegą herbu, ale że byliśmy umówieni około południa, wcześniej po drodze padł pomysł, by obejrzeć dwie inne corsy. Również benzyniaki, z roczników 2008 i 2010. Obydwie stały w komisach po drodze, więc czemu nie.

Pierwsza - rocznik 2008 z silnikiem 1.4. Wyglądała ładnie. Przebieg również dość mały - niecałe 100 tys. km. Po pomiarze miernikiem wyszło, że malowany tylny błotnik + trochę szpachli (do 700 μm). Oczywiście sprzedający nie ma bladego pojęcia o aucie, jego serwisowaniu, czy jego historii. Brak książki serwisowej. No ale to komis, więc ok - nie musi wiedzieć wszystkiego o każdym aucie. Ogólnie wizualnie auto całkiem ładnie wyglądało. Czar niestety prysł po uruchomieniu silnika. Akumulator rozładowany, po podpięciu drugiego, kręcił, kręcił, aż po kilku próbach z trudem odpalił. Mocno dymił i chodził niczym stary diesel. Odpuściłem.

Drugi - rocznik 2010 silnik 1.2, sprowadzony do opłat. Przebieg wg. licznika 69 tys. km. Odpalił ładnie, chodził nieco głośno, słychać było zawory, ale ponoć olej dawno nie wymieniany. Oczywiście brak książki, to chyba standard. Niestety, po pomiarze miernikiem, wyszło, że cały lewy bok w szpachli (na tylnym błotniku brakło skali, czyli ponad 1200 μm), reszta 300-500 μm. Prawy bok już tylko przemalowany - 180-300 μm. Przebieg też chyba kręcony, bo wnętrze przy tym przebiegu powinno być lepsze, a widać już było na fotelu, czy kierownicy przetarcia. Również odpuściłem.

O godz. 11 podjechałem, do kolegi z forum. Auto zimne, nie jeżdżone, tak jak prosiłem. Na pierwszy rzut oględziny. Kolor granat, choć w słońcu zalatywał na niebieski. Zmierzyłem dokładnie każdy element miernikiem - całość 70-100 μm. Czyli oryginał, zgodnie z zapewnieniami. Do tego piękne felgi aluminiowe 16", oryginalne Oplowskie z całkiem dobrymi oponami letnimi. Fajnie się na nich prezentuje. Oczywiście kilka rysek wokół klamki się znalazło, jakieś otarcie niewielkie na tylnym zderzaku - ale o tym zostałem wcześniej poinformowany. Zewnętrznie więc nie było się do czego przyczepić. Silnik - suchy, bez najmniejszych wycieków odpalił od dotknięcia, pracował cicho i równo. Olej 5W-30 z wszystkimi filtrami wymieniony 700 km temu. Wg sprzedającego od wymiany do wymiany co 15 tys. km nie wymaga dolewek. Zużycie na bagnecie ma wynosić między wymianami około 1/2 stanu, czyli 0.5 litra. Zobaczymy : SMILE : Co mnie zaciekawiło - wnętrze, mimo ponad 160 tys. km przebiegu wyglądało niemal jak nowe. Jedyny minus to plamy na tylnej kanapie, ale to już wina uroczej 4 latki, która często nim podróżuje : SMILE :. Sama jazda przebiegła bezproblemowo. Auto ładnie przyspiesza, zawieszenie sztywne, ciche, żadnych niepokojących objawów. Komputer również nie pokazał nic niepokojącego (jeden błąd od abs - ale po wykasowaniu już nie powrócił - kiedyś był wymieniany czujnik i chyba nie został skasowany. ABS w każdym bądź razie działa). Wyposażenie biedne, ale działająca klima jest, wspomaganie też, centralny zamek więc więcej mi do szczęścia nie trzeba. Jest jeszcze radio z CD i to chyba na tyle : SMILE :

Postanowiłem jeszcze podjechać na stację kontroli pojazdu, żeby sprawdzić auto od dołu - ale tu też niczego niepokojącego nie znaleziono. Auto proste, hamulce żyleta, zresztą nie dawno wymieniane klocki i tarcze, amory po około 77%, spaliny w normie.

Do auta dostałem kompletną dokumentację, włącznie z książką serwisową, faktury na naprawy, przeglądy itp. Auto serwisowane do samego końca w ASO.

Nie było więc za bardzo czego się przyczepić i auto zakupiłem. Przejechałem nim dzisiaj prawie 250 km i spalanie na trasie bardzo mi się podoba - wyszło 4.7l/100 km, liczone z dystrybutora.

Generalnie po tym co zobaczyłem w 2 wcześniejszych autach, jechałem z dużą rezerwą. Jednak niesłusznie. Jakby każdy ze sprzedających był jak kolega herbu, to życie byłoby łatwiejsze i milsze : SMILE :

Edytowane przez honzik

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/75740-corsa-d-co-gdzie-jak-i-za-ile/page/2/#findComment-630465
Udostępnij na innych stronach

Corsa w kilka dnia objechała bezawaryjnie ponad 2700 km. Super się jeździ, prowadzi idealnie, no i to spalanie... na całym tym dystansie spaliła 4.6/100km - fakt, jeździłem raczej spokojnie, w 99% była to jazda pozamiejska, ale i tak jestem bardzo zadowolony. Fajnie, że jest to forum i widać, że są tu ludzie, którzy sprzedają dobre auta, nie ściemniając przy tym nic. Jestem mega zadowolony. Oby dalej było tak jak dotychczas : SMILE :

 

 

 

Jakaś poflotowa chyba?

 

Tak, auto było po flocie, ale mi to nie przeszkadzało, bo wiem jak u mnie w firmie są traktowane auta flotowe - z najmniejszą pierdołą jeździ się do ASO, a firma leasingowa dość mocno nas pilnuje, by auta były uszanowane. To już nie te dawne czasy, gdzie auta firmowe się katowało - u mnie teraz za uszkodzenia płaci użytkownik, więc każdy się pilnuje jak może. Dla mnie ważniejsze było, że auto jest z polskiego salonu, że było serwisowane, że nie było składane z 2, a wręcz 100% bezwypadkowe, że jest z nim wszystko ok.

Edytowane przez honzik

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/75740-corsa-d-co-gdzie-jak-i-za-ile/page/2/#findComment-631029
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności