Auto zastępcze - prawdziwa przygoda

[kaliope]

Czy należy Ci się auto zastępcze jeśli auto jest na gwarancji i z pełnym pakietem AC? Przypadek mojego kolegi i postawa GM Polska.

 

Auto, Zafira C 1.4 turbo, nówka sztuka, niecałe 4 miesiące w posiadaniu. Pewnego dnia pedał sprzęgła wpadł w podłogę na terenie miasta Krakowa. Kolega dzwoni do salonu co ma robić, że MUSI mieć auto zastępcze. Pan go informuje, że należy mu się auto zastępcze albo od ubezpieczyciela albo od GM Polska, żeby sobie wybrał, ale raczej proponuje ubezpieczyciela. Więc kolega wykręca numer do ubezpieczyciela i pan mówi, że jak najbardziej, że Assistance weźmie auto na lawecie do wybranego dealera Opla. Kolega więc szybko dzwoni do dwóch dealerów, który to zrobi szybciej. Jeden salon mówi, że mogą się zająć sprawą dopiero za 3 tygodnie a drugi, że za tydzień. Więc lawet odwozi auto do dealera, jakieś 8 km od miejsca zdarzenia. Dzwoni z powrotem do ubezpieczyciela i prosi o auto zastępcze. Miły pan się pyta gdzie jest auto, sprawdza dystans w regulaminie i mówi uprzejmym głosem, że auto się nie należy , bo jest poniżej 20km od zdarzenia. Kolega gotuje i prosi a auto zastępcze w salonie. Oni mówią, że sprawy gwarancyjne załatwia tylko GM Polska. Kolega dzwoni znów do GM Polska i uprzejmy pan mówi, że auto zastępcze się nie należy bo auto jest już u dealera GM. Gdyby go ściągali z ulicy to by się należało. Auta nie dostał. Dealer który obiecał że zrobi za tydzień, nie wyrobił się. Naprawa wysprzęglika trwała łącznie 3 tygodnie i kolega 3 tygodnie drałował do pracy na rowerze. Czy to nie są jaja? Kupujesz auto za 100tys zł……i mają Cie w du….ie.     

 

[Leszek]

Witam .Wypowiem się może w tym temacie w taki sposób iż wszyscy wiemy jak działają te całe dilery, i ubezpieczalnie. Jak tylko chcesz opłacić cały pakiet oc i ac to każdy z nich będzie ciebie klepał po plecach , i mówił  i potwierdzał to co ty tylko chcesz , żebyś tylko płacił składkę lub pakiet. Ale przychodzi także taki dzień, że człowiek jest w potrzebie i musi skorzystać z przysługujących mu  praw lub rzeczy już opłaconych wcześniej. To oni wszyscy będą wynajdywać nie wiadomo jakie cuda i odsyłać jeden do drugiego, aby klienta zniechęcić,, a nuż się uda i klient zrezygnuje'', i wtedy właśnie opierają się na regulaminach, oraz wszelkiego rodzaju kruczkach w nich zawartych. Ale wcześniej informują o tym iż w tym pakiecie będzie dostępne auto zastępcze, nie mówiąc w ogóle że np. od 80-100 km od zdarzenia i że sami muszą zholować auto pomocą drogową do dilera, i wtedy ci przysługuje a tak to niestety nie. Dla mnie osobiście jest to jawne granie w przysłowiowego konia z nabywcą ubezpieczenia , który jak twierdzi będzie możliwość skorzystania w ramach nabytego pakietu z samochodu zastępczego.

 

[Gość hak64]

Poniekąd mają rację. Assistance to pakiet gwarantujący holowanie z miejsca zdarzenia do miejsca zamieszkania lub serwisu. Można jednak domagać się samochodu zastępczego z AC - w przypadku wystąpienia szkody, bądź od ASO - skoro była to naprawa w ramach gwarancji. Jeśli ASO  spycha problem na ubezpieczyciela, to zwykle wystarcza pisemko o mniej więcej takiej treści: "w związku z odmową przyznania samochodu zastępczego na czas naprawy pojazdu objętego gwarancją producenta, zainteresuję sprawą media społecznościowe i fora motoryzacyjne, co powinno uchronić Was od ryzyka kontaktów z klientami, a jednocześnie pozwoli ograniczyć finansowe skutki Waszych zobowiązań gwarancyjnych. Zapewniam, że treść naszej korespondencji w przedmiotowej sprawie, zainteresuje Waszych potencjalnych klientów, i wbrew Waszym oczekiwaniom, pozwoli właściwie ocenić jakość oferowanych przez was usług i produktów". Z poważaniem....