Gość kbn Opublikowano 28 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2020 (edytowane) Cześć, Na początek opiszę swoje dotychczasowe problemy z klimatyzacją (1.6 115KM, 170 tyś, rocznik 2011): Otóż 4 lata temu był wymieniany skraplacz (nawet nie wiem czy potrzebnie, bo powiedziałem mechanikowi, że auto traci moc na klimie i powiedział, że jest do wymiany skraplacz). Wymieniony na nowy z firmy Nissens. Ale nic się nie zmieniło. Dwa lata temu zatarła się sprężarka (kiedyś podczas trasy, poszedł dym spod maski i przestała działać klima). Zamontowana została jakaś zregenerowana (w serwisie 1, w którym byłem teraz). Jakiś miesiąc temu po włączeniu auta i następnie klimatyzacji, auto zaczęło szarpać całkowicie. Tzn. jadę 20 km/h i nagle dostaje szarpnięcie jakby ktoś nacisnął hamulec na STOP i tak kilka razy. Auto całkowicie straciło moc i w ogóle nie chciało przyśpieszyć. Wyłączyłem klimę, po kilku kilometrach włączyłem i włączyła się normalnie i działała. Pewnego dnia natomiast po prostu się już kompresor nie uruchomił. I teraz są dwie opcje serwisowe, które męczą mnie od kilku dni, bo jakąś decyzję muszę podjąć, oto one: Serwis 1: Tutaj miałem wymieniany kompresor na regenerowany 2 lata temu. Po diagnostyce (czyli zauważeniu że kompresor nawet nie drgnie i stwierdzeniu, że skraplacz z Nissensa to obecnie totalne dno) mechanik powiedział, że to właśnie ten nieodpowiedni skraplacz doprowadził do "ogólnej katastrofy" i że będzie trzeba wymienić tu praktycznie wszystko, bo on może wrzucić nowy regenerowany kompresor, ale może to podziałać mi to kilka dni, kilka miesięcy i padnie (ponieważ na pewno w układzie są jakieś opiłki i to trzeba wszystko wyczyścić i powymieniać bo się znowu dostaną do kompresora i się zatnie), więc będę 1200 zł w plecy bo i tak będę musiał wydać 3000 zł na wymianę praktycznie całej klimy. Czyli: KOSZT 3000 ZŁ, a w tym: - wymiana kompresora na regenerowany - wymiana skraplacza i innych części (nie wiem jakich) czyszczenie całego układu z opiłku i brudu oraz oczywiście nabicie klimy. Serwis 2: Zostawiłem auto na diagnostykę, gdzie po opisaniu moich przygód, mechanik wstępnie powiedział to samo. Lecz dokonał głębszej diagnozy. Porozkręcał przewody i powiedział, że nie widać tam żadnego brudu i syfu. Jedynie był tam jakiś olej i strasznie coś śmierdziało. Jednak powiedział, że w tej sytuacji proponuje wymianę: -kompresora na UŻYWANY (on preferuje używane, które sprawdza czy są sprawne niż wkładanie regenerowanych, gdzie różnie może być), -nowy skraplacz, -no i wyczyszczenie + nabicie Czyli nie ma tutaj jeszcze jakiś części o których mówił 1 mechanik. KOSZT 1500-1700 ZŁ. I jego zdaniem wszystko będzie okej. Wolę jednak zapytać jeszcze was, jakie macie doświadczenia z klimatyzacją. Lepsze są kompresory regenerowane czy używane? Mimo braku syfu w przewodach, lepiej się decydować na czyszczenie ich i wymianę praktycznie całości klimy mimo większych kosztów. Lub też, którą z opcji byście po prostu wybrali 1 czy 2? Z góry dzięki za jakiekolwiek podpowiedzi Edytowane 28 Kwietnia 2020 przez kbn   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cinek1111 Opublikowano 28 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2020 2 godziny temu, kbn napisał: Lepsze są kompresory regenerowane czy używane? Nie lepiej kupić nowy? W ubiegłym roku wymieniałem u siebie kompresor klimatyzacji. Nowy DELPHI kupiłem sam za 852 zł (mechanik oferował ten sam za 1650 zł). Łącznie wymiana wyniosła mnie około 1400 zł w tym kompresor. Na szczęście nie trzeba było płukać układu. Mój mechanik twierdził, że bez sensu kupować używany czy regenerowany, bo nie wiadomo ile one pochodzą. Często przywozili do niego regenerowane i po niecałym roku wracali, bo sprężarka padała. Osobiście radziłbym kupić Ci nową. Szukaj po numerach sprężarki - tak kupiłem o wiele taniej niż na aledrogo.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pavlo33 Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2020 Cześć, Jestem tego samego zdania co @cinek1111 nie pakuj używki bo nie dość, że nie wiesz co masz to jak za pół roku padnie to i tak kupisz nowy a po raz kolejny zapłacisz robociznę. Ja robiłem u siebie klimę to brałem skraplacz z jakiejś dużej hurtowni, chyba Polcar znajdź sobie ich katalog online i tam działaj. Goście mają mnóstwo termiki, w jakimś serwisie kiedyś wyczytałem, że są najwięksi. Więc zadzwoniłem i... zaznazcam żeby nie było, że to reklama. Gość mówi , że jest i skraplacz i sprężarka, do wyboru mieli różne jakości. Ja wybrałem skraplacz ich marki, ma długą gwarancje . Sprężarka nie pamiętam jakiej była firmy. Chodzi wszystko do dziś... a właśnie goście dodatkowo powiedzieli, że przy takich pracach konieczna jest wymiana osuszacza żeby dobrze chłodziło. Tak też zrobiłem i hula jak talala. Pozdro   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.