Gość DAROMV6 Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Zdarzają się takie przypadki, że membranę trafia i wcześniej z różnych wzg. Pisałem wcześniej odnośnie zależności między wielkością a trwałością, dodatkowo duży wpływ ma jakość zalewanego gazu na "naszych" różnych stacjach. Na forum również znajdziesz informacje odnośnie możliwego szybszego uszkodzenia (zużycia) membrany przy jeździe tylko na gazie (bez używania benzyny) zwłaszcza na zimnym silniku w mroźne dni. Regeneracja może wyjść taniej niż zakup nowego, zwłaszcza jak sam wymienisz uszkodzone elementy. Zestawy to koszt 50-100zł (zależy jakie), ewentualna wymiana u gazownika (jak nie dasz rady) to około 50zł.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/9646-zamiana-parownika/page/2/#findComment-269653 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Dzisiaj byłem na poprawce regulacji gazu(lekko poszarpywał jeszcze na obrotach do 2 tys.) u tego gazownika co mi regulował i twierdził że sie nie da lepiej bo zużyty reduktor,ale nic to nie dało.Trochę coś pod nosem brzękał że starego nie da się wyregulować.Wpieniłem się trochę z lekka ,imbus do ręki i sam pod blokiem trochę (delikatnie )pokręciłem śrubą na imbus na reduktorze od składu gaz-powietrze i trochę (o 1/4 obrotu) tą śrubą od ilości dopływu gazu.Po kilku próbach udało się chyba mi ustawić w miarę normalnie gaz,tak aby autko normalnie przyśpieszało i spokojnie chodziło na wolnych obrotach. Przejechałem kilka km po mieście i 20 km poza,i chyba jest spoko .Jeszcze tylko sprawdzę ile mi teraz pali. Aha i teraz nie zapala mi się kontrolka od błędu silnika ,wcześniej kod błędu 44 i 45 na gazie,na benzynie nie. Czy to możliwe aby udało się tak ustawić mieszankę gazu aby nie mrygała żółta jak dotychczas? Instalkę mam najprostrzą,silnik c16nz.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/9646-zamiana-parownika/page/2/#findComment-269479 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAROMV6 Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Pojeździsz i zobaczysz jak się będzie zachowywał i ile będzie palił (chociaż w spalaniu nie powinno być specjalnie różnicy). Chyba, że znowu zacznie chodzić po swojemu to regeneracja Cię nie ominie. Czy to możliwe aby udało się tak ustawić mieszankę gazu aby nie mrygała żółta jak dotychczas? W 100% przy tej instalacji chyba tego nie zlikwidujesz. Przypuszczam, że przynajmniej od czasu do czasu (rzadko) przynajmniej na chwilę się zapali.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/9646-zamiana-parownika/page/2/#findComment-269394 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 9 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Jednak kontrolka żółta od silnika mi się znowu zapaliła(znowu kod 44 i 45) ale to pewnie wina braku tego emulatora sondy bo na benie nie zapala się .Ale to nic. Odnośnie szarpania to odłączyłem ten przewód gumowy(chyba podciśnienia) od zaworu egr,zaślepiłem ten przewód śrubą a samego zaworu nie odkręcałem bo śruby wyglądają juz nie zaspecjalnie,ale się donich dobiorę któregoś razu... Efekt odłączenia przewodu od zaworu egr- przestał szarpac silnik i jakby płynniej chodzi. Spalanie sprawdziłem po tej mojej próbie wyregulowania gazu samemu i wyszło mi 9l/100 km gazu,z tego połowa po mieście.Wynik spalania mnie juz zadowala i na tym poprzestanę. W wolnym czasie odkręcę ten zawór egr,przeczyszczę go i podlączę spowrotem ten przewód i sprawdzę jak chodzi na czyszczonym egr. Aha ten przewód miałem trochę dziurawy(pęknięty) przy wejściu do egr. Swoja drogą 9 litrów gazu to juz nie tak tragicznie jak na leciwą astrę .   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/9646-zamiana-parownika/page/2/#findComment-269291 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.