Piszcząscy pasek

[Gość Anonymous]

Witam.od jakiegos czasu popiskuje sobie paseczek klinowy w moim corsche.Cięzko skubanego wyczuc, bo raz piszczy raz nie. Jeśli juz zacznie to tylko po odpaleniu i lekkim dodaniu gazu.jak wrzuce na 2 to przestaje. pisk jest tylko przez chwile,ale tak przeraźliwy.... Zaznaczam ze pasek jest nowy(ok 5 miesiecy), bo stary zostal zmieniony profilaktycznie zaraz po kupnie auta choc wizualnie był ok..aha, na starym też czasem popiskiwało....Macie na to jakiś rozsądny sposób?

Z góry dziękuje za pomoc

 

[Gość andrzej_m55]

witam

najprościej to chyba naciągnąć go

czyż nie???

 

[Gość Daniel GSi]

Nie wiem jak w silniku 1.2 ale w moim jest samonapinacz, dziwne ze nowy popiskuje, to zapewne swiadczy ze jest kiepskiej jakosci, ja tez wymienialem i dalem 55zl za niemiecki tyle ze nie pamietam jakiej firmy, niby drogo ale jest wszystko ok.

 

[Gość Anonymous]

wlasnie problem w tym ze jest naciagniety.....i piszczy tylko po dłuższym postoju( nr 1-2 dni)Jak przejade kawalek i ponownie zatrzymam sie,np na swiatlach to juz dziad nie piszczy A pasek to Gates czy siakos tak....

 

[Gość kox.]

To może coś takiego

http://www.allegro.pl/item351395940_piszczacy_pasek_klinowy_spray_boll_55_.html

lub kawałkiem smoły przytrzeć pasek, będzie większa przyczepność.

 

[Gość Anonymous]

No chyba bede musial o tym pomyslec bo juz mnie to piszczenie powoli wk...denerwuje znaczy

dzieki za pomoc

 

[Gość robertnet]

kox- smoła to mozesz posmarować pas w maszynie do młocenia- sorry za zarcik, ale uwazam ze w aucie takich rzeczy sie nie robi

Romek- zapewne masz zwykły pasek (nie wielklionwy)- jesli tak to na 80% masz zuzyte kólko pasowe na alternatorze, pasek nie pracuje cała powierzchnia i piszczy- sprawdź te kółko.

 

[Gość Anonymous]

cenna rada.auto ma przelatane 142 tysiace. pytanie typowo profilaktyczne;)-ile kosztuje taka zabawa w wymiane i czy jest z tym duzo grzebania?

 

[Gość Anonymous]

Witam Romekkk dobrze to okresliles ale do rzeczy Pasek raczej do wymiany Kup pasek o szerokosci 10,5 (moze tenco masz jest dobry) i naciag tak zebys nie mogl obrucic alternatora samego (najlepiej poprostu kciukiem z caleej sily probuj obracac) MUSI SIE KRECIC RAZEM Z RESZTA KOL SILNIKA!!! Jesli tak nie bedzie zawsze bedzie piszczal spali sie pasek a przy okazji zatrze lozysko alternatora i tylko wieksze koszty Teraz przy jezdzie na swiatlach non stop nie ma innej mozliwosci P