Skocz do zawartości

zwarcie rozrusznika


Gość Allkarin

Rekomendowane odpowiedzi

no i właśnie nic.

Byłem u mechanika (znaczy elektryka samochodowego) i gościu wziął miernik i powiedział mi to co ja już wiem :drunk: Oraz nakreślił plan "naprawy" mojego auta tak: "... tutaj by trzeba było zacząć od zrobienia porządku z tym ładowaniem (14,1V) bo jest ciut za niskie. Wymienimy mostek alternatora bo tu powinna być tego przyczyna i zobaczymy co dalej..."

po tych ciepłych słowach podziękowałem, gdyż uważam że cykliczną wymianę podzespołów mogę zacząć we własnym zakresie, przynajmniej nie będę komuś za robociznę płacił, ale nie o tym tu chciałem pisać....

 

Wracając do tematu. Wychodząc z założenia, jak już wspomniał Kacper, że to zwarcie chwilowe spróbowałem zrobić coś takiego: przemierzyłem kabel + z altka czy nie ma spadku napięcia (ładowanie altka to 14,1 trochę niskie) nie ma

następnie sprawdziłem czy czasem gdzieś coś nie zwiera na alternatorze poprzez rozłączenie przewodu + alternatora na wtyczce a następnie podłączenie amperomierza w to miejsce i zacząłem kręcić alternatorem za pomocą klucza. Wykonałem kilka obrotów kołem z alternatora (mając ciągle w zamyśle że to w jakimś położeniu on robi zwarcie) i nic nie wykazało. Żaden prąd nie popłynął.

Pytanie czy takie badanie miało sens? Może to nie wina alternatora ale coś innego zwiera? Pytanie tylko co jest bezpośrednio podłączone do akumulatora oprócz alternatora i rozrusznika?

Piszę bo znów miałem takie zdarzenie że zawiozłem dzieciaka do przedszkola i umarł w butach. Jedna z mam użyczyła akumulatora i pojechałem do domu. Przyjeżdzam na praking wyłączam stacyjkę. Z ciekawości przekręcam rozruch jeszcze raz i co? Pali. Czyli akumulatora mi nie "wyciągnęło". Próbowałem jeszcze tak 3x i za każdym razem pali.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ja mam teorię.

Wiesza się szczotka w altku.

Wtedy kontrolka się palić nie będzie.Będziesz myślał, że ładowanie masz, a tu lipa.

A takie kręcenie altka kluczem ci nic nie pokaże.

Lepiej rozebrać i zawieźć wirnik i stojan na sprawdzenie megaomomierzem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napięcie ładowania 14.1 V, jest prawidłowe.

Tu jest sporo info jak sprawdzić altek http://automatyka.ndl.pl/opel/podzespoly/alternator/pralt.htm

 

ja37,

z tym megaomomierzem jeśli chodzi Ci o pomiar izolacji, to można też sprawdzić induktorem czy nie ma zwarć między-zwojowych.

Wtedy mamy 100% pewności co do stanu uzwojeń.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wysokości ładowania (14,1V) to i owszem, jak na Opla to troszkę za mało, powinno być (oczywiście w teorii) ok 14,7 bez obciążenia 14,5 z obciążeniem, bo w takim zakresie działa regulator napięcia, ale: ładowanie w dużej mierze zależy od poziomu naładowania oraz stanu technicznego aku. W tych modelach Opla był montowany system dogrzewania komory spalania na zimnym silniku a to znaczy, że świece żarowe po uruchomieniu silnika mogą pracować nawet do 5min. zależnie od temperatury silnika. Niestety ten układ często się psuł i zamiast rozłączać świece przy określonej temperaturze, wcale ich nie rozłączał a co za tym idzie, cały prąd z alternatora zamiast do aku idzie na zasilenie świec.

 

Ps:

Pomiar uzwojenia można przeprowadzić zwykłym miernikiem z omomierzem, trzeba tylko rozłączyć wszystkie końce uzwojeń bo jednym końcem uzwojeń zawsze są złączone ze sobą. A taka mała ciekawostka: z reguły, jeżeli uzwojenie ma zwarcie między zwojowe, to w trakcie pracy alternatora słychać charakterystyczne wycie.

Nawiasem mówiąc, alternatory montowane przy tych silnikach często siadały, zwłaszcza jeżeli naprawiane były zamiennikami a nie oryginalnymi częściami, wymieniłem tego masę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kacper, no induktor, o to właśnie mi chodziło :piwo: taki na korbelke :COOL:

 

Pomiar uzwojenia można przeprowadzić zwykłym miernikiem z omomierzem,

Życzę powodzenia.

Tak własnie mierzyłem swój rozrusznik.

Dopiero jak zaniosłem do elektryków w pracy, to wyszlo, że jest przebicie i musiałem kupić nowy.

Właśnie induktorem mi mierzyli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia.

Tak właśnie mierzyłem swój rozrusznik.

Dopiero jak zaniosłem do elektryków w pracy, to wyszlo, że jest przebicie i musiałem kupić nowy.

Właśnie induktorem mi mierzyli.

Wszystko się zgadza, tylko że rozrusznik to silnik a alternator to generator i do tego trójfazowy a to zasadnicza różnica.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda czasu na zbędne dyskusje z mistrzem teorii. Trochę praktyki by się przydało. Proponuję raczej rozmowę z elektrykami kolegi ja37.

 

Jak Sam napisał:

Dopiero jak zaniosłem do elektryków w pracy, to wyszło, że jest przebicie.....

Wygląda więc na to, że Oni przynajmniej znają się na rzeczy, w przeciwieństwie do kolegi.

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, bo w domu induktor mi niepotrzebny, dlatego elektrycy.

Nawiasem mówiąc koledzy z pracy.

Miernikiem tego za nic bym nie wyłapał.

Mimo, że mój miernik kosztuje grubo ponad tysiąc zł.

 

Ale ty wiesz lepiej, miernik starczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności