Zaciski Astra F - prosze o pomoc

[Gość Anonymous]

Pitmitchel nie denerwuj sie , w poslce przetaczanie tarcz ma swoją długą tradycję, też tego nie robie ale też za każdym razem nei przy wymianie klocków nie wymieniam tarcz, bo by mnie zeżarły finansowo... i w życiu dbajac o zdrowie swoje i ludzi któych wioze nie kupiłbym tarczy za 28 zł.. ja mam sój ulubiony komplet ferodo premium i brembo max... i nie zamienie go na nic innego (choć zastanawiam sie teraz nad założeniem klocków ATE, bo tak wszyscy chwalą) a co do garażowców to ja nim jestem, jedynie "grubsze" naprawy zlecam warszatom ale nie oszukujmy sie ymiana klocków tarcz zacisku to nie jest skomplikowana sprawa a jaka frajde ze sie zrobiło to samemu..

naprawdę nie ma sie co denerwować, a dalej w kwestii przetaczania.. u nas na prowincji w Lublinie jest warsztat który zajmuje sie tylko i wyłaczeni układami hamulcowymi i zawsze przy montażu nowych klocków toczą tarcze...a co do warszatów samochodowych sam wiesz jak jest....są rewelacyjne zakłądy ale są i takie gdzie nie wiedzą gdzie sie znajduję EGR w silniku x14xe albo mówią ze napewno w nim przepływomierz padł...ale są i takie co ze świecą szukać i wierze ze twój jest taki...

pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Jesli klocki nie odbijaja to zaczalbym sprawdzenie od tego czy nie blokuja sie w samym zacisku w miejscu styku z nim, ale calkiem mozliwe, ze juz dawno to zrobiles.

Jesli chodzi o ranty na tarczach to znam na to taki sposob... Obydwa przednie kola w gore, odpalasz silnik, wrzucasz 1, oselke lub pilnik zapierasz o zacisk i dociskasz do rantu. W ten sposob skutecznie mozna zlikwidowac rant i wydaje mi sie lepsze od walenia mlotkiem (bez urazy).

 

[Gość Anonymous]

Kolega ma bardzo dobry pomysł. Mi właśnie szykuje sie wymiana klocków na tyle i bez tokarza sie nie obejdzie.

 

[Gość Anonymous]

Młotkiem w tarczę??

Ktoś tu podobno bazuje na czyimś 45-letnim doświadczeniu... no ale cóż, kedyś to tylko młotek i przycinak były...

 

 

PS.

Właśnie i min. po to sie przetacza żeby nie było bicia, piszczenia, żeby równo brały itp.

HEH to tak jak kiedyś ludzie gadali: a po co zimowe opony? Tak tez Pan Pitmitchel, po co przetaczać dobre jeszcze tarcze, lepiej qpić nowe. A CO! To typowe zachowanie dla warsztatowców - jak najmniej roboty, jak najwięcej kasy od klienta...

Tu się niestety nic nie zmieni.

 

ZIMNEGO QBłA WODY W LANY PONIEDZIAłEK żYCZę

 

 

NIE OBRAŻAMY NIKOGO!!

 

[Gość Anonymous]

młotkiem ? oczywiście, bo dla mnie dopuszczalny rant to nic innego jak poprostu zwykła zgorzelina na krawędzi tarczy, a często bywa, że dopuszczalna grubość tarczy różni się od fabrycznej grubości 2-max 3 mm, więc o jakim przetaczaniu będziemy dyskutować, wystarczy zajrzeć do auto daty. A Wy tu k..... jakąś nagonę na mnie robicie, a myślałem, że fajne z Was chłopaki. A co do 45 letniego doświadczenia mojego TATY, to zapytajcie w Bytomiu lub Piekarach czy znają MOTO JANA, najuczciwszy gość jakiego znam *****, nie obrażaj go, że tylko młotkiem pracuje.

 

 

 

NIE MA OBRAŻANIA NIKOGO ZA NIC W TAKI SPOSÓB

 

[Gość Anonymous]

Ten temat poszedl w zlym kierunku

 

[Gość Anonymous]

ja już konczę tą dyskusję, pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Słuchaj kolego, ja nikogo nie obrażam, ale nie lubię jak ktoś się wymądrza zasłaniając czyimś doświadczeniem. Ja mechanikiem nie jestem, ale jakieś pojęcie i doświadczenie mam nabyte również w wyniku czyjejś praktyki a nie zasłaniam się tym. Po prostu jeżeli czegoś nie wiem, to na dany temat się nie odzywam.

Pamietaj, że nie wstyd jest czegoś nie wiedzieć i dopytać, podyskutować - wstyd to nie wiedzieć a się wymądrzać lub zasłaniać kimś kto ma jakiś autorytet.

Poza tym nie ja pierwszy użyłem określenia młotka do pracy, więc proszę mnie za słowa nie łapać, bo wiesz doskonale że racji nie masz (w kwestii toczenia tarcz) a usilnie próbujesz udowodnić niby "SWOJE" doświadczenie zdobyte od innej osoby!

 

POZA TYM NIBY CZYM OBRAZIŁEM? STWIERDZENIEM O CZĘSTO SPOTYKANYCH PRAKTYKACH?

Jakbyś nie mial nic na sumieniu, to byś się tak nie wkurzał!

pp

 

[Gość Anonymous]

Peper, przodowniku spamu. Widzę, że Ty naprawdę doświadczony jesteś, jeśli tak, to proszę, napisz jaka jest tolerancja grubości tarczy od oryginału i wtedy możemy naprawdę tą dyskusję zakonczyć. Ja jutro w pracy zajrzę do autodaty i napiszę.

MOKREGO DYNGUSA

 

P.S. wcale nie pogniewałem się o młotek tylko o ten tekst o naciąganiu klientów przez warsztatowców, nie masz stary podstaw, żeby tak pisać.

 

[holcu]

Panowie kurde polejcie się wodą - Śmingusa macie a pózniej , tylko nie siadajcie za kółko po , a nie kłócić się - Święta, ma być fajna miła atmosferka