Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów '2.0 74kW 16V Y20DTH' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • forum.opel24.com
    • Informacje i ogłoszenia
    • Na każdy temat
    • RSS
  • Porady oraz dyskusje dotyczące poszczególnych modeli Opla
    • Opel Adam - Forum
    • Opel Agila - Forum
    • Opel Ampera - Forum
    • Opel Antara - Forum
    • Opel Astra - Forum
    • Opel Calibra - Forum
    • Opel Combo - Forum
    • Opel Corsa - Forum
    • Opel Frontera - Forum
    • Opel Insignia - Forum
    • Opel Kadett - Forum
    • Opel Meriva - Forum
    • Opel Mokka - Forum
    • Opel Omega - Forum
    • Opel Signum - Forum
    • Opel Sintra - Forum
    • Opel Tigra - Forum
    • Opel Vectra - Forum
    • Opel Vivaro i Movano - Forum
    • Opel Zafira - Forum
    • Pozostałe modele
  • Motoryzacja - ogólnie
    • Ogólne porady motoryzacyjne
    • Sam Naprawiam - Opel, gotowe poradniki napraw
    • Warsztaty Samochodowe
  • Porady dla kupujących samochód
    • Poradniki kupującego Opla
    • Materiały Partnerów

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Lokalizacja


Inna marka


Silnik


Nadwozie

  1. Witam drogich forumowiczów, Padła mi skrzynia do Astry G 2.0 DTI 16v 101 km 2001 r(Y20DTH)..Oznaczenie skrzyni to F23 SB(3,63 przełożenie główne). CZy mogę zastąpić ją od Zafiry A o tym samym kodzie silnika(y20dth) i skrzyni(f23wr) a innym przełożeniu głównym tzn. 4,17 lub od astry G o kodzie silnika X20dtl i także skrzyni f23wr o przełożeniu 3.84. Zgodnie ze stroną wydawałoby się że przełożenia poszczególnych biegów są takie takie same.Jednakże główne są podobne. Czy mogę śmiało zakładać tą skrzynię,jak wpłynie to na użytkowanie,jakie będą odczuwalne różnice i czy licznik nie będzie przekłamywał. Bardzo dziękuję za pomoc Pozdrawiam
  2. Posiadam zafirkę z 2002r z silnikiem 2.0DTI YDTH i cały problem polega na tym że jeździ ona jakby brakowało jej mocy lecz nie zapalał się kontrolka z kluczykiem. Byłem kontrolnie u mechanika podłączył mi kompa, (komp nosił nazwę GUTMANN) i nie znalazł żadnych błędów. Sprawdził turbinę i stwierdził że daje bardzo dobre ciśnienie doładowania, pompę paliwową, zawór egr oraz przepływomierz i dodał że nie mam żadnych błędów. Dodam że przejechałem się zafirą szwagra z takim samym silnikiem, i stwierdziłem ża smiga ona jak rakieta, ma o wiele więcej mocy niż moja. Bardzo proszę o pomoc, gdzie tkwi problem?
  3. Witam wszystkich. Nigdzie na forum, a nawet w całym Internecie nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania. Mam problem z moją Zafirą A, 2.0 DTI. Silnik zapala i wydaje się być sprawną technicznie. Jednak w ostatnim czasie zauważyłem wyciek paliwa z okolicy drugiego wtrysku, patrząc od czoła silnika, czyli licząc wtryski od strony rozrządu. Od znajomego fachowca dowiedziałem się, że raczej to nie wina wtrysku drugiego, lecz uszczelniacza powrotu. I w tym miejscu mam pytanie. Czy, aby dostać się do tego uszczelniacza, potrzeba zdemontować pokrywę zaworów ? Ja uważam, że nie ma innego sposobu, ale ten znajomy fachowiec twierdzi, że jest to możliwe bez demontażu pokrywy zaworów. I drugie pytanie, czy faktycznie może być to przyczyna nieszczelności powrotu paliwa ? A może jednak wtrysku ? Końcowo nadmieniam, że samochód ten przejechał zaledwie 154 tys. km. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam wszystkich.
  4. Gość

    błąd p0704

    Witam czy ktoś pomoże przy jeździe na trasie 5 biegu przy 120 km zapala się żółta kontrolka klucza po ponownym uruchomieniu silnika gasinie i jest ok do momętu 5 pieg 120 km/h lub więcej po szczytaniu bęłdów jest P0704 - czujnik sprzęgła a nawet tempomatu nie mam . Zafira 2000r.
  5. Witam. Wydaje mi sie, że w mojej Zafirce 2.0 DTI 101 km jest zbyt duże spalanie. Czy to trasa, miasto czy mieszane 8-9 litrów przy spokojnej jeździe to nroma. Jakie jest u Was? co mogę sprawdzić?
  6. Witam mam problem i już władowałem 1700zł na usunięcie tych chałasów i nadal to samo , przeczytałem wszystkie fora i nigdzie nie znalazłem konkretnej diagnozy a mianowicie na wolnych obrotach bieg jałowy słychać stukot-brzęczenie czy klekot wciskam sprzęgło i jest ok. Dźwięk raz jest a następnym razem nie, raz jest głośny klekot innym razem metaliczne brzęczenie sugestie z forów wysprzeglik skrzynia itd. Więc wysprzęglik wymieniony brak efektu wiec skrzynia wymieniona plus wysprzęglik bo tamten był z jakimś oringiem a ten nie no to drugi nowy wysprzeglik i ciągle to samo co jeszcze może hałasować Mi już brak pomysłów. 2.0 dti skrzynia f23 Dźwięk od str skrzyni biegów wciskam sprzęgło jest ok. skrzynia używana ale biegi wchodzą bardzo ładnie i nie bardzo chce mi się wieżyc że trafiłem na drugą skrzynie z dokładnie takimi simami objawami. 2 skrzynie 3 łożyska oporowe-wysprzęglik może coś przenosi te chałasy ? Z góry dziękuje za wszelką pomoc
  7. Witam. Kupiłem Asterkę, która ciężko paliła, pomyślałem, że to przez zapowietrzanie się na przelewach (odpalała lepiej pod górkę i przelewy były zalane ropą). Od dłuższego czasu nie mogę nie mogę jej ani odpalić, ani zczytać kodów błędów ze sterownika silnika, komputer się łączy z ABS, AirBag itd. ale z silnikiem "brak połączenia ze sterownikiem (Silnik)". Ktoś wie gdzie może leżeć przyczyna? Proszę o pomoc.
  8. Szanowni Państwo, postanowiłem do Państwa napisać z prośbą o pomoc i radę gdyż mi ręce już opadają i potrzebował bym pomocy w walce z nieuczciwym warsztatem samochodowym z Krakowa. Sprawa dotycząca mojej historii z naprawą auta i mechanikiem jest niezłym przypadkiem do przestrzegania innych przed tym warsztatem (nazwę podam w prywatnej wiadomości) Może zacznę od początku. W lipcu wyjechałem moim Oplem Astrą G z 2003 roku z rodziną na urlop w polskie góry gdzie zauważyłem ubytek płynu chłodniczego. Po powrocie z wakacji udałem się do mechanika u którego od czasu naszej przeprowadzki do Krakowa naprawialiśmy nasze 2 auta. Auto odstawiłem do mechanika zgodnie z wcześniejszym umówieniem 16 lipca 2017 z podejrzeniem że najprawdopodobniej wydmuchało uszczelkę pod głowicą w Astrze która miała przebieg 270 900km takie było pierwsze podejrzenie diagnozy. Od momentu jak zostawiłem auto u mechanika zaczęły się schody. Przez pierwszy tydzień nie miał kto i kiedy zrobić testu na obecność spalin w układzie chłodzenia-urlopy i chorobowe pracowników-tak się tłumaczył właściciel warsztatu i jego pracownik coś ala menadzer. W końcu za sprawą moich nacisków przy mnie zrobiono ten test który trochę wymusiłem bo auto stało tam tydzień i nic się z nim nie działo. Wynik nie dawał jednoznacznego wyniku ale płyn ubywał więc zgodziłem się na wymianę uszczelki pod głowicą. I minął kolejny tydzień a auto nadal stało na parkingu w warsztacie nie ruszone. Znów naciskałem żeby wzięto się do pracy. Zdemontowano głowice (uszczelka OK) i wysłano do innego warsztatu na sprawdzenie głowicy. Okazało się że moja głowica jest pęknięta i do niczego się nie nadaje. Decyzja zapadła że mechanik kupi inną używaną głowice, wszystkie potrzebne części i złoży auto. Po jakimś czasie udało się mechanikowi kupić na allegro lub innym serwisie głowice pasującą do Astry. Okazało się po kolejnym tygodniu oczekiwania że w warsztacie gdzie regenerują głowice i planują też jest sezon urlopowy i się wszystko przeciągnie w czasie. Nerwy mnie już ponosiły i nadal naciskałem na przyspieszenie naprawy bo auto było nam potrzebne bo syn trafił do szpitala na Prokocimiu na oddział intensywnej terapii i nie mieliśmy jak jeździć do niego w odwiedziny. Na mechaniku nie robiło to wrażenia że proszę o wykonanie naprawy mimo, że trwało to już ponad miesiąc. Okazało się wkrótce że był problem z wykręceniem świec żarowych z "nowej" głowicy. Mijały kolejne dni a auto nadal nie naprawione. Gdy już wszystko zostało sprawdzone, wymienione i dotarte zawory, poskładane i miałem odebrać auto okazało się że po złożeniu nie może odpalić. Mijały kolejne dni i w końcu otrzymałem informację, że mogę odebrać auto po wymianie głowicy i uszczelki pod głowicą. Po przejażdżce testowej okazało się że auto nie ma mocy. Prosiłem mechanika o udzielenie chociaż ustnej gwarancji, że auto będzie bezproblemowo się sprawować przez minimum 3 miesiące. Jak powiedział mechanik: "dam sobie rękę uciąć że będzie wszystko ok". Mechanik twierdził że musi się wszystko ułożyć i wszystko wróci do normy za ok 2 tygodnie bo to olbrzymia ingerencja w silnik i podzespoły i tak może być. Nawet taką notatkę zapisaliśmy na odwrocie faktury która opłaciłem w wysokości 2300zł za naprawę głowicy i wymianę uszczelki przez czas równych 50 dni bo tyle minęło od oddania auta do jego odbioru. Auto muliło i nie miało mocy po odbiorze. Przez 50 dni auto nie jeździło-wyładował się akumulator który po ładowaniu u mechanika zniszczył się i musiałem kupić nowy-wydatek kolejnych 330 zł. Moc auta jakby się nieco poprawiła i byłem zadowolony, że w końcu auto w miarę sprawnie działa i postanowiłem go sprzedać by kupić większe rodzinne auto bo planujemy powiększenie rodziny a obecne auto było już za małe by jeździć nim z naszym 12 letnim niepełnosprawnym synem. Wystawiłem auto na sprzedaż po remoncie-byłem przekonany, że auto szybko się sprzeda tymbardziej po takim remoncie który da gwarancję bezproblemowej jazdy w przyszłości kolejnemu nabywcy. Jakże się pomyliłem. Po miesiącu od odebrania auta po naprawie gdzie w tym czasie przejechałem zaledwie 1200km auto ponownie się zepsuło. Autem po naprawie jeździłem tylko do pracy i do szpitala do syna więc bardzo niewielkie przejazdy po Krakowie rzędu 30km dziennie. Pierwszy wyjazd na autostradę A4 obnażył wszystko. Przejechałem 30 km z prędkością 140km/h i auto w okolicy Bochni się zepsuło. W trakcie jazdy podskoczyła temperatura na wskaźniku do ok 100stopni więc zjechałem z drogi i okazało się, że płyn został wyrzucony przez korek wlewu płynu chłodzącego bo było duże ciśnienie w ukałdzie chłodzenia. Auto na lawecie z przebiegiem 272 100km trafiło na reklamacje do warsztatu gdzie było naprawiane bo wszystkie symptomy wskazywały na powtórkę przygód z uszczelką pod głowicą i głowicą. Mechanik stara się teraz zrzucić odpowiedzialność na mnie i nie poczuwa się do naprawy w ramach reklamacji. Diagnozował auto na swój sposób wjeżdżając na podnośnik i nic więcej nie robiąc i stwierdził bez demontażu głowicy, że pękł blok silnika albo pękła głowica i stąd takie wysokie ciśnienie w układzie Że na pewno nie jest to źle wykonana usługa. Nie chce tego naprawiać gdyż uważa ze miałem świadomość, że montują używaną głowice a nie nową która przewyższa wartość całego auta. Ustaliłem polubownie, że w mojej obecności zostanie zdemontowana głowica by sprawdzić czy usługa została prawidłowo wykonana bo na ekspertyze w innym warsztacie nie chcieli się zgodzić. Nie chceili mi podać numeru polisy ubezpieczeniowej OC bym dochodził swych roszeń w ubezpieczalni. Jestem teraz w kropce bo wisi nade mną widmo wydania kolejnej sporej kwoty a jestem przekonany, że usługa była nienależycie wykonana w warsztacie bo auto po naprawie pojeździło tylko miesiąc i przejechało 1200km. Czy tak to powinno wyglądać że tak szybko ponownie się zepsuło? Proszę o pomoc w walce o prawa konsumenta i dochodzenie swoich praw gdyż w warsztacie nie chcą uwzględnić prawa rękojmi na części regenerowane i używane w tym warsztacie oraz nie widzą w tym nic dziwnego że auto znów się zepsuło- rozkłądają ręce i mówią że mam widocznie pecha. Wszystko było zlecone warsztatowi który teraz umywa ręce a ja zostaje z problemem. Z wielkim bólem ustaliliśmy że we wtorek 17 pażdziernika w mojej obecności będą demontować głowicę by sprawdzić po czyjej stronie jest wina. Na co zwrócić szczególną uwagę gdy będę im patrzał na ręce by nie dać się wydymać mechanikowi. Pozdrawiam Krzysiek
  9. Dzisiaj fajnie wyjechałem sobie z garażu wszystko elegancko, ruszyło mi pod górkę, dojechałem do celu zgasiłem i teraz. Gdy odpaliłem i jechałem wszystko ok, ale gdy już trzeba było ruszyć z jedynki pod górkę nawet mała to nie dało się... Wydawało się jak bym miał normalnie trójke wrzuconą auto stało w miejscu ale obroty rosły przy dodawaniu gazu. Po prostej jak już sie rozpędził to każdy bieg fajnie elegancko wchodził i nabierał normalnego rozpędu. i do tego przy 3,5 k - 4k obrotów dym nie całkiem czarny ale taki czarno-niebieski-szary , smołowaty . tak samo przy odpalaniu. Nigdy takiego czagos nie miałem. Turbina chodziła bez zarzutów, zadnych swistów od niej, pompa wtryskowa była regenerowana. Jakieś porady co może być przyczyna? Jutro zamierzam jechać podpiąć się pod komputer i zobaczyć co tam jest, ale chciałbym tutaj się zapytać co myslicie o tym, żeby jak coś nie zostać wyruchanym przez jakiegoś mechanika Opel Astra G 2000r 2.0 DTI.
  10. Witam OPEL ASTRA G 2.0 DTI 101 kM Miesiąc temu oddałem do regeneracji pompę wtryskową Bosch typ UP/40. Auto miało problemy z odpalaniem po dłuższym postoju, układ paliwowy się zapowietrzał i czasami auto po odpaleniu nie reagowało na pedał gazu. Pompa regenerowana była w firmie Appal - diesel service w Straszynie koło Gdańska. Po regeneracji pompy oraz zamontowaniu z kolei przez inny warsztat samochodowy okazało się, że podczas jazdy auto nie ma mocy. Nie nie ciągnie powyżej 2800 obr/min. Do 2800 zachowuje się normalnie. Maksymalna prędkość jaką obecnie mogą rozwinąć to 140km/h. Mechanik, który montował pompę powiedział, że to jest wina pompy, że źle została zregenerowana. Z kolei firma regenerująca pompę stwierdziła, że to raczej mechanik nie potrafi jej dobrze ustawić. Z kolei gdy auto było podłączone do komputera podczas jazdy to wszystkie parametry dawkowania paliwa były w normie. Co jeszcze zauważyłem. Że kiedyś auto podczas postoju spalało 0,7l/h. Obecnie spalanie na postoju to 0,5l/h. Proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.
  11. Od pewnego czasu mam problem z redukacja biegu z 4 na 3 czasami występuje zgrzytanie, nie zawsze ale czasami . Co może być tego powodem, czytałem że to mogą być synchronizatory ale też pisali o oleju . Co może być według was.. I od razu jaki byłby koszt wymiany takiego synchronizatora? Model Opel Astra G 2.0 DTI 74KW
  12. Witam , posiadam Opla Zafire 2.0 DTI 101KM 2003r. Mam z autem 2 problemy , a mianowicie: 1. Gdy rano odpalam , zapala się kluczyk , ale gaśnie On jak dam obroty na 2000+. 2.Podaczas jazdy , z rana , gdy auto jest zimne auto jedzie normalnie , dużo mocy i wszystko ok , ale niekiedy obroty silnika spadają na 0 , zapalają się 2 kontrolki( załączony obrazek) , ale auto reaguje na gaz , lecz jest niesamowicie słabe - pod górkę nie ruszy i głośno chodzi. Można normalnie na tym jechać , ale coś jest nie tak. Po 20-40sek to ustępuje i już więcej się nie włącza . Proszę o pomoc , jakieś porady. Z góry dziękuje.
  13. Witam mam problem ze oplem astrą 2.0 TDi polega na tym że jak go odpalę na zimnym to szarpie sinikiem i tak jak by coś pukało nie wiem co to takiego jak się rozgrzeje to jest ok dodam , że zapala się CHECK ENGINE szukałem w necie sporo i znalazłem identyczny problem też z takim waleniem ale w oplu vectrze mam link do tego filmiku i potrzebuje dowiedzieć się od was gdzie u mnie w astrze szukać tej części bądź problemu jaki się pojawił z góry Dziękuję . A oto link do tego filmiku .
  14. Witam Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu usterki. Objawy. P0400 – na postoju. Brak mocy do 2,5 tyś. obr/min. Poniżej tych obrotów nie jest to mega muł, ale czuje, że nie przyśpiesza tak jak kiedyś Z uwagi na błąd P0400, sprawdzono wakuometrem, podciśnienie. Bezpośrednio przy pompie wynosi -0.8/-0,9. Wdaje się być ok. Naciskanie hamulca nie wprowadza zakłóceń. Przewody i trójniki szczelne. Elementy wykonawcze sprawne. Sprawdzono, trzymają podciśnienie. Elektrozawory także wydają się sprawne. Opór cewek ok. 8,5 Ohm. „Dmuchanie” wg opisów. Następnie podłączałem po kolei, pojedynczo elektrozawory i mierzyłem podciśnienie za elektrozaworami, czyli przed elementami wykonawczymi. Turbina: Na luzie -0,8, podczas przegazowywania spadało, ale nie do 0. Klapy zawirowań: na luzie 0, podczas dodawania gazu, na ułamek sekundy dochodziło do -0,4. EGR: (gdy użyłem elektrozaworu od klap zawirowań, dlaczego napiszę dalej, przy temp silnika ok. 70st.) na luzie -0,4, po wciśnięciu gazu spadało do 0. Zdiagnozowałem, że sama obecność w układzie podciśnienia elektrozaworu od EGR, powoduje, że bezpośrednio za pompą VAC, podciśnienie schodzi do poziomu -0,6 bar. Wymieniłem elektrozawór EGR z tym od klap zawirowań i nie podłączyłem do pompy VAC tego „uszkodzonego”. Podciśnienie przy pompie jest ok. -0,8 jedynie po puszczeniu gazu (po przegazowywaniu), na chwilę spada do poziomu nawet -0,4. Wydaje mi się, że w momencie przenoszenia podciśnienia do EGR (przy wciśniętym gazie jest tam 0, po puszczeniu robi się -0,4), pompa musi to nadrobić. Czy jest to normalny objaw? Czy podciśnienie przy pompie bezwzględnie powinno być -0,8 ? co oznacza, że pompa VAC do wymiany? Przy odłączonym elektrozaworzy od klapek, Błąd na postoju nie pojawia się. Co z elektrozaworem od EGR, obniżającym podciśnienie przy pompie? Nadaje się do wyrzucenia? Mam dwa elektrozawory szare i jeden czarny(ten od EGR, uszkodzony), Czy ten od Turbiny nie powinien być też Czarny? Ciśnienie doładowania: Sprawdzono OpelScannerem ciśnienie doładowania. Na postoju: zadane 1,09 natomiast rzeczywiste 0,99. Podczas przyśpieszania różnicę są większe, gdzie rzeczywiste ciśnienie powoli goni zadane, gdzie różnice wynoszą ok. 0,3. Dopiero powyżej 2,5 tys obr. Zadane = rzeczywistemu 1,95 Podczas ustalonej prędkości różnica wynosi 0,2. Np. zadane = 1,4, rzeczywiste 1,2. Czy ciśnienie doładowania zachowuje się prawidłowo? Przypomnę, Jeżeli nie to czy może to być wina, mojej usterki w układzie podciśnienia? Co jeszcze mogę sprawdzić, żeby zdiagnozować dlaczego do 2,5tys obr, nie czuć pełnej mocy? Dodam jeszcze, że eksperymentalnie podłączyłem tylko Klapy zawirowań, odłączając EGR i różnicy w przyśpieszaniu nie zauważyłem. Dodam jeszcze, że jakiś 1,5 miesiąca temu miałem czyszczony kolektor dolotowy, przy okazji zdejmowania głowicy (zerwane świece) i było wszytsko ok. Brak mocy zauważyłem ok 2 tyg temu. Z góry dziękuje za odpowiedzi i porady
  15. Witam Jestem Nowy Na Forum A Także Nowym Posiadaczem Zafiry 2.0 Diesel 2001r Problem Po zakupie auta zauważyłem że kiedy gwałtownie dodam gazu nie ważne na jakim biegu powiedzmy na 2 to silnik przy 2000 obr głośno klekocze trwa to chwilkę ale jest to powtarzalne tylko i zawsze wtedy kiedy dodaję gazu czasami jak przyspieszam czasami jak chcę sprawdzić czy klekotanie ustało i dodaje momentalnie gazu. Objawu tego nie ma gdy rozpędzam się pomału dźwięk występuje nawet na luzie też przy obrotach ok 2000. Czytałem na forum podobne tematy ale żaden z nich nie był w stanie mi pomóc. Zastanawia mnie czy elektroniczny przyspieszacz początku wtrysku ma coś do tego i ew jak się z nim uporać. Nie jest to raczej stukanie zaworów. Może pęknięty kolektor ale który ssący czy wydechowy. Poproszę o jakąkolwiek lecz znaczącą i sensowną pomoc.
  16. Witam mam problem z moja asterka 2 2001 rok 20 DTI buczy mi (rezonuje) w przedziale obrotow 1000-1300 przy przy przyspieszaniu jak i hamowaniu silnikiem Wydech niby oki Poduszki silnika powymienialem i nic dalej to samo ,Mialem u dwoch mechanikow nic nie drzy
  17. witam mam taki problem jak odpale zafire 2.0 dti 2002r 101km na zimnym silniku to kopci na niebiesko, słychac metaliczny lekki dzwiek, troche buje silnikiem. a jak sie rozgrzeje to juz jest lepiej wcale nie kopci, nie słychac metalicznego dzwieku. do tego nie ubywa mi oleju wrecz odwrotnie przybywa mi go mysle ze to jest zle ustawiony kat wtrysku albo którys wtrysk leje paliwo i nie zdarzy go wypalac. zapach dymu z tłumika to czuc rope.
  18. 2 lata temu kupiłem termostat (cały z obudową) Wahler. Kupując ponoć najlepszy myślałem, że mam spokój na lata - oryginał GMa wytrzymał przecież ponad 8 lat! - a tu kicha, widzę, że termostat już zaczyna padać. Jaki sprawdzony wkład kupić? Nie uśmiecha mi się znów wydawać 150 zł na markowe g...o. Mam najdroższą wersję termostatu do tego silnika Myślałem o zestawie naprawczym: http://www.termot.com.pl/index.php?page=1&id=6 a może lepiej kupić jakiś markowy wkład? Jaki? Wahler ma u mnie minusa. Oczywiście przed włożeniem dotrzeć obudowę termostatu tak by nie było jakichkolwiek nierówności na powierzchni styku z zaworem termostatycznym. Czy macie jakieś doświadczenia z wkładkami z w/w linka lub innymi wkładami termostatycznymi? Chciałbym kupić coś co zapewni mi spokój na dłuugie lata. Jest coś takiego w obecnych czasach?
  19. Witam wszystkich problem jest na stępujący na koniec zeszłego roku padła pompa wtryskowa nie było co z niej ratować więc cała była regenerowana koszt 2600 zł w Woliński serwis tak na forum polecili więc oddałem tam. Mechanik założył i było wszytko ok. Od pewnego czasu moja zocha podczas ruszania nie zawsze nawet rzadko wydaje taki bardziej donośny klekot z pod maski i wtedy tak od 1500 tys obr. ma takiego kopa jakby tam było więcej niż te 100 kucy ogólnie to tak zaczyna się zbierać od 2000 tys obr. Na co byście stawiali ponownie pompę oddać do kalibracji czy może wtryski bo jak pompa padła to nie były robione bo przed awarią paliła na dotknięcie.
  20. Witam, Chciałem prosić o pomoc w zdiagnozowaniu problemu postaram się opisać problem najbardziej szczegółowo, zaznaczę że jestem w tej chwili za granicą i zajechanie do mechanika odpada bo dawno bym to zrobił pewnie a że tu mechanik ceni się wg naocznych świadków to chce się dowiedzieć czy to mała usterka czy duża żeby portfel nie stał się w mgnieniu oka pusty rozumiecie. Problem zaczyna się od odpalenia silnika, i to nie zawsze najczęściej po krótkiej trasie a mianowicie długo kręcę silnikiem i to czasami długo za długo, i gdy już złapie to z wydechu wydobywa się chmura dymu czarno siwego i potem czysto. Po ruszaniu autem i przejechaniu jakieś 800 metrów zapala się check moc silnika spada i maksymalnie można do 3.200 obrotów kręcić, check zapala się jak chce i kiedy chce może zgasnąć nawet gdy nie zgaszę silnika coś mu się moim zdaniem "odpycha" i łapie moc wtedy, czasami zapali się na dłużej i nie gaśnie po przekręceniu kluczyka, dzisiaj nawet 3 razy przekręcałem kluczyk i za 4 razem zgasł check odpaliłem silnik i chodzi zdrowo. Jedyny co sam grzebałem to odkręciłem zawór EGR 2 tygodnie wcześniej gdy to pierwszy raz zrobiłem miał dużo sadzy wyczyściłem go na tyle żeby ten dyszelek okrągły był ruchomy wkręciłem i na parę dobrych dni miałem spokój ale od 2 ostatnich dni wstecz znów ten problem dzisiaj ponownie rozkręciłem EGR i tym razem na dyszelku było pełno oleju. Dodam jeszcze że check gasł również gdy wkręcałem astere na wysokie obroty ale na chwilę tylko był spokój. Proszę o rozpatrzenie problemu bo nie chciałbym niespodzianki na autostradzie jak astera wyzionie ducha całkowicie. Pozdrawiam!
  21. Gość

    Napinacz paska

    Witam. Urwała się śruba od napinacza paska.Ona pracuje na tuleji która była zapieczona...... Problem rozwiązany ale zastanawia mnie sam napinacz czyli ten siłownik .Za nic w świecie nawet zapierając się o mór nie mogę nim ruszyća trochę siły mam.Czy one tak sztywno się mają czy jest do wymiany.Zapieczona tulejka może świadczyć o tym że ten siłownik sztywno stał przez długi okres co za tym idzie tulejka też. Wymieniać ten siłownik czy jest ok?Podpowie ktoś? Z góry dziękuję
  22. Witam jestem nowym użytkownikiem forum przeglądałem różne tematy ale takiego nie znalazłem Dostałem od teścia astrę g 2.0dti 2001 rocznik. Od nowości w jednych rękach przejechane 122tyś wszystko igła prawie.. problem polega na tym że samochód nie ma mocy od 0-2tyś obrotów jak się go butuje od pierwszego biegu to jest ok jak turbina zacznie łapać od 2-2.5 to wgniata w fotel ale przy dojeździe do skrzyżowania i toczeniu się trzeba redukować do jedynki bo z 2ki nie da się uciec totalny muł... ojciec ma vectre ten sam silnik x20dth przekładałem przepływomierz nic brak reakcji... podciśnienie sprawdzone nawet podłączyłem turbinę bezpośrednio omijając zawór od turbiny nic... nie było by to może taką aż udręką bo jak pisałem wyżej jakoś się da ale na butowaniu czyli i spalanie i silnik dostaje w du.... będzie tym samochodem jeździła narzeczona z dzieckiem i szczerzę się boję proszę o jakąś poradę... Mam zamiar wyjąć egr powiedzcie mi jak go mogę sprawdzić czy działa ?? czy na wyjętym i podłączeniu podciśnienia jak grzybek bedzie chodził to jest ok ?? zamienie go z zaworem ojca i sprawdze bo to już mój ostatni pomysł...... jak znajdę klucze Zauważyłem jeszcze jedną ważną rzecz jak się rozgrzeje to idzię troszke lepiej bez szału ale lepiej co to może znaczyć ??
  23. Witam wszystkich. Cos mi ostatnio moja zoska szwankuje tzn. po chamowaniu silnikiem i po nacisnieciu pedalu gazu to nie reaguje od razu tylko po chwili . Dzieje się tez tak również jak jestem na rondzie to tez się tak dzieje , tak jakby dostawalo się powietrze do pompy , niema roznicy ile mam paliwa w zbiorniku. Przejechane mam prawie 300 tysięcy i może czas na pompe . Może ktoś się podzieli spostrzeżeniami .
  24. Witajcie, Chciałem się podzielić usterką jaka zaistniała w mojej Astrze i prosić o pomoc w rozwiązaniu problemu. Pewnie większość z Was posiadających ten model nie jest obcy temat zaworu EGR (Wahler). Historią powtarzała się co jakiś czas: zaświeciła się kontrolka na desce rozdzielczej, spadek mocy itd. Radziłem sobie z tym oczyszczając krzywkę na zaworze EGR i znów wszystko wracało do normy. Niestety po kolejnej takiej operacji nie udało mi się odpalić silnika, więc postanowiłem w końcu wyjąć ten zawór i oczyścić po raz pierwszy jak należy. Po dokładnym oczyszczeniu montaż i próba zapalenia. Niestety silnik znów nie chciał zagadać. Jednak zauważyłem coś dziwnego a mianowicie ,że w momencie odpalania siłownik pneumatyczny sterujący przepustnicą na kolektorze poprostu się zamykał. W takim wypadku postanowiłem zdjąć wężyk podciśnienia z siłownika pneumatycznego przepustnicy. Kolejna próba zapalania silnik zakończyła się sukcesem. Żadnego komunikatu na desce rozdzielczej, autko jeździ normalnie ma moc i wszystko gra. Jednak gdy tylko próbuje włożyc ten wężyk podciśnienia to on momentalnie zamyka przepustnicę i silnik gaśnie.
  25. Witam jestem nowy na forum więć jeżeli coś nie tak to przepraszam . Potrzebuję pomocy . Mam zafirke 2004 rok 2.0 DTI silnik Y20DTH przebieg 190 000 km niedawno ja zakupiłem z uszkodzoną pompą paliwa PSG16 dwuwtykowa juz na początek wykosztowałem się na naprawe pompy 1600 pln no ale mam zamiara jezdzić autkiem więc po co narzekać . Zamontowana autko odpaliło pracuje ładnie ale tylko do 2700 - 2800 obrotów dalej się nie wkręca i dymi z rury na niebiesko rury od interkolera miękkie podłaczyłem się do lapka i wyswietla błąd P0243 ELEKTROZAWÓR A PODCIŚNIENIA TURBINY - BRAK SYGNAŁU . Co się dzieje , gdzie szukać przyczyny zawrek podmieniałem co prawda na uzywany ale żadnych zmian nie było . Koledzy prosze o pomoc :-))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności